Jeans ???

[rinas]

kwiacior miał na myśli jeansy zamiast skóry.

No fakt, tego nie zauważyłem.

[kwiacior]

Widze, ze sie rozpetala powazna dyskusja

Nie napisalem, ze chcialbym takie spodnie miec tylko i wylacznie na miasto plus jakies male wypady po za miasto.
Tak czy inaczej kupie skórzane, na dluzsze wycieczki i napewno bedzie to pierwszy zakup przed dzinsami.

And GP jesli mozesz to zerknij na te spodnia i zdaj obiektywna relacje, jak wypadaja

dzieks z gory

[And'GP]

Odświeżając temat, kupiłem sobie takie jeansy
http://moto.allegro.pl/item587044710_sp ... s_xxl.html

Ogólnie spodobały mi się. Mają protektory z regulacją położenia na kolano.
Na całej powierzchni na tyłku jest wzmocnienie kewlarem.
Wykończenie wydaje się być solidne, ocenimy po sezonie użytkowania
Po wewnętrznej stronie spodni, na biodrach, znajdują się rzepy umożliwiające dopięcie akcesoryjnych, silikonowych wkładek (koszt, paręnaście złotych)
Reszta do wglądu na zdjęciach:
- protektory - niebieska część to jakiś materiał, natomiast czarna część to pianka, ogólnie są miękkie i elastyczne
http://www.bikepics.com/members/andgp/p1/

[ppamula]

W skórze przeszkadza mi tylko to, ze jest obcisła

To właśnie jest w skórze cenne. Jest obcisła i się nie obraca na nodze lub ręce przy tarciu o asfalt. Mówię poważnie bo kilka razy macałem asfalt i to w poważnych wypadkach.

Nie napisalem, ze chcialbym takie spodnie miec tylko i wylacznie na miasto plus jakies male wypady po za miasto.

Według mnie jazda po mieście czy poza miastem to bez znaczenia. Tu chodzi o prędkości i przeszkody. Jak przekraczasz 40 to jeden hajs. Ślizg przy 60 czy 80 to już nie ma większej róznicy a przy większych prędkościach jak pod skórą czy tkaniną nie masz protektora to żadna szmata cię nie uratuje. Kevlar to tylko przekreklamowany materiał, nie przetrzymuje przy tarciu kilkudziesięciu metów.

Widziałem pokazy wytrzymałości kombinezonów gdzie kaskader był wleczony po asfalcie i betonie za motocyklem. Tylko dlatego że w miejscach kontaktu z podłożem miał protektory nie był okaleczony. Czyli kolana, kostki, pięty, palce stóp, biodra, łokcie, nadgarstki, dłonie, przedramiona, barki.

Jeżdząc w mieście wcale nie dostaje się taryfy ulgowej.

[kwiacior]

Widzialem te spodnie na motobajzlu i zgadzam się z przedmówcą.
Nie inwestuje już w jeans...

[metiu]

Kupiłem takie portki od Mottowear. Niby kewlar i ochraniacze ale jakoś jak pomyślę że miałbym w nich się wyglebić do aż mnie ciarki przechodzą po plecach. Przestałem w nich jeździć. Poza tym przez to że bardzo łatwo ślizgają się po siedzeniu co chwila trzeba poprawiać pozycje na bajku bo tak to jajami się prawie na baku non stop siedzi.
koszty jeansu to ponad 400 zł, lepiej trochę dołożyć i kupić pożądne spodnie ze skóry takie jest moje zdaniem
pzdr.
M.

[And'GP]

Widziałem spodnie po szlifie (nie pokazowym tylko normalnym) które nie były ze skóry, tylko z materiału wzmacnianego kewlarem. Nie twierdzę, ze jest to idealna ochrona (nie ma takiej) ale jak dla mnie wystarczająca. Spodnie były poobcierane, ale w żadnym miejscu przetarte. Zastanówcie się jakimi prędkościami jeździcie po mieście. Wiem jak jeżdżę po mieście i gdybym pośliznął się bez hamowania, to max z 60-70km/h. Ogólnie to każdy ubiera to co chce i jeździ jak chce

Żeby nie było... Mimo spodni jeansowych, posiadam cały kompletny strój skórzany wysokiej klasy i jest to mój podstawowy ubiór na motocykl.

Edit:
Kupiłem za 350zł.
Wygoda podczas jazdy jest dla mnie spora, nic mi się nie przesuwa.
Mogę nawet stwierdzić, ze wygodniej mi się w nich jeździ niż w skórze.

[bialy-murzyn]

w mieście to chyba jeden pieron w czym się jeździ
ale na trasie to już co innego

[Arturo]

Sam jezdzilem w jeansach (co prawda nie motocyklowych ale mocnych itp itd)

No ale skoro nie motocyklowych, czyli bez wzmocniein i ocharniaczy to jest zupelnie inna kwestia. Nawet "mocne" skorzane spodnie bez przystosowania do jazdy na motocyklu sa do du*** Ochraniacz: raz, ze chroni przez przetarciem, a dwa ze absorbuje energie podczas zetkniecia z ziemia - kto glebil ten wie.

Na najgoretsze dni lata mam takie jeansy: http://www.4sr.pl/katalog/moto-kalhoty/jeans-14.html

Na moje nieszczescie glebilem w nich no i sie spisaly! Ochraniacze na biodrach moglby byc troche inaczej wykonany ale ogolnie spoko.
Druga sprawa: mniej wazna, ale tez nalezy wziasc pod uwage - po szlifie skorzana kurtka ma slady ktorych nie jestem w stanie juz usunac a na tych spodniach nie mam sladu (oceniam ze przy zetknieciu z ziemia mialem ok. 40 km/h).

Ktos moze powiedziec: "jakbys szlifil przy 120 to by Ci sie przetarly", owszem - postaram sie nie sprawdzac ale uzywam ich kiedy jest najcieplej czyli np. lato na miasto i na krotkie przejazdzki, jak to sie mowi "jak trzeba gdzies podjechac" .

w mieście to chyba jeden pieron w czym się jeździ

Nie do konca sie z Toba zgodze "white-nigger" A jak w upalny dzien jedziesz na miasto "cos pozalatwiac", wkolo pelno goracych samochodow, czesto stajesz na swiatlach i sie gotujesz a na dodatek jak zsiadasz z moto i nie ma chlodzenie pedem wiatru??? Wedlug mnie to na takie wlasnie okazje sa jeansy motocyklowe.

[rinas]

Na najgoretsze dni lata mam takie jeansy: http://www.4sr.pl/katalog/moto-kalhoty/jeans-14.html

Na moje nieszczescie glebilem w nich no i sie spisaly! Ochraniacze na biodrach moglby byc troche inaczej wykonany ale ogolnie spoko.
Druga sprawa: mniej wazna, ale tez nalezy wziasc pod uwage - po szlifie skorzana kurtka ma slady ktorych nie jestem w stanie juz usunac a na tych spodniach nie mam sladu (oceniam ze przy zetknieciu z ziemia mialem ok. 40 km/h).

Ktos moze powiedziec: "jakbys szlifil przy 120 to by Ci sie przetarly", owszem - postaram sie nie sprawdzac ale uzywam ich kiedy jest najcieplej czyli np. lato na miasto i na krotkie przejazdzki, jak to sie mowi "jak trzeba gdzies podjechac" .

No właśnie też mam zamiar je kupić, zaciekawił mnie poza tym test na ścigaczu:

http://www.scigacz.pl/Jeansy,4SR,nasz,test,6417.html

w mieście to chyba jeden pieron w czym się jeździ

Nie do konca sie z Toba zgodze "white-nigger" A jak w upalny dzien jedziesz na miasto "cos pozalatwiac", wkolo pelno goracych samochodow, czesto stajesz na swiatlach i sie gotujesz a na dodatek jak zsiadasz z moto i nie ma chlodzenie pedem wiatru??? Wedlug mnie to na takie wlasnie okazje sa jeansy motocyklowe.

Dokładnie, po to są właśnie takie spodnie.

Jak mam do pracy niecałe 6 km'ów, to nie będę przecież zakładał spodni skórzanych, bo to lekko bez sensu i mija się z celem, w pracy musiał bym przecież mieć drugie zwykłe. A taki jeans wydaje się idealnym rozwiązaniem.

[DARAYAVAHUS]

Jak mam do pracy niecałe 6 km'ów, to nie będę przecież zakładał spodni skórzanych, bo to lekko bez sensu i mija się z celem

Najlepiej w krótkich spodenkach

Nie mam jeszcze takich jeansów, ale wydaje mi się, że przebywanie w nich 8 godzin w pracy raczej nie wchodzi w grę... Mogą być dość niewygodne do siedzenia np. w biurze.
Jeśli się mylę, to wyprowadźie mnie z błędu

[ppamula]

Ja do pracy też miałem nie daleko i jeździłem i jeżdżę w pełnym kombi. W pracy się przebieram jak biały człowiek. 6 kilometrów to kawał drogi , dużo się może zdażyć.
Żadnej taryfy ulgowej. Poczytajcie temat o RECU,
viewtopic.php?t=5113
albo pogadajcie z Lukiem.
To też było niedalego od domu na osiedlowej drodze.
Żadnej taryfy ulgowej.

[Fabiq]

kombi jak kombi, mozna uzywac ochraniaczy na siatce ale i tak bedziesz musial sie przebrac bo twoja biala koszula bedzie cala w robakach

[rinas]

ppamula życie to życie. Nawet jak będę wyjeżdżać z garażu mogę w coś przypierdolić, nie prawdaż?

Dlatego uważam, że takie spodnie są dobrym zabezpieczeniem. Arturo o tym już wie, mam nadzieję że akurat mi nie będzie dane ich wytrzymałości w realu sprawdzać na sobie. Ale jeżeli są produkowane w ten sposób w jaki są, mają ochraniacze - to mi nie potrzeba lepszej reputacji dla tego rodzaju ciuchów.

Poza tym, dla mnie chociażby dziennikarze pracujący dla pism branżowych są swojego rodzaju autorytetami, a coraz więcej z nich w testach śmiga właśnie w takich spodniach. Po coś są one tworzone, kto będzie mur - beton obstawał za kombiakiem to i tak go założy i tak, nawet jak będzie chciał po piwo na cepka podjechać kilometr obok.

Każdy niech sobie swoje mówi i robi swoje, to tak samo jak była już na forum dość dłuuuga i burzliwa debata na temat jazdy z/bez prawa jazdy kat. A.

Fabiq, koszuli białych z kołnierzem raczej nie noszę

[bialy-murzyn]

moim zdaniem w zwykłym obraniu trzeba po prostu bardziej uważać
wogóle trzeba uważać

jazda motocyklem to nie sielanka, tylko tak jak samochodem, ciągłe myślenie za innych