VFR 750 jako drugi motocykl... Moje obawy
- Groszek
- klepacz
- Posty: 618
- Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
- Kontakt:
Majdan, i słuszne są Twoje obawy. Pewnie i tak ją kupisz... ale ja kilka lat temu byłem w bardzo podobnej sytuacji... i uległem właśnie tej pokusie, kupiłem bo było bardzo tanio, blisko i w super stanie... po półtora roku załowałem, ze nie kupiłem sobie na chociaż jeden sezon GSa 500tki. Drugi raz bym tak nie postąpił. Więc tu trzymam strone doyara. Jeżeli się zdecydujesz na jej zakup pamietaj żeby nigdy nie przecenić swoich umiejętności. olej ten "olej w głowie", bo gadki o zdrowym rozsądku i głowie na karku to są bzdury, które zostają w domu kiedy tylko wsiadasz na motocykl. Pamiętaj tylko, żeby nigdy nie jechać szybciej niż umiesz.
VFR jak bardzo słusznie nadmienił doyar jest troche przycieżka tak od razu po MZcie. I nie chodzi tu nawet o moc, bo jak rzucił KolczyK mniejsze motocykle niekoniecznie są słabsze... ale są lżejsze, a to bardzo pomaga w opanowywaniu motocykla.
Pozdrawiam
VFR jak bardzo słusznie nadmienił doyar jest troche przycieżka tak od razu po MZcie. I nie chodzi tu nawet o moc, bo jak rzucił KolczyK mniejsze motocykle niekoniecznie są słabsze... ale są lżejsze, a to bardzo pomaga w opanowywaniu motocykla.
Pozdrawiam
- Majdan
- zadomowiony
- Posty: 52
- Rejestracja: pt 14 mar 2008, 17:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Mrągowo
- Kontakt:
Akurat kurcze masy to ja sie nie boje. Nie jestem małym człowieczkiem, mam 183 cm wzrostu. Kurcze no szukam motoru juz kawał czasu blisko i nic nie ma. teraz pojawiła sie ta VFRka na zdjęciach wygląda przecudnie. Musze na nią wsiąść, przejechac sie i zobaczyć. Pierwsze co zrobie to pojade do Świętej Lipki żeby mnie i ją poświęcili bo boje sie tego motoru 

-
- pisarz
- Posty: 304
- Rejestracja: ndz 20 sty 2008, 19:19
- Imię: Dawid
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
JA WSAIDLEM NA MOJA VFR800 PO JEDNOGAROWYM SZR660, KTORY MIAL 48KM. POWIEM TOBIE, ZE ZAAAAJEBISCIE SIE BALEM TEJ MOJEJ NOWEJ LOSZKI, BO DO LEKKICH NIE NALEZY, A O MOCY MUSZE POWIEDZIEC, ZE IDZIE SIE PRZYZWYCZAIC. MA LADNE PIERDNIECIE, ALE JAK BEDZIESZ PLYNNIE UZYWAL MANETKI, TO NIC CI VFR-KA NIE ZROBI
JA POLECAM TOBIE TE 750, BO NA PEWNO SIE TOBIE DLUUUUGO NIE ZNUDZI. POZDRAWIAM
P.S.
JA UWAZAM ZE ZDROWY ROZSADEK MA ZNACZENIE I JA BYNAJMNIEJ NIGDY O NIM NIE ZAPOMINAM WSIADAJAC NA MOTO. MAM NADZIEJE, ZE PODOBNIE MYSLISZ... SZEROKIEJ DROGI


P.S.
JA UWAZAM ZE ZDROWY ROZSADEK MA ZNACZENIE I JA BYNAJMNIEJ NIGDY O NIM NIE ZAPOMINAM WSIADAJAC NA MOTO. MAM NADZIEJE, ZE PODOBNIE MYSLISZ... SZEROKIEJ DROGI

- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
Majdan wydaje mi się ,że Vfr na drugie spokojnie mozesz wziąść.
Ja jeździłam 1 sezon na cb450 N w wersji zdławionej do 30km ( v max 125 km/h ) i przesiadłam sie na vfr.
Na początku po prostu jeździłąm spokojniej, trochę sie stresowałam, nie odkręcałam manetki, smigałam raczej na dolnych partiach obrotomierza . Ale vfr jest dosyc spokojnym motocyklem i jak konkretnie nie odkręcisz to Cię nie poniesie w jakis nieprzewidywalny sposób. Dasz radę.
Ja mam 172, nie jestem 'pakero kobietą' dałam radę , to i TY sobie proadzisz
Ja jeździłam 1 sezon na cb450 N w wersji zdławionej do 30km ( v max 125 km/h ) i przesiadłam sie na vfr.
Na początku po prostu jeździłąm spokojniej, trochę sie stresowałam, nie odkręcałam manetki, smigałam raczej na dolnych partiach obrotomierza . Ale vfr jest dosyc spokojnym motocyklem i jak konkretnie nie odkręcisz to Cię nie poniesie w jakis nieprzewidywalny sposób. Dasz radę.
Ja mam 172, nie jestem 'pakero kobietą' dałam radę , to i TY sobie proadzisz


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości