Obsługa przed zimą
- SpiNacZ
- zadomowiony
- Posty: 97
- Rejestracja: śr 28 wrz 2011, 19:03
- Imię: Jarek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
Obsługa przed zimą
Wiem, że niektórzy jeszcze nie wrócili z Białej, a po powrocie muszą mieć trochę czasu, aby dojść do siebie , ale jednak się zapytam nie czekając na pełną reanimację po czeskim alkoholu.
Do, tej pory pełną obsługę płynów robiłem przed zimowaniem. W necie dużo jest opinii, że nie po zimie, ale przed, wymieniamy olej, filtr i płyny. Otóż, w piątek byłem w firmie (z opinii wynika, że dość dobrej i fachowych mechaników - Konstantynów pod Łodzią, Niesięcin 81) i chciałem umówić się na przygotowanie motocykla do zimowania. Mechanik, z którym rozmawiałem powiedział, mi że takie wymiany powinno robić się raczej po zimie, przed sezonem. Jedynym argumentem dlaczego można wymieniać płyny przed zimą, to duży ruch i czekanie w kolejce przed rozpoczęciem sezonu. Argumenty jakie przedstawił wydają się całkiem racjonalne. Mianowicie, opinie o zanieczyszczonym związkami siarki oleju mają potwierdzenie przy starych silnikach i olejach. Jak stwierdził przy syntetykach nie ma to większego znaczenie. Płyn hamulcowy i chłodzący - obligatoryjna wymiana na wiosnę z uwagi na jego higroskopijność. Po wymianie przed zimą i przechowywaniu w nieogrzewanym garażu może (ale nie koniecznie musi) pochłaniać wilgoć. Przed zimą, umyć, zatankować, zatkać rurę wydechową, dopompować koła trochę więcej niż instrukcja nakazuje, postawić na kołkach i czekać.
Jakie jest Wasze zdanie?
Do, tej pory pełną obsługę płynów robiłem przed zimowaniem. W necie dużo jest opinii, że nie po zimie, ale przed, wymieniamy olej, filtr i płyny. Otóż, w piątek byłem w firmie (z opinii wynika, że dość dobrej i fachowych mechaników - Konstantynów pod Łodzią, Niesięcin 81) i chciałem umówić się na przygotowanie motocykla do zimowania. Mechanik, z którym rozmawiałem powiedział, mi że takie wymiany powinno robić się raczej po zimie, przed sezonem. Jedynym argumentem dlaczego można wymieniać płyny przed zimą, to duży ruch i czekanie w kolejce przed rozpoczęciem sezonu. Argumenty jakie przedstawił wydają się całkiem racjonalne. Mianowicie, opinie o zanieczyszczonym związkami siarki oleju mają potwierdzenie przy starych silnikach i olejach. Jak stwierdził przy syntetykach nie ma to większego znaczenie. Płyn hamulcowy i chłodzący - obligatoryjna wymiana na wiosnę z uwagi na jego higroskopijność. Po wymianie przed zimą i przechowywaniu w nieogrzewanym garażu może (ale nie koniecznie musi) pochłaniać wilgoć. Przed zimą, umyć, zatankować, zatkać rurę wydechową, dopompować koła trochę więcej niż instrukcja nakazuje, postawić na kołkach i czekać.
Jakie jest Wasze zdanie?
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Obsługa przed zimą
Ja podzielam zdanie mechaników po co płyny maja się starzeć przez kilka miesięcy.
Zawsze robiłem to na wiosnę. ( to tylko moje zdanie)
Zawsze robiłem to na wiosnę. ( to tylko moje zdanie)
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
- SpiNacZ
- zadomowiony
- Posty: 97
- Rejestracja: śr 28 wrz 2011, 19:03
- Imię: Jarek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
Re: Obsługa przed zimą
Tylko Twoje, ale ważne. Każda opinia jest istotna.wasyl pisze: ( to tylko moje zdanie)
- kubatron2
- klepacz
- Posty: 1164
- Rejestracja: czw 23 gru 2010, 17:40
- Imię: jakub
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: rajsko/oświęcim
- Kontakt:
Re: Obsługa przed zimą
ale niby jakiej to degradacji miał by dokonać ten olej ???przyjmijmy ze m on swoje właściwości do ostatnich dni latania.(czyt.nie jest to błoto muł ktory z silnika trzeba wydżgać patykiem )to niech sobie tam jest przez zime .a przed sezonem przechulac vfr i olejek zlac i dac jej nowy.co do płynu hamulcowego mówimy tu o wydatku min 12 pln za butelke tak ze jak częściej go wymienisz to nie zbankrutujesz .i wymienia sie go wtedy kiedy widzisz ze kolor odbiega juz od nowego i fakt lepiej nie zostawiac zasyfionego układu na zime aby gdzieś sie nam te syfy zbyt trwale nie odłożyły bo akurat w porównaniu z silnikiem nie ma tam zbyt dynamicznego obiegu płynu.a druga sprawa gdzie trzymasz sprzeta bo akurat ja w pokoju to bardziej przyjaznego mikroklimatu fistaszek na zime miec niemoże.
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Obsługa przed zimą
Jeśli chodzi o płyn hamulcowy robie to także na wiosnę zawsze.
Ale wymiana to u mnie nie jest przepłukanie nowym płynem, lecz rozbiórka tłoczków itp.
Dokładnie umyty układ i zalanie nowym płynem.
Hamulce to moje życie więc układ idealnie czysty a i tak byłem rekordzistą szlifów
Ale wymiana to u mnie nie jest przepłukanie nowym płynem, lecz rozbiórka tłoczków itp.
Dokładnie umyty układ i zalanie nowym płynem.
Hamulce to moje życie więc układ idealnie czysty a i tak byłem rekordzistą szlifów
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
- Damo 88
- klepacz
- Posty: 1101
- Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocek
Re: Obsługa przed zimą
Jestem zdania Że wszystkie czynności na wiosnę . Co do opon Dlaczego trzeba dopompować ciśnienie a nie opuścić Skoro opony będą uniesione
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Obsługa przed zimą
jak będą uniesie też nie widzę sensu dopompowania, wręcz przeciwnie,
Mróz ma zły wpływ na stop gumy więc bym jej nie rozprężał.
Mróz ma zły wpływ na stop gumy więc bym jej nie rozprężał.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
- SpiNacZ
- zadomowiony
- Posty: 97
- Rejestracja: śr 28 wrz 2011, 19:03
- Imię: Jarek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
Re: Obsługa przed zimą
Nie wiem. Przytoczyłem, co mówił. Mnie też się wydaje, że powinno się raczej spuścić trochę powietrza.Damo 88 pisze:Jestem zdania Że wszystkie czynności na wiosnę . Co do opon Dlaczego trzeba dopompować ciśnienie a nie opuścić Skoro opony będą uniesione
- Damo 88
- klepacz
- Posty: 1101
- Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocek
Re: Obsługa przed zimą
Czyli mu mnie bez zmian Spuszczam powietrze do minimum i jeszcze deseczkę pod przednie kółko co by na betonie nie stało A jeszcze jedno odnośnie opon Przednie koło dotyka ziemi gdy postawimy na centralce , podczas zimowania dobrze jest przekręcić je o pól obrotu co jakiś czas .Zapobiegając odkształceniu .
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .
-
- teksciarz
- Posty: 158
- Rejestracja: sob 31 mar 2012, 11:30
- Imię: Andrzej
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stare Pole/DK-22
Re: Obsługa przed zimą
A ja powiem tak.W oleju są cząstki niespalonej benzyny-kwaśne trochę.Nie rozpisując się zbytnio jak to działa na metal porównam do spania Nie lepiej się śpi w świeżej bieliźnie niż zmieniać ją o poranku..? Każdy zmienia olej jak mu pasuje.Ja wolę jak mój motor "śpi" w czystym oleju
- pawels
- zadomowiony
- Posty: 98
- Rejestracja: pt 25 lis 2011, 19:10
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Brodnica
Re: Obsługa przed zimą
Ja też jestem zdania, że kwaśne środowisko starego oleju dobrze nie wpływa na wnętrze silnika. Do wiosny tak się ten olej przyklei, że bez płukacza się nie obejdzie.
- armen1pl
- pisarz
- Posty: 354
- Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
- Imię: Arek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Obsługa przed zimą
Motocykl to nie człowiek, a czy zmienicie olej przed zimą czy po zimie to jeden c*huj.
Nic mu nie będzie.
Nic mu nie będzie.
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.
- kiki
- ostry klepacz
- Posty: 2502
- Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Węgrów
- Kontakt:
Re: Obsługa przed zimą
są różne szkoły i różne podejścia. Ja tam wole robić wszystko jesienią i na wiosne mieć już gotową maszynę.
Dużym plusem jest wtedy to, że jak coś wyjdzie przy naprawach to jest czas jeszcze spokojnie zamówić części.
Co do zmiany płynu hamulcowego to nic mu się nie stanie jak postoi przez zimę- ważne aby tak jak napisał Wasyl- rozebrac cały układ i go przeczyścic- jest naprawde duża różnica w późniejszym hamowaniu
Dużym plusem jest wtedy to, że jak coś wyjdzie przy naprawach to jest czas jeszcze spokojnie zamówić części.
Co do zmiany płynu hamulcowego to nic mu się nie stanie jak postoi przez zimę- ważne aby tak jak napisał Wasyl- rozebrac cały układ i go przeczyścic- jest naprawde duża różnica w późniejszym hamowaniu
- SpiNacZ
- zadomowiony
- Posty: 97
- Rejestracja: śr 28 wrz 2011, 19:03
- Imię: Jarek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
Re: Obsługa przed zimą
Raczej zostanę przy dotychczasowej praktyce i całą obsługę zrobię przed zimą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości