FREDMAR - nie mam pytań :/
- motoedekVFR
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz 27 kwie 2008, 16:37
- Imię: Mateusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Krosno
- Kontakt:
FREDMAR - nie mam pytań :/
Witam panów kupował ktoś z was może w sklepie internetowym albo na allegro Fredmar ? Kupiłem od nich tarcze hamulcowe dwie do mojej VFR-ki niby używki ale mają 5 mm także praktycznie nówki, wszystko spoko było do czasu jak nie zamontowałem ich. Okazało się że jedna jest pofalowana troche ale na tyle że nie da rady jeździć. Próbowałem zrobić zwrot ale olali mnie z góry na dół nawet nie oddzwonili, w sumie to może i troche mojej winy bo minęło ponad 3 tygodnie od zakupu ale ogólnie to NIE POLECAM !
Born to ride, ride to live... 

- Lukaszny
- pisarz
- Posty: 365
- Rejestracja: pt 07 wrz 2007, 12:58
- Imię: Łukasz
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Mrągowo
Re: FREDMAR - nie mam pytań :/
A co to ma do znaczenia, że minęły 3 tygodnie. Gdyby minęło 2 lata to mogliby powiedzieć pocałuj nas w d... Ale tak dostałeś towar niezgodny z umową i rolą sprzedawcy jest ustosunkować się do twierdzeń konsumenta. Wyślij im pisemną reklamację i cierpliwie czekaj.
Po 14 dniach ich milczenia będziesz mógł powiedzieć, że uznali Twoją rację i pozostanie tylko domagać się bądź wymiany tarczy bądź zwrotu kasy.
Po 14 dniach ich milczenia będziesz mógł powiedzieć, że uznali Twoją rację i pozostanie tylko domagać się bądź wymiany tarczy bądź zwrotu kasy.
W wolnych chwilach spamuje sobie na Blogu prawniczym - http://forumprawnicze.info/blog/2-blog- ... -nysztala/
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: FREDMAR - nie mam pytań :/
to że się nie odezwali to żle ale kupowałeś towar UŻYWANY a co za tym idzie zupełnie inaczej wyglądają warunki gwarancji ,no i fakt żę chyba powinieneś zgłosić taką wadę zaraz po otrzymaniu towaru{a jaki był opis w aukcji}
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
- Janusz B.
- klepacz
- Posty: 1131
- Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
- Imię: Dżony
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: FREDMAR - nie mam pytań :/
Temat wraca jak bumerang. Kiedyś juz się tutaj z Lukasznym produkowaliśmy, o tym co zrobić, jeśli okaże się, że nabyty towar jest wadliwy. Co poniektórzy koledzy pisali wówczas takie brednie, że szkoda gadać
Ale mniejsza z tym...
1. Nabyłem rzecz od:
a) konsumenta takiego jak ja sam,
b) przedsiębiorcy, który sprzedaje/zamienia dany towar w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.
2. Rzecz ma wady, mogę więc dochodzić odpowiedzialności od:
a) producenta z tytułu gwarancji (oczywiście o ile nie skończył się jej okres) - przepisy kc
b) sprzedawcy:
- jeśli nabyłem od gościa z pkt 1 a) z tutułu rękojmi za wady ukryte - przepisy kc
- jeśli nabyłem od gościa z pkt 1 b) z tytułu niezgodności towaru z umową - przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
O tym, czy w związku z wadliwością produktu atakować producenta, czy tego kto mi go sprzedał/zamienił się ze mną decyduję ja sam.
W większości przypadków łatwiej będzie dojechać tego, kto mi daną rzecz wcisnął, niż tego kto ją wyprodukował.
Chłopak kupił tarcze od zawodowego sprzedawcy. Mamy tu relację przedsiębiorca - konsument.
Zatem sprawy związane z tą transakcją reguluje ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, której tekst znajdziecie tutaj: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0021411176
Przeczytajcie, a wszystko będziecie wiedzieli.
Szczególnie zwróćcie uwagę na art. 8, 9 i 10.
Sprzedawca jest w dupie, bo w razie postępowania przed sądem, to on będzie musiał wykazać, że tarcze sprzedał dobre.
I nie ma znaczenia, czy rzecz była fabrycznie nowa, czy używana. Jeżeli sprzedawca zapewniał, że jest bez wad i nadaje się do używania zgodnie z jej przeznaczeniem, to taka ma być i koniec.
pzdr.

1. Nabyłem rzecz od:
a) konsumenta takiego jak ja sam,
b) przedsiębiorcy, który sprzedaje/zamienia dany towar w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.
2. Rzecz ma wady, mogę więc dochodzić odpowiedzialności od:
a) producenta z tytułu gwarancji (oczywiście o ile nie skończył się jej okres) - przepisy kc
b) sprzedawcy:
- jeśli nabyłem od gościa z pkt 1 a) z tutułu rękojmi za wady ukryte - przepisy kc
- jeśli nabyłem od gościa z pkt 1 b) z tytułu niezgodności towaru z umową - przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
O tym, czy w związku z wadliwością produktu atakować producenta, czy tego kto mi go sprzedał/zamienił się ze mną decyduję ja sam.
W większości przypadków łatwiej będzie dojechać tego, kto mi daną rzecz wcisnął, niż tego kto ją wyprodukował.
Chłopak kupił tarcze od zawodowego sprzedawcy. Mamy tu relację przedsiębiorca - konsument.
Zatem sprawy związane z tą transakcją reguluje ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, której tekst znajdziecie tutaj: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0021411176
Przeczytajcie, a wszystko będziecie wiedzieli.
Szczególnie zwróćcie uwagę na art. 8, 9 i 10.
Sprzedawca jest w dupie, bo w razie postępowania przed sądem, to on będzie musiał wykazać, że tarcze sprzedał dobre.
I nie ma znaczenia, czy rzecz była fabrycznie nowa, czy używana. Jeżeli sprzedawca zapewniał, że jest bez wad i nadaje się do używania zgodnie z jej przeznaczeniem, to taka ma być i koniec.
pzdr.
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl
- MvX
- bywalec
- Posty: 44
- Rejestracja: pt 15 kwie 2011, 12:08
- Imię: Marek
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Planet House
Re: FREDMAR - nie mam pytań :/
kto kupuje używane tarcze czy klocki???
życie i bezpieczeństwo chyba ważniejsze od zaoszczędzenia kilku pesos
życie i bezpieczeństwo chyba ważniejsze od zaoszczędzenia kilku pesos

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości