co po Silver Lady rc36 ?
-
- klepacz
- Posty: 1807
- Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
- Imię: Grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
widze Madzix ze masz podobne dilema jak ja, z tym ze ja narazie nie zmieniam moto bo brak funduszy, tez myslalem nad czyms lzejszym, ale z drugiej str to nie jestem do konca przekonany czy chcialbym typowego sporta, twarde to jak diabli i nie wygodne, w dluzsza trase to meczarnia, ja jezdze z moja gwiazda a jak widze jak wygladaja "miejsca pasazera" w nowszych sportach to juz mi jej szkoda, jezdzilem cbr f4 faktycznie fajnie sie prowadzi, bardzo poreczna i zwrotna, tylko ze przy moim wzroscie (ponad 180cm) troszke smiesznie wygladam na takiej 600.
Naprawde mialbym ciezki wybor gdybym teraz chcial zmienic, dlatego szczescie w nieszczesciu ze narazie w kasie pusto
Ale nic sie nie martw My Ci cos wybiezemy
Naprawde mialbym ciezki wybor gdybym teraz chcial zmienic, dlatego szczescie w nieszczesciu ze narazie w kasie pusto
Ale nic sie nie martw My Ci cos wybiezemy
- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
wbrew pozorom większość motocykli w uk to japończyki - cbr, suzy 600 dominują ( sprinta st to jeszcze tu na oczy nie widziałam )...Vlaad pisze:MadziX, siedzisz w krainie Triuph'a i jeszcze nie próbowałaś...? .
na wielu sprzętach miałam przyjemność,ale jeszcze poza vfr ( dlatego ją mam ) nic nie zrobiło na mnie wrażenia...
wiadomo trzeba spróbować zanim się kupi.. narazie rozważam teoretycznie i próbuję zawęzić krąg poszukiwań.....
Piotrek - Sv ?hmm szczerze mówiąc 600 za słaba po prostu...nad 1000 nie myślałam...
wiem,że Vlaad namierzasz się na Sprinta St i widziałam fotki ,które zapodałeś kiedyś na forum - nie wiem jak tym się jeździ ale wizualnie - nie mogę nic zarzucić...fajnie się prezentuje..muszę doczytać trochę na temat technicznych danych..
Gienio- u mnie tak jak pisałam wyżej typowy sport tez odpada,szukam czegoś pośredniego...po prostu turystyka z zacięciem sportowym
[ Dodano: 2007-06-15, 02:10 ]
mors mam to rozumieć pozytywnie?hehemors pisze:MadziX - ona po prostu nie ma slabych punktów. Stąd ten dylemat.
Sorka za OT, ale tego nie można było nie dostrzec. (z resztą admini i tak to upolują) No, no MadziX, temperamentu pozazdrościć.MadziX pisze:na wielu sprzętach miałam przyjemność
Zauważyłem ale wiedziałem że sie nie powstrzymasz...
PP
Ostatnio zmieniony sob 16 cze 2007, 13:32 przez SOWA, łącznie zmieniany 1 raz.
- musieli
- pisarz
- Posty: 309
- Rejestracja: pt 11 maja 2007, 15:37
- Imię: Dariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa zone
Moja kumpela jeździ na FZ6tce (Fazer bez owiewki) i jest zachwycona. Wiesz, faza jest motocyklem bardzo poręcznym (podobnie jak CBF, Hornet czy Bandit). Pozycja odprężona. silnik posiada zmniejszoną moc na korzyść momentu obrotowego (bo to przeca wszystko teraz robią na bazie supersportów - Fazer 600 ma silnik wprost z R6tki).MadziX pisze:a co powiesz o tym co wyżej napisałam? Fazer 2007? tylko nie bij..
Mimo wszystko myślę, że najlepszym sposobem jest potestowanie sprzęta, o ile ma się ku temu okazję - a w UK nie będzie raczej z tym problemu. Ja przeca jeszcze 3 tygodnie temu jeździłem XXem, ale okazało się, ze rzędowe silniki i kręcenie ich po obrotach nie sprawiają mi kompletnie frajdy. Może się powtarzam (i nie ważne jak to zabrzmi) - nie ma to jak wibrator między nogami
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
ad.1 - był taki wiersz:MadziX pisze:szukam czegoś pośredniego...po prostu turystyka z zacięciem sportowym
mors mam to rozumieć pozytywnie?hehemors pisze:MadziX - ona po prostu nie ma slabych punktów. Stąd ten dylemat.
"mówimy Partia, a myslimy Lenin
myślimy Lenin, a w domysle Partia"
i tu jest tak samo - mówiąc "turystyk z zacięciem sportowym" jest na to tylko jeden skrót -VFR. Wg mnie nikt na razie nic lepszego nie wymyślił.
Wyszedł ze sportu i ewoluował w kierunku turystyki. Byc może dla Romana przez Wielkie G ewolucja nie istnieja, ale my nie będziemy się spierać z głąbami.
Parę razy miałem mozliwość posmigac ze sportami. Pomimo mojej masy i wzrostu - moja VFR odchodziła jako pierwsza, a nie jestem jakims super dzidownikiem. I jak sobie popatrzyłem na ich ginekologiczno-ortopedyczną postawę to myslę "No Thanx"
Z Lukiem na V2 nie dałbym rady - to oczywiste, ale rzędówki? Wrrrrrrrrr.... kiedys w Stoczni na praktyce przez miesiąc robiłem szlifierką i powiedziałem sobie nigdy więcej. Wibrator to zdecydowanie lepszy wynalazek, a szczególnie jak się go trzyma pod tylkiem, albo pomiędzy nogami. Dla mnie istnieje tylko mały wyjąteczek Sprint St - rzędowa trójka. Ale z racji ilości cylindrów i rozkładu momentu w czasie, jest mu blizej do V4 niż R4. Gdyby jeszcze zrobili to co robia małe, zółte, skosnookie inżyniery - czyli pokombinowali z przesunieciem wykorbienia - może byłby jeszcze bardziej "widlasty" w charakterystyce pracy.
Myśle, ze z motocyklem, który kupuje się na lata (minimum 3 ) jest jak z kumplem - musisz zjeść z kims beczke soli zanim powiesz: "OK - na nim (na niej) mogę polegać (mogę polec )".
To jest jedyna rada - wyrywac sprzety i jeździć, jeździć, jeździć, aż się zakochasz.
Jak przyjedziemy do Ciebie z wizytą - możesz śmigac na mojej pięknej do bólu - może coś miedzy Wami zaiskrzy i powiesz "na niej miałam największą przyjemność w zyciu"
Jak byłem u GaBaSa to ciagle go namawiam na przejechanie sie na Vitku - nie bardzo się opiera, a jak wraca to banan od ucha do ucha i słucham samych superlatyw.
A temat - dzieki kolegom to tak cieka erotyzmem, że niedlugo zostanie wyklęty w Radiu Marycha przez o. Smardzyka.
Na proste pytanie: Co po Silver Lady rc36?
Równie prosta odpowiedź: Red Lady rc46 (2000-2001) a potem (2007-2008)
Co do tego jak rozumieć brak słabych punktów i u KOGO?
Hm wydawało mi się, ze podmiot domyslny jest dość czytelny, ale jesli są jakiekolwiek watpliwości to wyjaśniam, ani jedna, ani druga NIE MA SŁABYCH PUNKTÓW.
Chociaz o kobiecych punktach G łównie słabych i mocnych uwielbiam G orąco dyskutować, ale G eneralnie dopiero po 23-ciej Gdyż obawiam się cenzury Romana G
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
Maciek - ujeżdżanie sprzętów to chyba nie grzech ?SOWA pisze: Sorka za OT, ale tego nie można było nie dostrzec. (z resztą admini i tak to upolują) No, no MadziX, temperamentu pozazdrościć.
[ Dodano: 2007-06-15, 11:00 ]
Horneta też rozważam, Fazer,Hornet -w wersji z owiewkami tylko czy po VFr nie będzie za mało jesli chodzi o 600 ?musieli pisze: Moja kumpela jeździ na FZ6tce (Fazer bez owiewki) i jest zachwycona. Wiesz, faza jest motocyklem bardzo poręcznym (podobnie jak CBF, Hornet czy Bandit). Pozycja odprężona. silnik posiada zmniejszoną moc na korzyść momentu obrotowego (bo to przeca wszystko teraz robią na bazie supersportów - Fazer 600 ma silnik wprost z R6tki).
:
tak to prawda - w uk bez problemu mozna potestować motocykle i na to przyjdzie czas,
tak jak pisałam narazie staram się zawęzić przynajmniej w teorii krąg poszukiwań, bo jak poproszę w salonie o jazdę próbną na 30 sprzętach to nie wiem czy nie stanę się postrachem tej wsi
mors - tak jak pisałam - o sporcie nie myslę - jeżdziłam na kilku i zawsze byłey takie wrażenia,o krtórych pisał musieli, to nie dla mnie, a mój styl jazdy i użytkowanie motocykla ( na codzień ,trasy,przejażdżki ) tylko potwierdzają,że supersport byłbym w moim przypadku pomyłką..
zachwalasz VFr - bo jest co , no nic - przyjedziecie -zamawiam jazdy próbne
w sumie jedyne co mnie powstrzymuje przed VFr to jej "przyciężkawa" strona wizualna w nowych modelach i waga...
- musieli
- pisarz
- Posty: 309
- Rejestracja: pt 11 maja 2007, 15:37
- Imię: Dariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa zone
Dobra rada mechanika i użytkownika, tak na temat zawężania - ograniczył bym się na początek poprostu do Hondy. Masz Horneta 600 i 900 (nakedy), CBFkę 600 i 1000 (z owiewką ale więsza kasa bo moto dosyć nowe), VFR800kę i vitka, VTRę1000F. A jak będziesz chciała iść bezkompromisowo to VTR SP1 lub 2. Tysiąc pojemności, V-ka, koła zembate na rozrządzie, niska waga (ale nie piórkowa), powalający wygląd no i można powiedzieć, ze jest jednoosobowa.
Ekskluzywne akcesoria motocyklowe marki RIZOMA
- musieli
- pisarz
- Posty: 309
- Rejestracja: pt 11 maja 2007, 15:37
- Imię: Dariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa zone
A tak na marginesie nowego Fazera i FZ6 - słychać wsród użytkowników, że są niepokojące odgłosy ze skrzyń biegów. Tak jak w większości nowych Yamaszek, szczególnie wszystkie R1ki - nie jest to ich mocna strona.....
Ekskluzywne akcesoria motocyklowe marki RIZOMA
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
jeśli TYLKO ją lubisz to lepiej sprzedaj i poszukaj prawdziwej miłościMadziX pisze:
p.s. zaraz zaraz a po co ja sprzedaję Silver Lady skoro ją lubię ? może mi ktoś przypomnieć ?
Ja moją ujeżdżam tez trzeci sezon - jak na razie tylko 20000km, ale jak w tej piosence:
I feel it in my fingers
I feel it in my toes
Love is all around me
And so the feeling grows
It's written on the wind
It's everywhere I go,
So if you really love me
Come on and let it show
You know I love you, I always will
My mind's made up by the way that I feel
There's no beginning,
There'll be no end
'cause on my love you can depend
czy jakoś tak podobnie.
Jak nie będziesz myśleć, ze może być coś lepszego, szybszego, ładniejszego, lżejszego, cięższego i pokochasz nawet jej wady i bedziesz mysleć o nich jak o zaletach to znaczy, ze trafiłaś.
Ja jak odstawiam moją do garażu - gładze ją po baku i mówie: -Dzięki malutka, jak zwykle byłaś wspaniała, do jutra...
O tym, ze uwielbiam ją pucować i nabłyszczać i patrzeć jak stoi taka lśńiąca i przykuwa wzrok przechodniów, albo tylko mój... to już nawet nie będę wspominał.
Sorrki za OT, a może nie OT, moze oprócz ilości zębów w zębatce i HPów pod głowicą jest jescze coś ważnego - a może nawet ważniejszego. Hmmm....
PiSS - słuchaj musieli - to mądry gość i jakby powiedział Pan Zagłoba "musieli go w młodości szpakami karmić"
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości