Jak nauczyć się pokonywania zakrętów?

[globe11]

Jeżdżę VFR od 7 lat na motocyklu, że hoho a i tak mam wrażenie, że nie umiem pokonywać zakrętów

Instruktor taki który poświęci ci czas to najlepszy wybór. Warto więcej zapłacić za szkolenie indywidualne niż mniej za grupowe.

[zip_77]

Najszybciej będzie jak sobie znajdziesz kogoś doświadczonego z kim będziesz mógł pośmigać. Za kimś jeździ się szybciej. Dodatkowo "Jeśli on wszedł w ten zakręt to czemu ja mam nie wejść?"
...

Zdecydowanie odradzam najbardziej bezsensowna metoda jaką słyszałem !!! Chyba że to żart miał być ...
Powiem Ci dlaczego i jak to wygląda:
- "nowicjusz" (tak go nazwijmy) usiadł za sterami czegoś mocniejszego i chciał pośmigać z kolegami znacznie bardziej doświadczonymi (już nie mówię że miał cel nauczyć się szybkiej jazdy w zakrętach podczas tej przejażdżki bo to już w ogóle hard core, ale po prostu chciał pośmigać z nimi bo też ma moc pod sobą!...
O ile na prostej jest ok, bo mając moc w manetce nadążył nad grupą, to problem pojawi się z pierwszym winklem ... koledzy na kolano a "nowicjusz" zamiast jechać swoim tempem zwolnić do prędkości z którą wie że pokona ten zakręt to ma jeden cel nadążyć za kolegami i nie patrzy na swoje możliwości (tylko wyznając teorię kol. Arnolda sypie równo z nimi bo jak im się udało to mi też się uda!) i w połowie zakrętu stwierdza: Ku...aaa nie idzie!!!!! ... ale już jest za późno bo zakręt szybko się dla niego kończy jak jest na lewym zakręcie to odruchowo prostuje moto i daje po heblach ... finał wiadomy "leci w pole" lub gdy jest to zakręt prawy wylatuje na przeciwległy pas i ma czołówkę [*] lub przy większym szczęściu podobnie jak na lewym zakręcie próbuje się ratować heblami .... oczywiście jest też w polu!

Także bzdura jakich mało! Pewnie że praktyka czyni mistrza ale nie w taki sposób i jeszcze może na drogach publicznych?!
Na szczęści kolega widzę rozsądnie sam zauważył że coś mu nie idzie nie czuje się pewnie i szuka porady! Bo najgorzej jak ktoś tego nie dostrzega i na chama chce się pokazać przed kolegami

Jak chcesz popróbować z kimś lepszym jak najbardziej popatrz jak to robi i próbuj sukcesywnie pogłębiając swoje zakręty ale do tego polecam jakiś tor (mniejsze ryzyko) np.tor Poznań idealny do tego typu praktyk http://speed-day.pl/pages/pricing i robić to systematycznie a nie na wariata "za kimś kto śmiga" !

PS. żeby nie było! jeżdżę od 94 różnymi "padakami" większymi i mniejszymi ... wciąż mam świadomość że wiele nie umiem i wiele się uczę ! Najważniejsze mieć świadomość co sie umie a co nie!

[Klarkson]

Koledzy już tu dużo napisali.
Zacznij od prostych ćwiczeń na placu.
VFR`a to kloc, mozesz się na początku spocić.
Pracuj nad utrzymaniem balansu i kontrolą gazu przy małych prędkościach.
Reszta przyjdzie z czasem.
Możesz się zapisac na szkołę jeśli dysponujesz €.
Doświadczony, zrównoważony kolega też będzie dużym wsparciem, pod warunkiem, że puści Cie przodem i obgadacie spostrzeżenia na postoju.

[Zając]

Zip 77 dobrze prawi.
Już jak z kolegami to jedzie pierwszy najmniej doświadczony ale wtedy nie zobaczy jak jadą bardziej doswiadczeni.
Ryzyko jest dobre w grach hazardowych przy jeździe motkiem albo umiem i wiem że przejdę a jak nie umiem to nie ryzykuje jadę na tyle ile potrafię.

[Bury]

Jak chcesz to mozesz wskoczyc za mnie na tor w Przczółkach na szkolenie u Maćka http://www.3mmracingacademy.pl/ 2 chłopakow od nas jeden na Fi i drugi na Vtecu też będą .k
Koszt szkolenia 490 zł bodaj, jak coś to daj znac boja nie moge byc bo lece do pracy więc mozesz wskoczyć w moje miejsce zaliczke juz mam wpłaconą 200. Jak bys chcial to dzwon moj nr
607602752

[Bury]

Jeżdżę VFR od 7 lat na motocyklu, że hoho a i tak mam wrażenie, że nie umiem pokonywać zakrętów

Instruktor taki który poświęci ci czas to najlepszy wybór. Warto więcej zapłacić za szkolenie indywidualne niż mniej za grupowe.

ale za to jak Ty rowy pokonujesz...

[globe11]

ale za to jak Ty rowy pokonujesz...

Tam był błąd konstrukcyjny ulicy! za mało asfaltu wyleli, tylko na 1/3 szerokość gdyby nie to bym nie walczył na trawie... już nie wspomnę o jakości asfaltu i trawy...

Jak (niektórych) kolega Andrzej Ci napisał i masz możliwość to skorzystaj z tego kursu. Byłby to najlepszy początek przygody z VFR jaki można sobie zafundować i bardzo odpowiedzialny.

[antekpl]

Jak chcesz to mozesz wskoczyc za mnie na tor w Przczółkach na szkolenie u Maćka http://www.3mmracingacademy.pl/ 2 chłopakow od nas jeden na Fi i drugi na Vtecu też będą .k
Koszt szkolenia 490 zł bodaj, jak coś to daj znac boja nie moge byc bo lece do pracy więc mozesz wskoczyć w moje miejsce zaliczke juz mam wpłaconą 200. Jak bys chcial to dzwon moj nr
607602752

Bury na który termin masz miejscówe?

[Bury]

Jak chcesz to mozesz wskoczyc za mnie na tor w Przczółkach na szkolenie u Maćka http://www.3mmracingacademy.pl/ 2 chłopakow od nas jeden na Fi i drugi na Vtecu też będą .k
Koszt szkolenia 490 zł bodaj, jak coś to daj znac boja nie moge byc bo lece do pracy więc mozesz wskoczyć w moje miejsce zaliczke juz mam wpłaconą 200. Jak bys chcial to dzwon moj nr
607602752

Bury na który termin masz miejscówe?

5 MAJA,a tutaj bzyku masz moj filmik z pierwszego szkolenia i że wspomne, jezdziłem dopiero 1,5 miesiąca pierwszym Motocyklem ktorym byla VFR800 FI 98 r. Może to Cie przekona
https://www.youtube.com/watch?v=6-kKnb9-N6A

[antekpl]

Jak chcesz to mozesz wskoczyc za mnie na tor w Przczółkach na szkolenie u Maćka http://www.3mmracingacademy.pl/ 2 chłopakow od nas jeden na Fi i drugi na Vtecu też będą .k
Koszt szkolenia 490 zł bodaj, jak coś to daj znac boja nie moge byc bo lece do pracy więc mozesz wskoczyć w moje miejsce zaliczke juz mam wpłaconą 200. Jak bys chcial to dzwon moj nr
607602752

Bury na który termin masz miejscówe?

5 MAJA,a tutaj bzyku masz moj filmik z pierwszego szkolenia i że wspomne, jezdziłem dopiero 1,5 miesiąca pierwszym Motocyklem ktorym byla VFR800 FI 98 r. Może to Cie przekona
https://www.youtube.com/watch?v=6-kKnb9-N6A

to jak piotr_bzyk nie będzie reflektował, to może ja się szarpnę kolejny raz na szkolenie na nowej maszynie

[piotr_bzyk]

koledzy- śledzę temat, będę miał chwilę to ustosunkuję się do waszych wypowiedzi w sposób należyty, nie po łebkach

[Klarkson]

...moj filmik z pierwszego szkolenia i że wspomne, jezdziłem dopiero 1,5 miesiąca pierwszym Motocyklem ...

Pomogli Ci w poniższym ?

5.Linia w zakręcie, która jest kluczowa do jazdy w strefie komfortu. Pomożemy Ci dostrzec optymalny tor jazdy w zależności od warunków
http://www.3mmracingacademy.pl/faq.html

[Bury]

no niestety w jeden dzien nikt nie jest w stanie poprawić i nauczyć Cie wszystkiego.Na pierwszym szkoleniu ewentualnie mogą Ci podpowiedzieć co robisz najgorzej i naprowadzić Cie żebys zaczoł szlifować to co całkowocie robisz żle a potem pokolei z czasem zaczynasz łąpać o co 5 wiec kolejne etapy.
W każdym bądz razie według mnie każdy powinien zaczynać sezon od takiego szkolenia a że Ci jeszcze przypomne Klarkson że kupiłem pierwsze moto w życiu 1,5 miesiąca jezdziłem i pojechałem własnie na to szkolenie które uwazam że bardzo dużo mi dało i nie raz dupsko uratowalo dlatego bede u nich jeszcze nie raz.

Trening czyni mistrza

[piotr_bzyk]

Znalazłem wolą chwilę na odpowiedź. Z góry dziękują za obszerne posty i szereg wskazówek z których skorzystam na pewno. Idąc za sugestią kolegi mictoma zakupiłem lekturę "Motocyklista doskonały", to w kwestii szlifowania teorii. Co do praktyki- po kolejnej przejażdżce zauważyłem, że zaczynam się z motocyklem coraz bardziej zaprzyjaźniać, pokonywałem łuki z większą swobodą niż ostatnio aczkolwiek prędkość w zakrętach pozostawiała sporo do życzenia. Mam jednak wrażenie, że jest to kwestia obycia i ćwiczeń, jak pojeżdżę trochę więcej zdam relację z postępów. Ponadto znajdę jakiś fajny placyk w okolicy i będę piłował triki które sugerowaliście. Ale to po tym jak znów uruchomię moto- trzeciego dnia po zakupie kolega zaliczył parkingówkę i troszkę skrzywdził plastiki Uszkodzenia nie były duże ale nie po to kupiłem dojrzały motocykl żeby użytkować go w smarkaty sposób, jeżdżąc obdrapańcem. Wszystkie elementy dziś zabrane na lakiernie, będziemy pieścić Moto unieruchomione na jakiś czas ale nie ma tego złego, wymienię sobie w międzyczasie wszystkie sprawy eksploatacyjne. Po powrocie plastików pełen ogień
Bury masz już chętnego na kurs? Bo nie jestem pewien czy zdążę się ze wszystkim ogarnąć.
PS Założyłem nowy temat w sprawie nowego malowania do moto- wszelkie podpowiedzi mile widziane
Pozdrawiam
Bzyknięty

[mictom]

Kobiety i motocykla się nie pożycza Załóż crash-pady