Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
- Fryt
- teksciarz
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 16 lis 2012, 14:31
- Imię: Krystian
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bytów
Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Witam!
Ostatnio znów stałem się szczęśliwym posiadaczem VFR 800, Fistaszka kupiłem w dobrej cenie i w całkiem nie najgorszym stanie, tym bardziej że technicznie (zawieszenie, napęd, płyny) niedawno wymieniane.
Problem skrywał się w mocy motocykla, ponieważ została ona gdzieś zdławiona do 34KW (najprawdopodobniej gdzieś u Helmutów). Przed zakupem poczytałem trochę na ten temat i dowiedziałem się że w takich krajach jak Niemczy czy Szwajcaria dławi się motocykle na A2 poprzez zastosowanie albo blaszek na dolocie, które zmniejszają dolot i blaszki na przepustnicy, która ogranicza otwieranie się przepustnic.
Druga opcja jaką znalazłem to zdarzała się raczej rzadko i głównie w Szwajcarii ze względu na jej spory koszt, jest to zmiana kompa na taki który został specjalnie zestrojony na 34 KW.
Z nabytą wiedzą zakupiłem moto myśląc że większym czy mniejszym nakładem pracy da się go odblokować...
Zacząłem od sprawdzenia dolotu, tu jednak nie znalazłem ani blaszek na dolocie ani ogranicznika na przepustnicy, pomyślałem że to nawet dobrze bo wymiana kompa jest łatwiejsza (jednak dużo droższa).
Wczoraj z kumplem podmieniliśmy kompy i myślałem że to załatwi sprawę, jednak i tu zdziwko, Fistaszek chodził podobnie jak na swoim ECU.
Dowiedziałem się że jest jeszcze jedna możliwość, że ponoć też dławiło się motocykle poprzez zastosowanie innych wałków rozrządu ? Co też nie jest aż taką tragedią, bo komplet używanych wałków to koszt rzędu 200-500 zł Jednak jak to sprawdzić czy to rzeczywiście to ?! Może jest jeszcze jakaś inna opcja dławienia o której mi nie wiadomo ??
Mozie ktoś z was przerabiał podobny temat ??
Dodam jeszcze że VFRa pomimo zdławienia bardzo fajnie sobie radzi, chodzi zdrowo, wkręca się liniowo bez problemów do końca obrotów, jednak czuć że ma dużo mniej mocy.
Ostatnio znów stałem się szczęśliwym posiadaczem VFR 800, Fistaszka kupiłem w dobrej cenie i w całkiem nie najgorszym stanie, tym bardziej że technicznie (zawieszenie, napęd, płyny) niedawno wymieniane.
Problem skrywał się w mocy motocykla, ponieważ została ona gdzieś zdławiona do 34KW (najprawdopodobniej gdzieś u Helmutów). Przed zakupem poczytałem trochę na ten temat i dowiedziałem się że w takich krajach jak Niemczy czy Szwajcaria dławi się motocykle na A2 poprzez zastosowanie albo blaszek na dolocie, które zmniejszają dolot i blaszki na przepustnicy, która ogranicza otwieranie się przepustnic.
Druga opcja jaką znalazłem to zdarzała się raczej rzadko i głównie w Szwajcarii ze względu na jej spory koszt, jest to zmiana kompa na taki który został specjalnie zestrojony na 34 KW.
Z nabytą wiedzą zakupiłem moto myśląc że większym czy mniejszym nakładem pracy da się go odblokować...
Zacząłem od sprawdzenia dolotu, tu jednak nie znalazłem ani blaszek na dolocie ani ogranicznika na przepustnicy, pomyślałem że to nawet dobrze bo wymiana kompa jest łatwiejsza (jednak dużo droższa).
Wczoraj z kumplem podmieniliśmy kompy i myślałem że to załatwi sprawę, jednak i tu zdziwko, Fistaszek chodził podobnie jak na swoim ECU.
Dowiedziałem się że jest jeszcze jedna możliwość, że ponoć też dławiło się motocykle poprzez zastosowanie innych wałków rozrządu ? Co też nie jest aż taką tragedią, bo komplet używanych wałków to koszt rzędu 200-500 zł Jednak jak to sprawdzić czy to rzeczywiście to ?! Może jest jeszcze jakaś inna opcja dławienia o której mi nie wiadomo ??
Mozie ktoś z was przerabiał podobny temat ??
Dodam jeszcze że VFRa pomimo zdławienia bardzo fajnie sobie radzi, chodzi zdrowo, wkręca się liniowo bez problemów do końca obrotów, jednak czuć że ma dużo mniej mocy.
Odpowiedz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
A jakie prędkości osiągasz? Może tylko w papierach tak ma? Francuzi dławili moto przez króćce ssące i zmianę ecu np, ale tam widać było przegrody w króćcach.
Mowa o króćcach pomiędzy wtryskiem a cylindrem - sprawdzałeś czy mają pełny przelot? Nie te od str. airboxa.
Mowa o króćcach pomiędzy wtryskiem a cylindrem - sprawdzałeś czy mają pełny przelot? Nie te od str. airboxa.
- Fryt
- teksciarz
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 16 lis 2012, 14:31
- Imię: Krystian
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bytów
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Emil, sprawdzałem, przelot jest, doczytałem jeszcze że wrzucali takie blaszki w kolektor wydechowy, więc dziś zdemontuję i się okaże czy czasem tam nie tkwi problem.emil pisze:A jakie prędkości osiągasz? Może tylko w papierach tak ma? Francuzi dławili moto przez króćce ssące i zmianę ecu np, ale tam widać było przegrody w króćcach.
Mowa o króćcach pomiędzy wtryskiem a cylindrem - sprawdzałeś czy mają pełny przelot? Nie te od str. airboxa.
Po zakupie też zdjąłem tłumik końcowy z myślą że on również jest dławiony i co nasunęło mi się to to, że nawet bez końcowego VFRa chodziła bardzo cicho ...
Odpowiedz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
No to mozliwe, a ile to moto leci, sprawdzales.
- Fryt
- teksciarz
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 16 lis 2012, 14:31
- Imię: Krystian
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bytów
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Emil, właśnie jestem po demontażu kolektorów i niestety nie znalazłem żadnych zwężek
Moto zbytnio nie mam gdzie sprawdzić ale myślę że do tych 220-230 by się rozbujała.
Co do twojego poprzedniego postu, to patrzałem od góry przez króćce airboxa i było czysto po otwarciu przepustnicy, to miałeś na myśli ? czy jeszcze niżej może być zdławiona ??

Co do twojego poprzedniego postu, to patrzałem od góry przez króćce airboxa i było czysto po otwarciu przepustnicy, to miałeś na myśli ? czy jeszcze niżej może być zdławiona ??
Odpowiedz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
- TomTox
- teksciarz
- Posty: 164
- Rejestracja: pn 01 lut 2016, 23:42
- Imię: Tomek
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Wygląda na to że jeśli nie widać zwężek, to jednak masz zdławienie na ECU. Po przepięciu komputerów przejechałeś się porządnie? Podejrzewam że to załatwiłoby sprawę. Tak do 240-250 powinieneś w miarę płynnie dojść (skontroluj ewentualnie z innymi VFRkami na YouTubie jak Twoja powinna iść).
- Fryt
- teksciarz
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 16 lis 2012, 14:31
- Imię: Krystian
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bytów
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Podmieniliśmy kompa z Kumplem którego VFRa idzie jak wściekła, po zamianie kompa wydawało mi się że jest ciut lepiej z dołu ale to może efekt PlaceboTomTox pisze:Wygląda na to że jeśli nie widać zwężek, to jednak masz zdławienie na ECU. Po przepięciu komputerów przejechałeś się porządnie? Podejrzewam że to załatwiłoby sprawę. Tak do 240-250 powinieneś w miarę płynnie dojść (skontroluj ewentualnie z innymi VFRkami na YouTubie jak Twoja powinna iść).

Zrobiliśmy też zdjęcia wtyczek od ECU i u niego są dwie osobno a u mnie obie wtyczki są połączone pomarańczowym kablem z wzdłuż idącą niebieską linią (nie znalazłem takiego w schemacie). Pytanie czy tu może nie jest coś namieszane ?
Kolejna sprawa, to nie daje mi spokoju ten układ wydechowy, tłumik mam pełen przelot a moto gada z nim jak i bez niego zadziwiająco cicho! posiadam też tą puszkę rozprężania, zwaną też katalizatorem i przed nią 2 sondy. Zastanawiam się czy tu nie tkwi problem i czy tego nie wywalić ?
Odpowiedz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
- Klarkson
- pisarz
- Posty: 366
- Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czestochowa
- Kontakt:
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Które sloty łączy ze sobą ? Ewentualnie jakie kolory przewodów ?Fryt pisze:obie wtyczki są połączone pomarańczowym kablem z wzdłuż idącą niebieską linią
Klarkson
- Fryt
- teksciarz
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 16 lis 2012, 14:31
- Imię: Krystian
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bytów
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Właśnie wybebeszyłem te kable i ten pomarańczowo-niebieski idzie do białej kostki, gdzie jest podpięty pod czarno-biały, foty poniżej




Odpowiedz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
- Fryt
- teksciarz
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 16 lis 2012, 14:31
- Imię: Krystian
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bytów
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Poczytałem i okazuje się że te przewody mają tylko wersje Niemieckie i Szwajcarskie, poniżej wrzucam diagram jak to wygląda, pomarańczowo-niebieski przewód idzie do tzw. "G type" gdzie łączy się właśnie z czarno/białym przewodem. Z ciekawości odczepiłem na chwilę ten przewód pomarańczowo-niebieski i się przejechałem, moto się rozpędza do 6k obrotów i powyżej zachowuje się jakby było koniec obrotów i przerywa, powoli wkręcając się powyżej. Ciekawe czy tu teraz pomogłaby podmianka ECU...


Odpowiedz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
- Hefajstos
- klepacz
- Posty: 623
- Rejestracja: pt 06 lut 2009, 08:31
- Imię: Maciej
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pniewy
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Osobiście mam niemke dławioną na 98 kucy, swego czasu podmieniony zostął komp Argail'a - on miał amerykanke (bez sond i kata) po zmianie jego odpaliła i dojechał do domu, moja już nie odpaliła - pompa paliwa sie nie załączyła...
Moim zdaniem zdławienie tkwi w kompie. Kwestia wałków rozrządu trza by było sprawdzić na stronie motoristy po modelu de i reszta swiata czy wałek ma ten sam nr.
Moim zdaniem zdławienie tkwi w kompie. Kwestia wałków rozrządu trza by było sprawdzić na stronie motoristy po modelu de i reszta swiata czy wałek ma ten sam nr.
- Klarkson
- pisarz
- Posty: 366
- Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czestochowa
- Kontakt:
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Jak masz pełen manual do tej wersji rozwiń co się kryje pod sensorem "G type only". Idąc tym tropem, najlepszym rozwiązaniem będzie rozpięcie tego sensora i wrzucenie nieskastrowanego ECM.
PS. połączenie pomarańczowo-niebieskiego z biało-czarnym jest oryginalne ? Na zdjęciu wygląda jakby ktoś to dorzeźbił ręcznie.
PS. połączenie pomarańczowo-niebieskiego z biało-czarnym jest oryginalne ? Na zdjęciu wygląda jakby ktoś to dorzeźbił ręcznie.
Klarkson
- Fryt
- teksciarz
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 16 lis 2012, 14:31
- Imię: Krystian
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bytów
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Co do wałków to są 2 rodzaje, nie wiem jednak czym dokładnie się różnią. Pomarańczowo/niebieski przewód powinien fabrycznie iść do tzw. "G type" a nie bezpośrednio być podpięty pod kabel czarno/biały.
Oryginalnie jak widać na górnym schemacie łączy się jeszcze (w wersji Szwajcarskiej z kablem zielonym).
Kompa już zamówiłem, jutro będzie u mnie, najprawdopodobniej z UK, czyli nie zdławiony etc. Podłączę bez pomarańczowo/niebieskiego kabla i się zobaczy. Powód moim zdaniem jest w elektryce ale dla pewności wytnę jeszcze katy.
Oryginalnie jak widać na górnym schemacie łączy się jeszcze (w wersji Szwajcarskiej z kablem zielonym).
Kompa już zamówiłem, jutro będzie u mnie, najprawdopodobniej z UK, czyli nie zdławiony etc. Podłączę bez pomarańczowo/niebieskiego kabla i się zobaczy. Powód moim zdaniem jest w elektryce ale dla pewności wytnę jeszcze katy.
Odpowiedz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
- Klarkson
- pisarz
- Posty: 366
- Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czestochowa
- Kontakt:
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
G type to nic innego jak zworka łącząca oba przewody bez żadnych dodatkowych fajerwerków. Wiec jesli masz to połączne jak na zdjęciu znaczy, że przed Tobą ktoś już tam grzebał.Fryt pisze:Pomarańczowo/niebieski przewód powinien fabrycznie iść do tzw. "G type" a nie bezpośrednio być podpięty pod kabel czarno/biały.
Klarkson
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Zdławiona VFR 800 do 34KW, czyli Jak uwolnić Orkę ???
Ja kojarzę taki wątek już na forum z tym kablem w kompie, tylko kiedy to było... Pewnie w dziale ELEKTRYKA byś znalazł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości