Strona 1 z 3
					
				Z kufrem czy bez? ...
				: sob 15 sty 2011, 15:07
				autor: don
				Bije się z myślami czy wykorzystać przerwę zimową na zakup i montaż kufra centralnego. Z jednej strony to wielka wygoda i niezależność (drugi kask zawsze przy sobie, coś do picia itp). Z drugiej strony z naszej agresywnej-sportowej VFRki robi się ciotka klotka z wielką dupą. A co z prowadzeniem? Jak się zachowuje moto z kufrem z tyłu powyżej 180 - 200 km/h ?
Zawsze zostaje jazda z plecakiem ... ehhh.
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 15:15
				autor: kruhy
				alternatywą do plecaka jest tankbag na magnesy. Ja mam oxforda
http://moto.allegro.pl/tankbag-oxford-e ... 94266.html
zamienia się w plecak w kilka sekund
 
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 15:22
				autor: don
				Wiem, wiem. Ale mam badstera więc magnesy odpadają a poza tym, jakoś nie lubię jeździć z tangbagiem. Nie lubię mieć nic przed sobą.
Może prędzej coś pomiędzy kufrem (tekstylnym) a tangbagiem ale montowane na tylną kanapę na miejscu pasażera ? Tylko z kaskiem wtedy i tak dupa
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 15:24
				autor: Gienio
				poza względami estetycznym dobra rzecz, przecież nie zawsze musisz go ze sobą zabierać. Co do latania z predkościami w okolicy 200 to zapomnij, producent zaleca jazdę do 120 jeśli dobrze pamiętam  

  ale spoko da się sporo powyżej 200 i nie ma problemu
 
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 15:30
				autor: pablo_65
				don pisze:powyżej 180 - 200 km/h ?
generalnie z kufrem takich prędkości nie powinno się osiągać...wydaje mi się, że proponowany max to 130-140 km/h , co do prowadzenie to jeśli nie przekraczasz dopuszczalnej wagi to jest ok....ja raz zapakowałem 25 kg i było kiepsko przy skręcaniu.....a poza tym prawie urwałem stelaż  
 
na miejsce pasażera ta najszybciej siatką przymocujesz, a tekstylne to raczej są tylko sakwy...osobiście kufrów nie widziałem.
reasumując może motocykl traci wizualnie na agresywności ale dzięki kufrom, sakwom czy tankbagom ułatwia dalsze podróżowanie ...
 
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 15:49
				autor: kiciol
				don pisze:badstera 
Bagstera, który posiada uchwyty do mocowania tankbaga. Też takowego posiadam i torbę do niego mocuję bez problemu.
Nie bardzo rozumiem po co Ci kufer do wożenia kasku.Jeśli wieziesz kask to nie wieziesz pasażerki, więc spokojnie możesz go wrzucic na kanapę i przymocować wspomnianą siatką.
Jest mnóstwo sakiew do montazu na tył motocykla,które mozna przerobic na plecak czy tankbagi z możliwością mocowania na kanapie-alternatyw jest wiele.Jest w czym wybierac i każdy znajdzie cos dla siebie.
Wszystko zalezy od tego czy danego dnia latasz sam czy z pasażerką.Jeśli druga opcja, to kufer jest najlepszym rozwiązniem.Jeździsz sam to pakujesz jakiegoś teksa na kanapę i dzida.
 
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 17:58
				autor: Lukaszny
				Leciałem z kufrem 180 km/h i nic się urwało. Laptop i inne "drobiazgi", ktore były w środku również nigdy nie ucierpiały. Ograniczenie dotyczy załadowanego kufra. Poza tym kufer nie jest przyspawany do motocykla - chcesz agresji to wypinasz kufer z płyty, zostawiasz go w garażu i wio! Ponowne przypięcie kufra to 3 sekundy. 
Zdecydowanie polecam zainwestować w kufer. Tankbag mam i przez 3/4 roku leży w szafie. Jest zdecydowanie mniej użyteczny od kufra.
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 18:15
				autor: Sasha
				co ty?))))staw))
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 19:58
				autor: thrillco
				wybrałem kufer centralny, wrzucasz do srodka graty i np idziesz na miasto, a torby tekstylne/tangbaga raczej bym nie zostawil przy moto.
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 20:22
				autor: elco
				Ja tez jezdzilem z kufrem ponad 160km/h i nic zlego sie nie stalo. Tym bardziej, ze stelaz dorabialem sam. 
Demontaz mocowania i montaz raczek badz nakladek jest kwestia 10 minut. Podrozowanie dalej niz 300 km bez takiego akcesoria spora udreka.
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 23:53
				autor: Fankas
				jechalem do gdyni i z powrotem z kobitka. kufem 52l + 2 sakwy... na autostradzie ponizej 200 nie schodzilem reszta drogi ile sie dalo... kuferwypakowany po brzegi... nic nie odpadlo nic mi nie przeszkadzalo... wrecz przeciwnie- moja piekna byla w siodmym niebie majac za soba kufer... zrzucenie kufra to kwestia przekrecenia kluczyka i wcisniecia magicznego czerwonego guzika......
			 
			
					
				
				: sob 15 sty 2011, 23:57
				autor: KolczyK
				JA mam wingrack i 3 kufry ... ciagle jeżdżę z jednym, bo VFR to turysta i niech tak zostanie ! ładnie wygląda z kufrem jak i bez 

 
			 
			
					
				
				: ndz 16 sty 2011, 00:23
				autor: kiciol
				Dokładnie.VFR-ka to nie dRes 1-dynka z filigranowym zadupkiem i nawet z kufrem jej do twarzy 

 
			 
			
					
				
				: ndz 16 sty 2011, 10:32
				autor: PETER
				alternatywnie  zakup dwa kufry z takim samym mocowaniem jeden duży -dalsze wyjazdy drugi mały taki na jeden kask ,osobiście jestem bardzo zadowolony z takiego rozwiązania ,jak kręcę się po mieście lub jakiś mały wypad samemu to biorę mały jufer można zamknąć kask czy jakieś drobiazgi i zostawić na moto ,jak jakiś wyjazd gdzieś dalej we dwoje przypinasz duży i wio 

 
			 
			
					
				
				: ndz 16 sty 2011, 10:58
				autor: don
				A macie jakieś zdjęcia swoich vfrek z założonym kufrem ?