Żywotność silnika VFR 750 RC36I............
-
- Posty: 6
- Rejestracja: pt 07 lis 2008, 10:42
- Imię: Paweł
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tuchów/Kraków
- Kontakt:
Żywotność silnika VFR 750 RC36I............
Zacznę może od tego, że dopiero rozglądam się za motocyklem.
Jedną z pozycji, która mnie interesuje jest właśnie Honda VFR.
Chcę wydać raczej do 6 tys. zł na ten motocykl i chciałbym, aby posłużył mi on przez najmniej pare lat w nie nagannym stanie.
Orientuje się w miare w cenach i dla tego wiem, że stać mnie jedynie na RC36I (starszych modeli nie rozpatruje) lub RC36II ale z niepewną przeszłością więc odpada.
Jestem w kropce ponieważ w różnych fachowych czasopismach i internetowych forach czytam bardzo dobre opinie o tym motocyklu, a z drugiej strony są koledzy motocykliści, którzy raczej odradzają mi zakup takiego cacka... doradzając raczej kupno Bandita 600 bo prowadzi się lepiej, ma silnik nie do zajechania, jest tańszy w eksploatacji itp itd... czy to wogóle prawda?
Ich argumenty przemawiają za dużymi kosztami, które będzie trzeba zainwestować w niedługiej przyszłości zaraz po kupnie. Mianowicie mówią mi, że motocykl z tamtych lat ma przebieg na pewno już koło 200 tys km, i prawie na pewno zjechany napęd rozrządu... No i właśnie o te koła zębate w szczeólności jak i o inne elementy silnika czy podwozia chciałbym zapytać.
Jak one się zużywają?
Czy to prawda co doradzają mi znajomi? (dodam tyle, że zazwyczaj są to osoby, które albo nie używały tego motocykla albo miały go przez bardzo krótki czas, dla tego tak sceptycznie podchodzę do ich opini)
Co wogóle byście mi doradzili?
Jakie są szanse na kupno RC36I do 6000 zł, która nie przyniesie ze sobą kłopotów wraz z pierwszą wizytą u mechanika...?
Bardzo proszę o pomoc.
Jedną z pozycji, która mnie interesuje jest właśnie Honda VFR.
Chcę wydać raczej do 6 tys. zł na ten motocykl i chciałbym, aby posłużył mi on przez najmniej pare lat w nie nagannym stanie.
Orientuje się w miare w cenach i dla tego wiem, że stać mnie jedynie na RC36I (starszych modeli nie rozpatruje) lub RC36II ale z niepewną przeszłością więc odpada.
Jestem w kropce ponieważ w różnych fachowych czasopismach i internetowych forach czytam bardzo dobre opinie o tym motocyklu, a z drugiej strony są koledzy motocykliści, którzy raczej odradzają mi zakup takiego cacka... doradzając raczej kupno Bandita 600 bo prowadzi się lepiej, ma silnik nie do zajechania, jest tańszy w eksploatacji itp itd... czy to wogóle prawda?
Ich argumenty przemawiają za dużymi kosztami, które będzie trzeba zainwestować w niedługiej przyszłości zaraz po kupnie. Mianowicie mówią mi, że motocykl z tamtych lat ma przebieg na pewno już koło 200 tys km, i prawie na pewno zjechany napęd rozrządu... No i właśnie o te koła zębate w szczeólności jak i o inne elementy silnika czy podwozia chciałbym zapytać.
Jak one się zużywają?
Czy to prawda co doradzają mi znajomi? (dodam tyle, że zazwyczaj są to osoby, które albo nie używały tego motocykla albo miały go przez bardzo krótki czas, dla tego tak sceptycznie podchodzę do ich opini)
Co wogóle byście mi doradzili?
Jakie są szanse na kupno RC36I do 6000 zł, która nie przyniesie ze sobą kłopotów wraz z pierwszą wizytą u mechanika...?
Bardzo proszę o pomoc.
- kruhy
- klepacz
- Posty: 642
- Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
- Kontakt:
no więc ja jako pierwszy może...
w czerwcu kupiłem rc-36 rok 1990, sprowadzona ze szwajcarii, przebieg nie wiem czy autentyczny, raczej tak to 61000km.Moto było i jest dalej:razz: bardzo zadbane, chlapacz był nawet jeszcze oryginalnie długi, co może świadczyć ze poprzedni właściciel był spokojnym emerytem. Co trzebabyło dołożyć do tylko nowy olej, filtry bo wiadomo czemu, klocki na tył bo były starte i to wszystko. Oprócz tego planuje regulacje bo moto na jałowym trochę faluje, ale to standard. Co do osiągów to moto nie ustępuje osiągami dużo nowszym VFR-kom(sprawdzone
)
Co do rozrządu, to to że są jakieś problemy to jakaś herezja jest. W vfr, jak lejesz olej to jezdzi, i nic sie z rozrządem nie dzieje. Ten silnik, jak pilnujesz podstawowych rzeczy jak olej, filtry i nie katujesz go na odcince cały czas, jest bezawaryjny. Sam sie dziwie jak to możliwe.
Myśle że za taką kase nie ma innego tak bezawaryjnego moto z porównywalnymi osiągami.
Warunek jest jeden. Musi być zadbane, bo z ym bywa różnie. Ja jak kupowałem, moto testował kolega, który sam jezdził taka samą. Wiec na jego opinii polegałem. I tobie radze zrobić tak samo, wystarczy poprosić tutaj na forum.
Pozdro i życze udanych łowów

w czerwcu kupiłem rc-36 rok 1990, sprowadzona ze szwajcarii, przebieg nie wiem czy autentyczny, raczej tak to 61000km.Moto było i jest dalej:razz: bardzo zadbane, chlapacz był nawet jeszcze oryginalnie długi, co może świadczyć ze poprzedni właściciel był spokojnym emerytem. Co trzebabyło dołożyć do tylko nowy olej, filtry bo wiadomo czemu, klocki na tył bo były starte i to wszystko. Oprócz tego planuje regulacje bo moto na jałowym trochę faluje, ale to standard. Co do osiągów to moto nie ustępuje osiągami dużo nowszym VFR-kom(sprawdzone

Co do rozrządu, to to że są jakieś problemy to jakaś herezja jest. W vfr, jak lejesz olej to jezdzi, i nic sie z rozrządem nie dzieje. Ten silnik, jak pilnujesz podstawowych rzeczy jak olej, filtry i nie katujesz go na odcince cały czas, jest bezawaryjny. Sam sie dziwie jak to możliwe.
Myśle że za taką kase nie ma innego tak bezawaryjnego moto z porównywalnymi osiągami.
Warunek jest jeden. Musi być zadbane, bo z ym bywa różnie. Ja jak kupowałem, moto testował kolega, który sam jezdził taka samą. Wiec na jego opinii polegałem. I tobie radze zrobić tak samo, wystarczy poprosić tutaj na forum.
Pozdro i życze udanych łowów

Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]
-
- pisarz
- Posty: 373
- Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
- Imię: Grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czę100chowa
Teraz ja
ŻE NIBY BANDIT SIĘ LEPIEJ PROWADZI
????
ŻE JEST MNIEJ AWARYJNY ?????
zakup zarówno vfr jak bandita bez wkładu za 6 tysiaków to może być trudny
z tym przebiegiem 200 000 to koledzy trochę przesadzili miom zdaniem ,
jednak nawet gdybyś trafił na sztukę z takim przebiegiem to i tak zapali bez problemu , nie puści dymka , nie wychleje oleju a jej stan techniczny może Cię zaskoczyć , gdzie analogicznie patrząc na zdecydowaną większość innych moto z tym przebiegiem to może być odwrotnie . Osobiście wolałbym vfr z 200 tysi przebiegu niż bandita czy jajko ze 100 .
ŻE NIBY BANDIT SIĘ LEPIEJ PROWADZI

ŻE JEST MNIEJ AWARYJNY ?????
zakup zarówno vfr jak bandita bez wkładu za 6 tysiaków to może być trudny
z tym przebiegiem 200 000 to koledzy trochę przesadzili miom zdaniem ,
jednak nawet gdybyś trafił na sztukę z takim przebiegiem to i tak zapali bez problemu , nie puści dymka , nie wychleje oleju a jej stan techniczny może Cię zaskoczyć , gdzie analogicznie patrząc na zdecydowaną większość innych moto z tym przebiegiem to może być odwrotnie . Osobiście wolałbym vfr z 200 tysi przebiegu niż bandita czy jajko ze 100 .
- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
powiem Ci tak, przewrócisz Bandita na bok i bedziesz robił wałki
weź mi tu nie per....l tylko bierz sobie VFR rc36I, jakos przebiegi 150 0000 nie robia na nich wrazenia.

VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
-
- Posty: 6
- Rejestracja: pt 07 lis 2008, 10:42
- Imię: Paweł
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tuchów/Kraków
- Kontakt:
Pytanie do kruhy. Mówisz, że masz wersję szwajcarską, tak?
Z tego co mi wiadomo wszystkie wersje motocykli sprowadzane ze szwajcarii mają skastrowaną moc o ładne pare koników i moment obrotowy oraz nie rozwijają pełnych obrotów bo czerwone pole zaczyna się troche wcześniej. W takim razie mówiąc, że jeździ lepiej od nawet nowszych VFRek to rozumię, że ją w pełni odblokowałeś, tak?
W takim razie ile tak mniej więcej może kosztować odblokowanie silnika gdybym tak trafił na mine w postaci zablokowanej wersji?
A czy jest ktoś między wami, kto jeździł zarówno Banditem jak i RC36I? Jeśli tak to czy mógłby mi ktoś w skrócie opisać wrażenia z jazdy? Byłbym bardzo wdzięczny...
Czyli mówicie, że to zużycie kół zębatych itp to mity i się nie przejmować nawet dużymi przebiegami tylko zwracać uwagę raczej na ogólny stan pojazdu?
Podobne do waszych opini czytałem właśnie w jednym z katalogów motocykli używanych. Dodatkowo pisało tam, że VFR 750 to jeden z najbardziej godnych polecenia motocykli na polskim rynku maszyn używanych. M. in. dla tego tak mnie ten motocykl zainteresował.
P.S.: Zauważyłem, że niektóre RC36I są z jednym dużym reflektorem, a drugie z podwójnym/dzielonym reflektorem troche podobnym jak w RC36II. Czy to taka forma naprawy powypadkowej danego egzemplaża, czy to były jakieś odmienne wersje? Jeśli tak, to czy czymś jeszcze się różnią?
Jeśli chodzi o wygląd, to Bandit podoba mi się bardziej, wogóle wole naked-bike niż plastiki. ale jeśli chodzi o praktyczność i walory użtkowe to bardziej podchodzi mi VFR.
Dzięki, że tyle osób się tą sprawą zainteresowało
Fajnie, że można skorzystać z waszej pomocy i na pewno z niej skorzystam przy zakupie moto bo sam o ile jestem w stanie ocenić ogólny stan to nie mam porównania jeśli chodzi o prowadzenie z motocyklem w stanie idealnym jak też o ewentualne dźwięki pracy silnika.
Tak, że jeszcze raz dzięki wielkie
Z tego co mi wiadomo wszystkie wersje motocykli sprowadzane ze szwajcarii mają skastrowaną moc o ładne pare koników i moment obrotowy oraz nie rozwijają pełnych obrotów bo czerwone pole zaczyna się troche wcześniej. W takim razie mówiąc, że jeździ lepiej od nawet nowszych VFRek to rozumię, że ją w pełni odblokowałeś, tak?
W takim razie ile tak mniej więcej może kosztować odblokowanie silnika gdybym tak trafił na mine w postaci zablokowanej wersji?
A czy jest ktoś między wami, kto jeździł zarówno Banditem jak i RC36I? Jeśli tak to czy mógłby mi ktoś w skrócie opisać wrażenia z jazdy? Byłbym bardzo wdzięczny...

Czyli mówicie, że to zużycie kół zębatych itp to mity i się nie przejmować nawet dużymi przebiegami tylko zwracać uwagę raczej na ogólny stan pojazdu?
Podobne do waszych opini czytałem właśnie w jednym z katalogów motocykli używanych. Dodatkowo pisało tam, że VFR 750 to jeden z najbardziej godnych polecenia motocykli na polskim rynku maszyn używanych. M. in. dla tego tak mnie ten motocykl zainteresował.
P.S.: Zauważyłem, że niektóre RC36I są z jednym dużym reflektorem, a drugie z podwójnym/dzielonym reflektorem troche podobnym jak w RC36II. Czy to taka forma naprawy powypadkowej danego egzemplaża, czy to były jakieś odmienne wersje? Jeśli tak, to czy czymś jeszcze się różnią?
Jeśli chodzi o wygląd, to Bandit podoba mi się bardziej, wogóle wole naked-bike niż plastiki. ale jeśli chodzi o praktyczność i walory użtkowe to bardziej podchodzi mi VFR.
Dzięki, że tyle osób się tą sprawą zainteresowało

Fajnie, że można skorzystać z waszej pomocy i na pewno z niej skorzystam przy zakupie moto bo sam o ile jestem w stanie ocenić ogólny stan to nie mam porównania jeśli chodzi o prowadzenie z motocyklem w stanie idealnym jak też o ewentualne dźwięki pracy silnika.
Tak, że jeszcze raz dzięki wielkie

- Gacol
- klepacz
- Posty: 1921
- Rejestracja: wt 18 wrz 2007, 13:28
- Imię: Jacek
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Imielin
No to ja też
Kupiłem 2 lata temu VFR rc36I.dopieszczonego przez mojego sąsiada i mnie do stanu idealnego .Sporo lat nie jeżdził .potem rozebraliśmy go na cześci pierwsze i składałismy zakładając tylko nowe lożyska i ważne sprawy.Od dwóch lat wymieniłem(prócz standardu oleju i filtrów) Przewód gumowy do chłodnicy do zbiorniczka oraz oring od uszczelnienia przewodu chłodnicy.koszt tych npraw wyniósł całe 10zł w zaokrągleniu!Polecam naprawde przy cięzkiej ręce te moto wytrzymuje.A bandita szybciej zajeb....sz bo nie ma takiego rozrządu chocby

Kupiłem 2 lata temu VFR rc36I.dopieszczonego przez mojego sąsiada i mnie do stanu idealnego .Sporo lat nie jeżdził .potem rozebraliśmy go na cześci pierwsze i składałismy zakładając tylko nowe lożyska i ważne sprawy.Od dwóch lat wymieniłem(prócz standardu oleju i filtrów) Przewód gumowy do chłodnicy do zbiorniczka oraz oring od uszczelnienia przewodu chłodnicy.koszt tych npraw wyniósł całe 10zł w zaokrągleniu!Polecam naprawde przy cięzkiej ręce te moto wytrzymuje.A bandita szybciej zajeb....sz bo nie ma takiego rozrządu chocby
VFR750 RC36 I
VTR1000 SP 1
VFR800 FI:)
VTR1000 SP 1
VFR800 FI:)
- kruhy
- klepacz
- Posty: 642
- Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
- Kontakt:
pojęcia nie mam o co chodzi i pierwsze słyszę. Ja nic nie robiłem przy silniku poza wymianami o jakich pisałem. Czerwone pole na obrotomierzu zaczyna się od 8,5 a odcięcię 11,5 tysiąca obr, sprawdzone empiryczniePytanie do kruhy. Mówisz, że masz wersję szwajcarską, tak?
Z tego co mi wiadomo wszystkie wersje motocykli sprowadzane ze szwajcarii mają skastrowaną moc o ładne pare koników i moment obrotowy oraz nie rozwijają pełnych obrotów bo czerwone pole zaczyna się troche wcześniej. W takim razie mówiąc, że jeździ lepiej od nawet nowszych VFRek to rozumię, że ją w pełni odblokowałeś, tak?
W takim razie ile tak mniej więcej może kosztować odblokowanie silnika gdybym tak trafił na mine w postaci zablokowanej wersji?

Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]
-
- klepacz
- Posty: 1807
- Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
- Imię: Grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
ja nigdy nie slyszalem o jakims problemie z rozrzadem w vfr, chyba mozna uznac to rozwiazanie za nie zniszczalne, przebiegi nie robia na tym motocyklu zadnego wrazenia
co do reflektorow to te z pojedynczym kloszem byly produkowane na wloski rynek poza tym niczym sie nie roznia
nabywaj vfr, jak dla mnie bandyta nie ma do niej zadnego polotu
co do reflektorow to te z pojedynczym kloszem byly produkowane na wloski rynek poza tym niczym sie nie roznia
nabywaj vfr, jak dla mnie bandyta nie ma do niej zadnego polotu
- Gacol
- klepacz
- Posty: 1921
- Rejestracja: wt 18 wrz 2007, 13:28
- Imię: Jacek
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Imielin
Zgodze sie że byłyu wersje szwajcarskie okrojone(sporo mdeli to miało np V-maX).Wiec jeśli taki sprzet byś dostałl to pewnie w dobrym stanie Gienio, zgodze sie z Tobą ze nie da sie zajechać tego rozrządu.Byłem raz w serwisie u RATKI stała tam właśnie VFR iz przebiegiem 74 tyś.goście ja rozbierali do sprawdzania.Gadałem z nimi i mówia ze po takim przebiegu nawet nie widac zuzycia w porównaniu do "innych moto"
VFR750 RC36 I
VTR1000 SP 1
VFR800 FI:)
VTR1000 SP 1
VFR800 FI:)
-
- klepacz
- Posty: 1807
- Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
- Imię: Grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
moja pierwsza vfr z 92r miala cos kolo 60tys przebiegu, pewnie drugie tyle w pamieci, jakies przygody pewnie miala bo byly male braki i lekko puknieta chlodnica, nie mialem z nia zadnych problemow, poza jednym razem jak zatankowalem jakiegos trypla na stacji benzynowej i zatkalo mi gaznik, poza tym nie brala ani grama oleju, nie kopcila, regulacja zaworow skonczyla sie na kontroli bo nie bylo co robic, gadalem ostatnio z gosciem co ja odemnie kupil i mowi ze nie ma z nia problemu.
Ostatnio zmieniony śr 12 sie 2009, 19:53 przez Gienio, łącznie zmieniany 1 raz.
- kiki
- ostry klepacz
- Posty: 2508
- Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Węgrów
- Kontakt:
co do lamp -pierwsze modele rc 36 miay dzieloną lapme, tylko włoskie miała lampy ala cos na wzór rc 24-czyli całosciowe.
Co do porówniania z banditem- ok- na pewno VFR wiecej pali, szybciej zjada opony i napęd, ponieważ jest cięższym i mocniejszym moto. Ale z drugiej strony VFR (np-rc24) dotrzymywała kroku olejakom i cbr 600 w mojej okolicy- a spróbuj tego dokonać na bandicie
.
Licznikowe moja ex rc 24 miała okolo 100 tys i oleju nie dolewłem - wersja szwajcarska, blokowana ale oddlawiona- tu opis viewtopic.php?t=267
Pozdro
Co do porówniania z banditem- ok- na pewno VFR wiecej pali, szybciej zjada opony i napęd, ponieważ jest cięższym i mocniejszym moto. Ale z drugiej strony VFR (np-rc24) dotrzymywała kroku olejakom i cbr 600 w mojej okolicy- a spróbuj tego dokonać na bandicie

Licznikowe moja ex rc 24 miała okolo 100 tys i oleju nie dolewłem - wersja szwajcarska, blokowana ale oddlawiona- tu opis viewtopic.php?t=267
Pozdro
- Buła
- klepacz
- Posty: 1747
- Rejestracja: sob 09 cze 2007, 08:49
- Imię: Marcin
- województwo: świętokrzyskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Suchedniów
- Kontakt:
Witam,co do blokowania mocy w wersjach ze szwajcari to ja mam takową,ale jest ona tez odblokowana,jakiś szwajcar obszedł elektronike i mam taki fajny przełacznik i jak go przełacze to jedzie tylko 190 a jak nie to ponad 230 leci także można odblokowac,moja ma przejechane 77 tyś i oleju żeby ubywał to nie zauwarzyłem.
Wszędzie dobrze ale na VFR najlepiej 
1Była VFR 750-90r
2.Była VFR 750-96r
3Była VFR 800FI-99r
4.Był CBR 1100 XX-1997r
5.Była VFR 800 Fi-1999 r.
6.Jest CBR 900 RR Fireblade 98 i 99r+Varadero 1000 2006

1Była VFR 750-90r
2.Była VFR 750-96r
3Była VFR 800FI-99r
4.Był CBR 1100 XX-1997r
5.Była VFR 800 Fi-1999 r.
6.Jest CBR 900 RR Fireblade 98 i 99r+Varadero 1000 2006
-
- pisarz
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz 23 gru 2007, 23:46
- Imię: Piotr
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Elbląg
Mój kolega ma GSX F 600(jajko), banditem nie jeździłem, Więc mogę tylko do tego porównać.
Jeżeli jajko i bandit prowadzi się podobnie,(silnik podobno ten sam) to BIERZ VFR!!!!
Po pierwsze, jajko jest strasznie nie wygodne i po 200 km dupsko ci odpadnie
po drugie, jak lubisz posłuchać ładnego dzwięku motoru to w suzuki się zawiedziesz. słychać szum rzędowego silnika, a w vfr kojący ucho dzwięk tłómnika.
kolejne, - rozrząd- jeśli w vfr bedzie trzeba zrobić, to tylko raz i do końca życia masz spokój - ale to naprawdę rzadkość.
VFR nie bierze oleju,
ma lepszy moment obrotowy,
Nie wiem jak z paleniem, ale moja pali mniej od jajka średnio o 0,5l -sprawdzałem nie raz.
a co do prowadzenia, to bije suzukę na łeb. na VFR nie musisz się wykładać na małych zakrętach w przeciwieństwie do jaja-wyrzuciło mnie na zakręcie który vfr łykała bez żadnego "ale"
Wiadomo że każda sroka swój ogon chwali, ale nawet właściciele GSX F uznają wyższość VFR, więc....
Przejedź się jednym i drugim-jestem pewien że nie bedziesz miał wątpliwości.
Jeżeli jajko i bandit prowadzi się podobnie,(silnik podobno ten sam) to BIERZ VFR!!!!
Po pierwsze, jajko jest strasznie nie wygodne i po 200 km dupsko ci odpadnie
po drugie, jak lubisz posłuchać ładnego dzwięku motoru to w suzuki się zawiedziesz. słychać szum rzędowego silnika, a w vfr kojący ucho dzwięk tłómnika.
kolejne, - rozrząd- jeśli w vfr bedzie trzeba zrobić, to tylko raz i do końca życia masz spokój - ale to naprawdę rzadkość.
VFR nie bierze oleju,
ma lepszy moment obrotowy,
Nie wiem jak z paleniem, ale moja pali mniej od jajka średnio o 0,5l -sprawdzałem nie raz.
a co do prowadzenia, to bije suzukę na łeb. na VFR nie musisz się wykładać na małych zakrętach w przeciwieństwie do jaja-wyrzuciło mnie na zakręcie który vfr łykała bez żadnego "ale"
Wiadomo że każda sroka swój ogon chwali, ale nawet właściciele GSX F uznają wyższość VFR, więc....
Przejedź się jednym i drugim-jestem pewien że nie bedziesz miał wątpliwości.
BYLE DO PRZODU!
- Sylwio
- klepacz
- Posty: 1159
- Rejestracja: sob 09 lut 2008, 00:58
- Imię: Sylwester
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Zadając to pytanie na forum VFR, nie spodziewaj się, ze ktoś Ci doradzi kupno Bandita. Pierwszy raz słyszę, że Bandit sie lepiej prowadzi od Vfrki. Jeździłem Banditem, RC36I i RC36II i jak dla mnie różnica jest znaczna oczywiście na korzyść vfrki. Nie wiem czy bierzesz pod uwagę momet obrotowy jaki jest dostępny w silniku rzędowym, a jaki w układzie V. Na Bandicie przy niskich obrotach praktycznie nic sie nie dzieje a Vfrka ciągnie dobrze już od samego dołu. Kiedyś kolega posiadający Bandita 600 przejechał się na mojej Vfrce i potem powiedział, że nie chce już Bandziora bo on nie jeździ.
Co do trwałości. Vfrka będzie miała 200 tys załużmy, ale czy Bandit dożyje w ogóle tych 200? Chcesz wydać do 6 tys pln to i Bandit za tą kasę nie będzie jakiś rewelacyjny. Przeszukaj dział giełda i tam kilka 36I forumowych na pewno znajdziesz.
Dobrze by było gdybyś sam usiadł i zrobił parę km na Vfrce i na Bandicie. Wtedy będziesz wiedział czego powinieneś szukać.
Powodzenia w zakupach.
Co do trwałości. Vfrka będzie miała 200 tys załużmy, ale czy Bandit dożyje w ogóle tych 200? Chcesz wydać do 6 tys pln to i Bandit za tą kasę nie będzie jakiś rewelacyjny. Przeszukaj dział giełda i tam kilka 36I forumowych na pewno znajdziesz.
Dobrze by było gdybyś sam usiadł i zrobił parę km na Vfrce i na Bandicie. Wtedy będziesz wiedział czego powinieneś szukać.
Powodzenia w zakupach.
"A ty siej. A nuż coś wyrośnie. A ty - to, co wyrośnie - zbieraj. A ty czcij - co żyje radośnie, A ty szanuj to, co umiera..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości