VFR-OC Poland ForuM

Witam,

Panowie - czy u mnie jest coś nie tak ? Wskazówka od paliwka opada na zero przechodząc przez oznaczenie rezerwy, jadę na stację żeby zatankować. Staję przy dystrybutorze, bujam motongiem żeby zobaczyć czy coś jest i niby coś tam sobie chlupocze delikatnie, ale przez korek nic już płynu nie widać. Tankuję pod korek i wchodzi 8,5-9,5l. Czy ja jestem głupi czy coś nie tak ze zbiornikiem ? Zaczynam podejrzewać że był gięty po stokroć i szpachlowany na kształt, a w środku jest po prostu z 10-12l pojemności. Dosłownie zatankuję pod korek, przejadę 130-150km w tempie spokojnym bardzo i już jestem ze wskazówką w poziomie. Czy ktoś ma jakiś pomysł ? Bo ja głupieję

Pozdrawiam
Lisu

wyjmij pływak i sprawdż czy nie jest podgięta dźwignia

A głupim pytaniem zajadę - jeśli by tak właśnie było to objawy by właśnie były takie, że przez te 130-150km by wskazówka schodziła na zejro ?

Zrób prosty test,zatankuj pod korek i zlej paliwo ze zbiornika do kanistra na paliwo i zobaczysz ile Ci wejdzie.

Wolałbym nie uciekać się do metod zorientowanych na zasysanie paliwka za pomocą szlaucha Ale dzięki za pomysła.

a kto mówi o zassyaniu paliwa przewodem.Odpinasz przewód wchodzący do pompy paliwa ,odkręcasz kranik i patrzysz ile leci.Tylko sobie nie weź karnisterka 5 litrowego

Cholera, racja Jednak się człowiek w robocie na kierowców ciężarówek napatrzy i od razu myśli, że innej metody nie ma

butla z paliwem na zapas litr albo pół , i wyjeździć do zatrzymania,dolać z butli pojechać na stacje benzynowa i wlać do pełna będziesz wiedział ile wchodzi do baku

gajdar pisze:a kto mówi o zassyaniu paliwa przewodem.Odpinasz przewód wchodzący do pompy paliwa ,odkręcasz kranik i patrzysz ile leci.Tylko sobie nie weź karnisterka 5 litrowego

Oto mi chodziło,najprostszy sposób.