VFR-OC Poland ForuM

Witam, pytanie jak w tytule - czy ktoś jeszcze posiada RC 24? Ja kupiłem niedawno z 86r. ale nie miałem okazji jeszcze szczególnie pojeździć. To moje pierwsze moto w związku z czym mam parę pytań i z tego co widzę to mało tu tematów o RC 24. Np. jedno z pytań jest następujące: czy tylko ja mam zacisk tylnego hamulca na dole? Oglądałem dużo zdjęć i nigdzie tego nie spotkałem, tylko u mnie. Tym bardziej, że jest to niekorzystne bo łatwo go uszkodzić na krawężniku na przykład czy cuś. Zaraz idę normalnie hondzinę przypucować bo nie mogę się doczekać sezonu kurrrrrrrrrrrr........... Użytkownicy RC 24 odezwijcie się!!

slusar91 pisze:czy tylko ja mam zacisk tylnego hamulca na dole?

"osiemsetki" też tak mają

slusar91 pisze: łatwo go uszkodzić na krawężniku

jeździsz bez kół ? jakoś nigdy nie słyszałem żeby ktoś miał przez to problemy

Najlepiej abyś wstawił jakieś /dobre jakościowo i rozmiarowo/ foto.

Zacisk tylny na dole? ciekawe jak to ktoś poskładał, jeszcze nigdy czegoś takiego w 24-ce nie widziałem

Problemu może nie ma, ale z jakiegoś powodu ten zacisk został zmieniony, może ktoś się kiedyś rozdupcył.... Ciekawi mnie też to, że w dokumentach mam rocznik 86 a na ramie jest 85, produkcja ruszyła w 86, nie czaje... Foto mam takie:

Moto fajne, choć zapewne z przygodami.
Jeżeli chodzi o foto, miałem na myśli wachacz, zacisk, wspornik.
Rok 1985 bity na ramie oraz 1986 w dokumentach jest ok

Właśnie mam kryzys i nie mam nawet w tel. aparatu To zdjęcie robione w dniu zakupu, a przygody to miał, bardzo zagadkowe moto - kupione w japonii, tam stał do 1996 roku (nie wiem jak to się stało), potem sprzedane do anglii a następnie w moje ręce. Miał spawaną dźwignię zmiany biegów (fachowo), po lekkim ślizgu, po czym wymieniono kierunki i pomalowano owiewki na czarno, no i ja jestem 3 właścicielem. Przebieg 50000 raczej wiarygodny więc za dużo stać się nie mogło aczkolwiek leciwy sprzęt, mam nadzieję że jeszcze pojeździ

jakbyś chciał przemalować to mamy tu na forum dobrego lakiernika w dodatku po sąsiedzku bo w zielonej

slusar91 pisze: mam nadzieję że jeszcze pojeździ

pojezdzi,bez obaw.wloz troche serca w kosmetyke i jeszcze beda Ci zazdraszczac ten zacisk jakis dziwny,u mnie jest na gorze

goman pisze: po sąsiedzku bo w zielonej

Widzę, że kolega też z tych stron, ja aktualnie pomieszkuję w zielonej więc jak się pogoda poprawi to mnie tam będzie można zobaczyć na szosie, a i spotkać się można