JAK JEŹDZIĆ BEZPIECZNIEJ?

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » ndz 18 maja 2008, 22:18

Fred pisze:Czy pojedziemy 40 czy 200km/h musimy tak samo uważać...
dokladnie, nie ma zasady, jesli przekrocze 200 km/h to wcale nie jest jednoznaczne ze za 3 sekundy sie zabije, no i znow w druga strone, nie ma zasady jesli bede jechac 50 km/h ze nic mi sie nie stanie
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Dresik
klepacz
klepacz
Posty: 1840
Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
Imię: Piotr
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała

Post autor: Dresik » ndz 18 maja 2008, 22:33

Fabiq pisze:jesli przekrocze 200 km/h to wcale nie jest jednoznaczne ze za 3 sekundy sie zabije, no i znow w druga strone, nie ma zasady jesli bede jechac 50 km/h ze nic mi sie nie stanie
Racja Fabiq, ale...

z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że takie mówienie jest usprawiedliwianiem siebie samego przed bliskimi i własnym sumieniem... Nikt z nas nie jest święty, oczywiście.. Ale jadąc 250 km/h trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że ryzykuje się "bardziej".. I o to mi tu chodzi - jeśli ktoś chce zapier***** to niech zapier**** ale niech ma świadomośc ryzyka jakie ponosi i niech nie mówi , że nie stwarza zagrożenia dla innych.
Sorsen, ale nikt mi nie powie, że droga hamowania z 200 km/h jest identyczna do drogi hamowania z 90 km/h. Zakładając identyczne warunki i tego samego kierowce - powiedzmy sobie jasno i otwarcie - każde 10 km/h więcej zwiększa ryzyko i nie można tu mydlić oczu tekstami "gdyby jechał szybciej to był by kilometr dalej już".. To już kwestia losu ale rozpatrujemy sutuacje w których z lasu wyskakuje Ci pod koła jakaś sarenka (nie mylić z tirówką) i się w nią wbijasz (też bez skojarzeń prosze). Jasne chyba jest że im mamy w takiej sytuacji większa prędkośc tym mniejsze szanse - taka odwrotnie proporcjonalna zależność.

Nie chce tym postem nikogo moralizować, każdy z nas nie raz przegina, "róbta co chceta" tylko pliss, ze świadomością i bez wciskania kitu jakiegoś że bezpieczeństwo nie jest uzależnione od prędkości

;-)

pozdrawiam :bye
Ostatnio zmieniony ndz 18 maja 2008, 22:37 przez Dresik, łącznie zmieniany 1 raz.
:-)

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » ndz 18 maja 2008, 22:35

Przypominam kolegom, że tutaj dzielimy się opiniami na temat jak bezpieczniej poruszać się po drogach. Jeśli ktoś czuje potrzebę podzielenia się wrażeniami jakie odczuwa przy dużych prędkościach to odsyłam tu viewtopic.php?p=63629#63629
Założyłem właśnie ten temat na takie potrzeby.

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » ndz 18 maja 2008, 22:41

Chciałbym zobaczyc moralizujących w akcji.


To tak jak kierowcy puszek każdy łamie przepisy ale motocykliści są żli bo jadą szybciej i nie stoją w korkach.


O co Wam tak naprawdę chodzi kupcie sobie skutery i broń Was panie ściągac blokady.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

Awatar użytkownika
Ruda i Piotr
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3596
Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
Imię: Kasia
województwo: pomorskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Ruda i Piotr » ndz 18 maja 2008, 23:04

Kochani panowie (tylko wy sie wypowiadaliscie)

Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku, wszyscy wiemy, że zbyt pasywna jazda jest gorsza od agresywnej, a najgorsi i najbardziej niebezpieczni sa niezdecydowani kierowcy.

To my prowadzimy te "szalone" maszyny i my musimy zachowywac sie rozsądnie.
Przecież wszyscy mamy dla kogo życ, dlatego jeszcze raz powtarzam, żadne doświadczenie czy umiejętnosci nie zastąpia;

ZDROWEGO ROZSĄDKU

Tyle w temacie, reszte zostawiam przemysleniom i rozsądkowi ;)


R
Mamy dwie miłości- :rodzina i :motolove
VFR Viking SeXszyn North Roads

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » ndz 18 maja 2008, 23:07

Dresik pisze:ale...
a w ktorym miejscu powiedzialem ze nie stwarzam niebezpieczenstwa?! przeciez napisalem w swoim pierwszym poscie bardzo wyraznie ze w ciagu 30 min jazdy zdarza mi sie kilka niebezpiecznych sytuacji i zwrocilem tez uwage , gdzie kierowca wyjezdzajacego saicento nie mogl mnie widziec bo chwile wczesniej mnie tam nie bylo i to wlasnie dlatego ze jechalem szybko, chociaz jechalem szybko to zostawilem sobie "zapas" na odpowiednia reakcje i pewnie dlatego moge pisac te slowa, nie twierdze ze nie ma zaleznosci miedzy predkoscia a bezpieczenstwem , jednak uwazam ze nawet szybka jazda nie jest jednoznaczna z tym ze sie rozpier... pod warunkiem ze wiem co robie i zostawiam sobie te mala granice na nieoczekiwana sytuacje, mozna jezdzic szybko i nigdy sie nie rozlozyc - mozna jezdzic wolno i skonczyc w szpitalu, popatrz na takiego colina mcrae - cale zycie na krawedzi a ginie w zupelnie innych okolicznosciach i gdzie tu logika?!

a jak jezdzic bezpieczniej? chyba najwazniejsze to nie przeceniac swoich mozliwosci i miec swiadomosc ze tak naprawde to wszystko moze sie zdarzyc

ps. jechalem 300 km/h bo ciekaw bylem jak maszyna idzie na nowych walkach co wcale nie znaczy ze jezdze tak codziennie, kilka lat temu jechalem nawet szybciej ale nie na swoim szpeju , teraz wiem ze ta granica jest dla mnie osiagalna

ps2. Dresik, czy ja czasem ostatnio cie nie widzialem na zdjeciu obok jakiegos artykulu w gazecie motocyklowej?!
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » ndz 18 maja 2008, 23:47

wasyl pisze:O co Wam tak naprawdę chodzi
By usłyszeć porady jak bezpieczniej jeździć, a nie jak jeździć szybciej.

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » pn 19 maja 2008, 16:55

FabiQ.......
daj spokoj ;)
Wasyl tez... :smile:



wychodzi na to ze R musial niezle zapierd-alac :|
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
Dresik
klepacz
klepacz
Posty: 1840
Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
Imię: Piotr
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała

Post autor: Dresik » pn 19 maja 2008, 17:05

Fabiq pisze:a w ktorym miejscu powiedzialem ze nie stwarzam niebezpieczenstwa?! przeciez napisalem w swoim pierwszym poscie bardzo wyraznie ze w ciagu 30 min jazdy zdarza mi sie kilka niebezpiecznych sytuacji i zwrocilem tez uwage , gdzie kierowca wyjezdzajacego saicento nie mogl mnie widziec bo chwile wczesniej mnie tam nie bylo i to wlasnie dlatego ze jechalem szybko, chociaz jechalem szybko to zostawilem sobie "zapas" na odpowiednia reakcje i pewnie dlatego moge pisac te slowa, nie twierdze ze nie ma zaleznosci miedzy predkoscia a bezpieczenstwem , jednak uwazam ze nawet szybka jazda nie jest jednoznaczna z tym ze sie rozpier... pod warunkiem ze wiem co robie i zostawiam sobie te mala granice na nieoczekiwana sytuacje, mozna jezdzic szybko i nigdy sie nie rozlozyc - mozna jezdzic wolno i skonczyc w szpitalu, popatrz na takiego colina mcrae - cale zycie na krawedzi a ginie w zupelnie innych okolicznosciach i gdzie tu logika?!
a jak jezdzic bezpieczniej? chyba najwazniejsze to nie przeceniac swoich mozliwosci i miec swiadomosc ze tak naprawde to wszystko moze sie zdarzyc
Wszystko ok, po prostu inaczej odebrałem tamte posty.. ;-) Po ich przeczytaniu odniosłem wrażenie, że chcesz przekazać nam motto mówiące "Bezpieczeństwo w żadnym stopniu nie jest uzależnione od prędkości" i tylko to mi się bardzo nie spodobało..
Bo owszem, doświadczenie, umiejętności, myślenie.. ale trzeba też mówić otwarcie, że jak by nie patrzeć zmniejszając prędkośc zmniejszamy ryzyko!
wasyl pisze:Chciałbym zobaczyc moralizujących w akcji.
Wasylku żeby nie było niejasności - jasno i otwarcie mówie, że nie raz nie dwa przeginam i jak najbardzij przyznaje się do pomyłek..
Nie zamierzam z tego rezygnować ale nie mam też zamiaru wypierać się własnych błędów ;-)

Ad.P.S.: Fabiq, bardzo możliwe.. ;-)

[ Dodano: 2008-05-19, 17:08 ]
Luke nikt nie powiedział, że jadąc wolno jesteś bezpieczny, ale nie mówmy też głupot, że jadąc szybciej nie zwiększamy ryzyka
:-)

Awatar użytkownika
pAF
teksciarz
teksciarz
Posty: 149
Rejestracja: ndz 13 kwie 2008, 17:26
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów / Warszawa
Kontakt:

Post autor: pAF » pn 19 maja 2008, 21:50

pozwole sobie dodac swoje 3 grosiki...

fajny temat, dobra dyskusja, ktora na zywo raczej nie doprowadzilaby do rozwiazania tak samo i jak ta forumowa, ale dobrze, ze jest. Kazdy lubi sobie od czasu do czasu sobie przyciac, ale wazne zeby nie przeceniac innych oraz siebie i przewidywac, przewidywac...

Niektorzy beda sie "wozic" max 150 (w co do konca nie wierze, bo kazdemu zdarza sie odkrecic), a niektorzy 300, wazne zeby dobry duch za nami nadazal, czego sobie i Wam zycze :smile:

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » wt 20 maja 2008, 00:01

wiadomo trezba zachować ostroznosc, brać poprawkę na innych, dostosowywac prędkosc do swoich umiejętnosci i warunków na drodze...itd itp
we wszystkim o czym piszecie jest wiele racji i może komus wlasnie się przyda nauka na cudzych błędach, niekoniecznie swoich...może komus uratuje życie poczytanie o błędach,których nie powinno się popełniac..
jest jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego - jak będzie ci juz dane odjechac niebiesą autostradą to nic cię nie uratuje...zauważyłam,że oni tam u góry są bezwzględni ;)

a tak poza tym, to nie motocykle są niebezpieczne, tylko nieudolni kierowcy na nich są niebezpieczni :aww

z drugiej strony tak jak ktos tu napisał - jak słoneczko przygrzeje i widzimy piękną nitkę wijącą się przed nami, wtedy te wszystkie teorie ulatują jak mgła o poranku i zaczyna się jazda ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
KolczyK
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4199
Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
Imię: Przemysław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
Kontakt:

Post autor: KolczyK » wt 20 maja 2008, 01:29

jak mawia mój tata od czasów mojego dzieciństwa za kierownicą .....

wolniesz budziesz ....... dalej budziesz......niraz to stosuje nieraz nie tylko to nieraz jest na drodze często niepublicznej
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka

UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » wt 20 maja 2008, 11:07

tak sie zastanawialem i chyba jest kilka zasad ktore warto stosowac, ostatnio czesto umawiajac sie przez forum na jakies polatanko przyjezdza duzo swiezych no i bylo przez nich kilka sytuacji mocno niebezpiecznych

dlatego ustalilismy kilka zasad latanka z nami ( motobracmi )

1. nie goń, jedz tak jak umiesz a my i tak w najblizszym miescie bedziemy na ciebie czekac
2. nie zmieniaj miejsca, jesli jedziesz drugim to tak zostaje do konca trasy
3. zachowaj odstep! twoj motocykl moze miec nieco gorsze hamulce od najnowszej R1
4. nie wykonuj gwaltownych ruchow, nie zmieniaj toru jazdy a jesli juz to daj o tym wyraznie znac ( czesto mlodym zdarza sie ze nie wylaczaja kierunkow )
5. dojezdzajac do skrzyzowania ustal miejsce gdzie bedziesz stal duzo wczesniej i nie zmieniaj go w ostatniej chwili, ktos z tylu widzac ze celujesz w prawa krawedz pasa bedzie chcial stanac obok ciebie po lewej
6. jesli przeciskasz sie pod swiatla a widzisz ze juz jest zolte a za chwile bedzie zielone to sie zatrzymaj i poczekaj az samochody rusza a stojacy z boku lub z tylu zrobia dla ciebie miejsce na pasie ruchu, nie martw sie reszte peletonu zaraz dogonisz
7. jesli ktos z chlopakow kreci odcinke pod swiatlami to wcale nie oznacza ze chce sie z toba scigac
8. ruszajac spod swiatel ( z duza grupa motocykli, gdzie wszyscy stoja ciasno pod samymi swiatlami ) poczekaj na jasna sytuacje kto jedzie pierwszy
9. jesli czesc ekipy smignela na zoltym to nie wal na sile na czerwonym, na nastepnych swiatlach ich dojdziesz
10. to ze masz glosny wydech wcale nie musi byc fajne gdy przejezdzasz miedzy samochodami stojacymi na swiatlach, staraj sie nie krecic odcinki - nie ma co draznic dresow w BMW czy straszyc blondynki za kólkiem
11. jesli nie ma miejsca aby przebic sie miedzy autami, zatrzymaj sie i lekko przegazuj, nie trab! jesli nie pomoze czekaj cierpliwie i podziekuj tym z tylu ze cie wpuscili, moze nastepnym razem tez zrobia ci miejsce
12. nie draznij taryfiarzy - to jedna mafia, podpaniesz jednemu to zaraz bedziesz mial trudna trase przez miasto do domu przez dlugi czas
13. wyjezdzajac za miasto lepsi beda chcieli cie wyprzedzic, nie cisnij sie na maxa, po chwili miejsca w peletonie sie wyklaruja i beda juz stale, lepiej odpusc bo ktos moze sie przez ciebie rozbic ( czesto jezdzimy traski po dosc ostrych zakretach, ci co maja dobra technike z nia zgodnie jada i czesto szybciej niz inni, w winklu wyprzedzic swiezaka jest ciezko bo przewaznie nie ma miejsca no i nigdy nie wiadomo kiedy zacznie hamowac - moze w polowie winkla, na wyjsciu z winkla swiezak odkreca manete opor aby dogonic reszte, a ze ma czesto wyzsza moc nie mozna go wyprzedzic a nawet czesto zostaje sie z tylu, po czym nastepny zakret swierzak ostro hamuje gdzie ty moglbys nie zmieniac swojej predkosci - szczegolnie upierdliwy motyw, ale ostatnio czesto sie zdarza bo ludziki kupuja 170 konne maszyny na poczatek )
14. jesli twoj motocykl wyglada na niesprawny, masz luzny lancuch cos w silniku chromoli albo druty ci w oponie widac to lepiej jedz do domu bo my z toba jezdzic nie bedziemy
15. jesli brakuje ci jakiegos kwita to lepiej pwiedz o tym od razu aby bylo wiadomo co robic w razie...
16. widzac skrzyzowanie gdzie dojezdzaja auta odpusc gaz nawet jesli masz pierwszenstwo i przygotuj sie do hamowania, jesli bedziesz widzial wyraznie ze juz cie slysza/widza mozesz cisnac
17. to ze fajnie gumujesz nie oznacza ze musisz to robic od swiatel do swiatel
18. do gumowania potrzebujesz dobrej nawierzchni i sporej drogi hamowania, nie gumuj kiedy jada blisko przed toba koledzy, przewaznie takie motywy koncza sie awaryjnym hamowaniem i szlifem a i kolegow mozesz przytrafic
19. nawet jesli nic nie przeskrobiesz a ktos ci nawrzuca to staraj sie trzymac nerwy na wodzy, no chyba ze nikt nie widzi to mozna troche nauczyc goscia pokory
20. ....

o takich sprawach jak hamowanie przodem, piachu w niekotrych miejscach to chyba nie trzeba pisac
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Arturo
klepacz
klepacz
Posty: 982
Rejestracja: ndz 11 lut 2007, 19:45
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3Miasto / Rumia
Kontakt:

Post autor: Arturo » wt 20 maja 2008, 11:34

Spoko text Fabiq, profesjonalnie podszedles do tematu :pwned
"Ludzie kpią z nas zanim nas zdążą poznać
Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra"

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » wt 20 maja 2008, 23:17

Fabiq, na to czekałem z twojej strony. Długo kazałeś czekać, ale wreszcie jest. :!:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości