Moga i wlasnie tak robia. Ale sa tacy ktorzy Ci dadza *zero* bo podales pojemnosc 800cc a byla "faktycznie" 781cc, a inny co zrobia problem z uwagi na fakt ze jechales >30 dozwolonej (ale 80% sumy Ci w koncu kiedys dadza).Fisher pisze:Z tego co piszesz nie ma sensu ubezpieczać motocykla w żadnej firmie bo w KAŻDEJ mogą się doszukiwać kruczków i kombinować, nawet w tych największych. Mam osobę w rodzinie krawnika który specjalizuje się w sprawach i odszkodowaniach z TU więc zrobię wywiad.
Warto wiec a) czytac uwaznie OWU (i nie zwracac uwagi na "zapewnienia" sprzedawcy ze jakis tam paragraf jest martwy) oraz b) sledzic rankingi zadowolonych klientow.
Czy warto? Za 2,000 masz pewnosc ze jak Ci skradna moto to nie tracisz 20,000 a moze tylko 16,000. Super byloby miec 20,000 nastepnego dnia, no ale tak nigdy nie bedzie.
I pamietaj, ze nawet jezeli masz zdarzenie z winy innej osoby, to fakt ze masz AC chroni Cie (w praktyce) przed atakiem prawnym ubezpieczalni sprawcy. Jak nie masz AC, to OC sprawcy czesto probuje odmowic wyplaty, np spierajac sie o wine. Wiedza ze jezeli ich przeciwnik to tylko Ty + internet, to moze sie poddasz i warto probowac. A jezeli Ty wtedy zwrocisz sie o wyplate ze swojego AC, to twoje TU uruchomi swoj dzial prawny aby bronic wyplaty takej jaka powinna byc (czyli z OC sprawcy).