Padaczka i motocykl

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
cieply81
teksciarz
teksciarz
Posty: 154
Rejestracja: śr 10 maja 2006, 15:46
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa

Padaczka i motocykl

Post autor: cieply81 » wt 08 kwie 2008, 23:04

Mam kumpla, którego dziewczyna miała uraz głowy i od tego czasu ma rzadkie (ale jednak) ataki padaczki. Słyszał coś o jakis szelkach, które pozwalają na spięcie się kierowcy i pasażera podczas podróży, a w wyniku tego podczas ataku pasażer nie spadnie.

Czy ktos coś słyszał na ten tamat? Jesli tak to napiszcie co wiecie, jak to sie sprawdza itp.

Pozdr., Ciepły
"Są tacy, co twierdzą, że motocykliści to brodate grubasy z piwnym oddechem i resztkami grilla na wąsach (...)"

Awatar użytkownika
WiktorVFR
klepacz
klepacz
Posty: 1452
Rejestracja: wt 05 cze 2007, 08:32
Imię: Wiktor
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ipswich, Suffolk
Kontakt:

Post autor: WiktorVFR » wt 08 kwie 2008, 23:13

jak dla mnie to jest zbyt niebezpieczne zeby taka osoba jechala motocyklem czy to jako placak czy kierowca...niewiem czy jakiekolwiek szelki cos dadza jak dostanie ataku na jadacym motocyklu to moze sie zrobic cieplo...

Awatar użytkownika
JuNioR
klepacz
klepacz
Posty: 777
Rejestracja: śr 23 sty 2008, 00:14
Imię: Przemek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: JuNioR » wt 08 kwie 2008, 23:22

To mogą być w sumie najzwyklejsze pasy z zapięciem na klamrę jak w tornistrze. Wg mnie patent który można domowymi sposobami zrobić, po niewielkich kosztach. Zapięcie na klamrę, potem dociagnać pasem, żeby się mocno trzymało. W końcu to ma tylko przytrzymać, jeśli poczuje że pasażerka przestaje się przytulać tylko zaczyna ciążyć, to szybko po heblach i na pobocze.
Nie widzę tu tak wielkiego ryzyka by rezygnować z jazdy. Sugerowałbym jednak prędkości do 120, żeby w razie czego szybko móc zahamować.
Powodzenia i głowa do góry dla przyjaciela że nie rezygnuje z pasji!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Smoku
pisarz
pisarz
Posty: 299
Rejestracja: ndz 27 sty 2008, 23:52
Imię: Jakub
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Smoku » śr 09 kwie 2008, 08:39

cieply81 proponuję by kolega wraz z plecaczkiem popytali tutaj http://doctorriders.oil.lodz.pl/
Osoby które nie mają z taką chorobą za wiele [lub nic] do czynienia nie podejrzewam, by udzieliły poprawnej odpowiedzi. ... a w tym wypadku chodzi o życie nie tylko plecaczka i kierowcy ... czasami również tych co znajdą się na ich drodze.

Smoku
Smokiem, Smokiem nie jaszczurką!
Ja nie robię językiem tak: ssssssssss...
... pojawiam się i znikam...

Awatar użytkownika
G O F E R
pisarz
pisarz
Posty: 342
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 21:48
Imię: Rafał
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: G O F E R » śr 09 kwie 2008, 14:33

Szczególnie niebezpieczna przypadłość dla motocyklistów :???:
Ale wielki szacuneczek, że chce im się ryzykować- jednak z zamiłowania do moto najtrudniej się wyleczyć :pwned

Awatar użytkownika
Mariano
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 93
Rejestracja: sob 07 kwie 2007, 18:55
Imię: Mariusz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Mariano » czw 10 kwie 2008, 01:26

Przykro mi ale zabieranie pasażera chorego na padaczke jest głupotą. Miałem styczność z ludzmi chorymi na padaczke i wiem jak mogą wyglądać ataki. Nie ma mowy o jakomkolwiek bezpieczeństwie. Jeśli chodzi o przypięcie pasami to zupełnie odpada bo trzeba by osobie chorej jeszcze wiązać ręce i nogi, a to graniczy z absurdem. Zresztą lepiej nawet nie myśleć co by sie działo ze złączonymi pasażerami motocykla podczas ataku albo przewrotki. Generallnie dla własnego bezpieczeństwa i innych osoba chora na padaczke nie powinna wsiadać na motocykl.

Awatar użytkownika
cieply81
teksciarz
teksciarz
Posty: 154
Rejestracja: śr 10 maja 2006, 15:46
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa

Post autor: cieply81 » pt 11 kwie 2008, 22:42

Wnioski z waszych wypowiedzi chyba kolega już musi wyciągnąć sam. Bo rację mają i Ci którzy mówią że z pasji do moto ciężko sie wyleczyć i Ci którzy mówią że raczej powinno się z tego zrezygnować. Zobaczymy...

Dzięki,

Pozdr., Cieply
"Są tacy, co twierdzą, że motocykliści to brodate grubasy z piwnym oddechem i resztkami grilla na wąsach (...)"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości