Z doświadczeń z ostatniego weekendu mogę powiedzieć, że w RC36I można spokojnie składać się do podnóżków (opony jak to powiedział Achmed same się zamykają

). Co więcej, można złożyć się jeszcze bardziej. Do podnóżków nieorginalnych, bez śrub i w kształcie jak na rysunku
Moim skromnym zdaniem wszystko zależy od techniki jazdy w zakręcie. Jeżeli odpowiednio pracuje się gazem to można zejść bardzo nisko - nawet lekko poniżej poziomu podnóżków, co jest udowodnione na zdjęciu powyżej.
Teraz dochodzimy do kwestii czy chcemy się złożyć dla samego głębokiego złożenia, czy dla szybkiego pokonania zakrętu. Bo myślę, że można się złożyć do podnóżków i mieć gorszy czas pokonania zakrętu niż w przypadku nie dotykania podnóżkami asfaltu.
Tak to wygląda na VFR
Zgadzam się w kwestii, że najlepszą rzeczą do określenia głębokości złożenia jest ślizgacz na kolanie. Po przełamaniu strachu (w moim przypadku

) wyznacza on bezpieczny kąt złożenia. Oczywiście w zależności od ustawienia buta na podnóżku i od modelu buta (ze ślizgaczem czy bez) może on zacząć trzeć o asfalt pierwszy.
Zaznaczam, że moje spostrzeżenia zostały zebrane na torze sprawnościowym/technicznym przy małych prędkościach a nie na wyścigowym. Wydaje mi się, że przy wyższych prędkościach jest podobnie, lecz ból przy upadku większy...
Współczynnik tarcia na torze z tego co wiem jest większy niż 1,2 wobec wartości poniżej 1,0 na dobrym, suchym i czystym asfalcie na zwykłej drodze.
pozdrawiam
Chwila która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil... ['] Piotras