Dlaczego nie V-Tec ?????

[suniok]

No odkręciłem dość mocno- mozliwe, ze dlatego nie czułem. Niestety nie bede miał chwilowo mozliwości "popróbowania", bo tego v-teca miał kupić tarzan a ja testowałem go na drodze. Ale na pawno był starszy niż 2006.

[lary1978]

no właśnie z takimi mieszanymi opiniami człowiek się spotyka i w tym tkwi problem....

[C_L_K]

Ja osobiście nie znam osoby która na codzień jeździ Vitkiem i na niego narzeka, lub jest niezadowolona (może z próżności... kto wie).

A ja znam, tzn. w czwartek poznałem
Spotkałem przelotem na światłach pewnego właściciela V-teca, wymieniliśmy grzeczności i tak przejechaliśmy kilka skrzyżowań. Wreszcie na którymś czerwonym przyznał, że miał wcześniej RC46 i zmienił na Vitka, a teraz żałuje

[Maciej]

Też się dołączam

Oczywiście Vitek jest bardziej zaawansowany ale...

Jeśli chcesz kupić to w miarę świeży np 06 rocznik lub najlepiej nówka z salonu.
Teraz dlaczego ?? ano dlatego że jeśli przychodzi do kwesti regulacji zaworów w silniku to masz problem, nie w każdym autoryzowanym serwisie hondy ci to zrobią, koszt regulacji jest od 2 do 3x droższy niż przy normalnym V4, pamiętaj że tu jest silnik ze zmienną fazą rozrządu a dokładniej zmiennym sterowaniem cylindrami (VCM) i jego regulacja zajmuje 3x więcej czasu niż w przypadku normalnego V4.
Mi wyregulowanie V4 zajmuje od dnia do 2 dni z doszlifowaniem płytek,jeśli wszystko mam pod ręką a jeśli nie to nawet 3 dni.
Kolejna sprawa to łańcuszki rozrządku, po kiego grzyba oni je dawali popsuli tym cały motocykl, kiedyś będzie trzeba wymienić , koszta koszta i jeszcze raz koszta, mogli inaczej konstrukcyjnie to rozwiązać to zamiast tego postanowili odchudzić maszynę o kilka kół zębatych.

Więc aby na koszta się nie narażać należy kupić w miarę świeżą z małym przebiegiem lub nową.

Ktoś tu pisał nowe jest lepsze PFFFFFF:) tyle powiem. Coraz mniej trwałe motocykle robią z wichrującymi się ramami na naszych cudownych drogach (tutaj o vitku nie piszę ale o innych producentach) a wszystko po to by odchudzić maszyny i poprawić osiągi.

Najmniej czynności obsługowych będziesz miał tak czy siak przy vfr 98-01 , są solidniej wykonane, wygodniejsze przede wszytskim. Nie twierdzę że vitek jest zły ale Honda zrobiła ukłon w jakąś niezrozumiałą stronę bardziej stylizując go w jakąś plastoformę ściga przez co stracił na wygodzie podróżowania w stosunku do swojego poprzednika. Zapewne sam kiedyś stanę przed wyborem zakupu Vteca ale tylko nowy z salonu, ale póki co wolę poprzednika i nie sądzę abym go sprzedał kupując vitka.

[Tommy G17]

Kolejna sprawa to łańcuszki rozrządku, po kiego grzyba oni je dawali

Podobno model 2008 ma już tą wadę wyeliminowaną, powrócili do starej wersji - mylę się ?

[Maciej]

Kolejna sprawa to łańcuszki rozrządku, po kiego grzyba oni je dawali

Podobno model 2008 ma już tą wadę wyeliminowaną, powrócili do starej wersji - mylę się ?

Modelu 2008 jeszcze nie oglądałem od wewnątrz było by super gdyby faktycznie powrócili do korzeni.

[Tommy G17]

W krakowskim Moto-Fun na Zakopiance zapewniali mnie, że tak jest. Będę tam i spróbuję coś wydębić na papierze - jakąś fiszkę serwisową lub cuś - jak się uda to zamieszczę.

[lary1978]

Okaże się w praniu....

[Piotras]

W krakowskim Moto-Fun na Zakopiance zapewniali mnie...

Generalnie to w MF rożne ciekawe rzeczy opowiadają

A co wy gadacie, że 08 Vitek ma koła zębate, przestańcie LOL

[Buła]

witam,wątpie żeby powrócili do korzeni,czyli do kół zebatych,łańcuszki maja to do siebie że z czasem bedzie je trzeba wymienic i serwis na tym zarobi a przy kołach nie było takiej potrzeby.

[Tommy G17]

Po zgłębieniu tematu - VFR 2008 ma nadal łańcuszki . A miało być tak pięknie.

[Maciej]

łeee , czyli nadal LIPA.

[Piotras]

Po zgłębieniu tematu - VFR 2008 ma nadal łańcuszki . A miało być tak pięknie.

Gdyby ktoś planował zmienić Vitka na ten rok to już dawno wiedzielibyśmy o tym...

Musiałeś źle coś zrozumieć, albo kiciare Ci wcisnęli w MF.

Zmiana taka wiązała by się z ogromnymi kosztami i wogóle była by cofaniem się do tyłu, tymbardziej, że Vitek jest już leciwy i wszyscy oczekują Lytra wkońcu.

[Maciej]

Dokładnie , co to VFR 1000 również słyszałem że miała się ukazać w tym roku i być może się ukaże , o zmianach konstrukcyjnych nic mi nie wiadomo a przynajmniej w kwesti samych łańcuchów.

Co do zarabiania przez serwisy: myślę że koncepcja konstrukcyjna z wykorzystaniem łańcuchów nie jest kierowana pod kontem kwestii serwisowych, oczywiście z czasem i taki serwis będzie niezbędny , myślę tutaj o zupełnie czym innym a mianowicie odchudzeniu wagi motocykla i tutaj raczej należało by się dopatrywać zastosowania takiego układu a nie innego.

Spójrzcie zresztą sami co w ciągu ostatnich lat dzieje się z konstrukcjami motocykli, począwszy od silnika , kończywszy na elementach nadwozia. Wszystko idzie w jednym kierunku, zmniejszenia wagi a co za tym idzie poprawieniu osiągów i nie tylko pod względem samych parametrów jezdnych a chciaż by emisji spalin czy zużycia paliwa.
W co niektórych motocyklach zamiast podnóżków są długopisy.... i to bez wkładu jeszcze .

Cały czas trwa odchudzanie jak z jedną wielką chorobą cywilizacyjną, tak na dobrą sprawę proceder ten zaczął się o ile dobrze pamiętam na przełomie lat 94/95 gdy to Kawasaki wypuściła motocykl który w owym czasie zdominował rynek i postawił na baczność konkurencję a mowa oczywiście o ZX6R Ninja. Niestety stworzenie motocykla który o owym czasie zdobywał ( i tu nie ma co się oszukiwać ) zasłużone pochwały, skończyło się problemem konstrukcyjnym. Wszyscy znający temat będą wiedzieli że mowa o ramie motocykla która poprostu pękała i to koszmarnie, kawasaki jeszcze przez 3 lata po wprowadzeniu 1 modelu wymieniała ramy gwarancyjnie ale i one również pękały.

Dlatego z mojego osobistego punku widzenia wolę coś trwalszego i nie sądzę aby honda powróciła do kół zębatych na rozrządzie mimo tego że było to rewelacyjne posunięcie konstrukcyjne którego już raczej nie uświadczymy.