VFR-OC Poland ForuM

Witam,
Po wizycie na ostatnich targach tak się zacząłem zastanawiać co to za firma i czy warta jest uwagi. Jakoś tak sceptycznie do niej podchodziłem, ale z drugiej strony co stoisko z kaskami to NAXA więc chyba coś sobą reprezentują.
Czy jeździ ktoś w takim kasku i może jakieś opinie? Jak się spisują integrale tej firmy?

Znajomy w tym jeździ, sam nigdy nie próbowałem.
Moim zdaniem kiepsko wykonana chińszczyzna z masą różnych bajerów i innych dupereli. Swoje zdanie opieram tylko na oglądaniu paru sztuk naxy i nie mam z nimi większego doświadczenia, więc może się mylę. Ale coś chyba jest w tym że najdroższy integral naxy kosztuje coś kolo 300-400zł a inni producenci cenią niby podobne kaski od 500-1000 (mówie o plastikach, naxa chyba nie ma kompozytów??)
Sam bym raczej odpuścił i celował ze skromnym budżetem w HJC, AGV i inne podobne...

miałem to raz w ręku, nie wiem ile ten kask miał sezonów ale wyglądał już na mocno sfatygowanego, Ja bym nie kupił tego kasku wolał bym najtańsze jak Kolega wyżej pisze agv lub HJC

Naxa to najniższa półka cenowa i jakościowa kasków. Nie porównujcie do tego AGVa, bo to zbrodnia!

Za taką cenę nie można spodziewać się cudów. Jednak jazda w zwykłym plastiku na tej klasie motocykla jest raczej odbębnieniem wymogów prawnych - niż faktyczną troską o własne bezpieczeństwo. Taki kask to można zakładać gdy jedzie się komarkiem 30km/h po bułeczki za rogiem.

NAXA mozesz kupic sobie na rower a nie na moto chyba ze zycia nie cenisz.

na zlom

Bardzo dobre kaski. Zwłaszcza dla tych squterowców, którzy jeżdżą w niezapiętych kaskach.

Sądząc po cenach na allegro to wydaje mi sie to kask letko lepszy od tych z biedronki

Nie oszukujmy sie, dobry kask musi troche kosztowac.

Kumpel miał.Po drodze otwierał mu się wizjer aż w końcu po kilkudziesięciu kilometrach prawie całkiem wizjer odpadł Żeby było śmieszniej już wcześniej wymieniał mechanizmy wizjera.Po tej przygodzie zrobił po swojemu-na wkręty

tak też sądziłem, tylko ilość tego na mototargu mnie zdziwiła
nie zdziwił bym się na zwykłym targowisku jak by to wisiało między kartoflami ale
chyba ludzie muszą to brać skoro tyle tego było

miałem takie cudo,nie polecam.

Fankas pisze:na zlom

mówi to gość co raz miał na głowie ten kask i o dwa rozmiary za duży i przejechał w nim 25km


Miałem ten kask 3 lata. Zrobił ze mną dość trochę kilometrów. Jeździłem prawie w każdej pogodzę (nawet jak było +2 stopnie i padał śnieg) I powiesz szczerze ze może nie jest to NO LAN (teraz w takim jeżdżę po Naxie) ale nie opowiadajcie że jest tak do kitu. Nie jest taki głośny jak np LS2 i do tego ma bardzo fajne malowania (kwestia gustu). Jedynie co mi się stało (po 2 latach) to po prostu szyba nie dochodziła do uszczelki i dlatego też pod koniec kadencji jak zaczął padać deszcz to miałem rosę na szybie. A powiem szczerze mam kolegę co do dziś jeździ w Naxie i ma nawet VFR. I co powiecie? Że to jest jakiś debil tak ?

skorupa wykonana z ABS-u jakoś to do mnie nie przemawia ps. jak to mówią "na ile cenisz swoją głowę za tyle kupisz kask"

michał RC 46 pisze: czy ten kask jest w ogóle bezpieczny?

Tak.Dla portfela

michał RC 46 pisze: "na ile cenisz swoją głowę za tyle kupisz kask"

hehe, niezły slogan dla reklamożerców i ludzi którzy myślą że jak zapłacą dużo więcej to będą dużo bardziej bezpieczniejsi. Dwa i pół sezonu przelatałem w kasku ARC czy jakoś tak za jakieś 400pln i nie narzekałem zbytnio no może pod koniec miał już przeciągi ale też nie wymagałem Mega luksusu w tej kwocie.