Kombinezon przeciwdeszczowy

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
manka
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 98
Rejestracja: pn 12 kwie 2010, 21:29
Imię: Agata
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: manka » śr 23 cze 2010, 08:44

Tak jak mówi emil :)
Kondonika w sklepie BHP zapłacisz ok 35zł (my mamy moro) i daliśmy 31zł :)
Idziesz do supermarketu, tez kupisz :) za 18zł dokładnie, i takie miałam dwa :) ale jeden podczas jazdy sie potargał, a drugi zepsuł sie zamek :(
a idziesz do sklepu motocyklowego i cena wywoławcza 125zł :) :) i nie jest duzo lepszy od tego z BHP

Na buty..są nieprzemakalne kondony, kupiłam na moto-akcesoria (jakas promocja) fajne dla mnie, ale np emil nie jest zadowolony, bo mu na buta nie whcodzą

Na raczki też można kupic :) a jak nie to ze stacji zarabać jednorazówki.. problem? jak duża ręka to problem z załozeniem na rekawice

Potem zapodam fotki co i jak :)

Awatar użytkownika
MC_Hammer
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2124
Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
Imię: Maciej
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: MC_Hammer » śr 23 cze 2010, 09:04

Vermilion pisze:Nie widzę sensu kombi przeciwdeszczowego, tym bardziej, że zazwyczaj podczas ulewy i tak szukamy schronienia,
To ja podam dwa przykłady:

1. W zeszłym roku jazda w deszczu non stop 260 km, albo szukać schronienia, stracić cały dzień i jazda po nocy.

2. W tym roku wypad na zlot do Wcyc ;) burza z piorunami, ulewa jak ta lala, godz. 1:30 w nocy. 200km do domu lub 200 do Wdzydz, lub szukać schronienia ;)

Nie czepiam się jedynie podaję konkretne przykłady kiedy mi się przeciwdeszczówka przydała. Jak się jeżdzi w koło komina i ma się do domu 100km, to można sobie poczekać. Ale jak się jedzie i ma za sobą 100 a przd sobą no powiedzmy jeszcze 200 to się robi nieciekawie w namokniętych ciuchach.
Mieliśmy w zeszłym roku spakowane kombiaki na wypad na Węgry i nie przydały się ani razu, ale gdyby coś to były, a trasa w jedną stronę to 850km.

PS. Spytajcie Ryby, jak się jedzie w ulewę z Lublina do Wawy w samym kombinezonie skórzanym :P

Awatar użytkownika
pAF
teksciarz
teksciarz
Posty: 149
Rejestracja: ndz 13 kwie 2008, 17:26
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów / Warszawa
Kontakt:

Post autor: pAF » śr 23 cze 2010, 09:16

dziękuję za rady

@WiktorVFR

wyobraź sobie, że spotkałem się z wieloma rzeczami, które miały się czymś takim jak wodoodporność charakteryzować a się nie charakteryzowały (rękawice, buty, kurtki choćby narciarskie etc.) więc pytam o Wasze doświadczenia, za luźne komentarze dziękuję, proszę o konkrety.

Awatar użytkownika
Argail
pisarz
pisarz
Posty: 437
Rejestracja: pn 09 cze 2008, 19:51
Imię: Dariusz
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Argail » śr 23 cze 2010, 09:52

a w praktyce to i tak wygląda tak, że nie ma czasu albo chęci założenia

Ja od roku wożę Louisa a jak w zeszłym tygodniu w środę przez całą Polskę jechałem z jednego szkolenia na drugie to 4 razy zmokłem

Pod Tomaszowem Mazowieckim to jak parowóz jechałem - zalało ulicę tak, że mi kolektory w wodzie stanęły i para leciała :)

Ostatecznie zawsze jest ta nadzieja "zaraz przestanie" co potem przeradza się w "Teraz to już nie ma sensu, i tak cały mokry jestem"

Wody lejącej się przez otwory przy pachwinach... nie polecam :)
Kombinezon po dniu w słońcu przypomina zbroję :)
rejoice o young man in thy youth

Awatar użytkownika
dragoo
klepacz
klepacz
Posty: 643
Rejestracja: wt 14 paź 2008, 12:32
Imię: Jarek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Krotoszyn

Post autor: dragoo » śr 23 cze 2010, 10:25

Argail pisze:a w praktyce to i tak wygląda tak, że nie ma czasu albo chęci założenia

Ja od roku wożę Louisa a jak w zeszłym tygodniu w środę przez całą Polskę jechałem z jednego szkolenia na drugie to 4 razy zmokłem

Pod Tomaszowem Mazowieckim to jak parowóz jechałem - zalało ulicę tak, że mi kolektory w wodzie stanęły i para leciała :)

Ostatecznie zawsze jest ta nadzieja "zaraz przestanie" co potem przeradza się w "Teraz to już nie ma sensu, i tak cały mokry jestem"

Wody lejącej się przez otwory przy pachwinach... nie polecam :)
Kombinezon po dniu w słońcu przypomina zbroję :)
Czyli powiadasz, że garnitur i kiecka slubna tez zbytnio wody nie zatrzymują ? :D ;)

Awatar użytkownika
Argail
pisarz
pisarz
Posty: 437
Rejestracja: pn 09 cze 2008, 19:51
Imię: Dariusz
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Argail » śr 23 cze 2010, 10:56

dragoo pisze:Czyli powiadasz, że garnitur i kiecka slubna tez zbytnio wody nie zatrzymują ? :D ;)
hehehe jakoś niebardzo :)
Dobry tekst - 1:0 dla Ciebie :D
U Hefajstosa będziesz?
Koniec OT :)
rejoice o young man in thy youth

Awatar użytkownika
scibor
pisarz
pisarz
Posty: 359
Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
Imię: Patryk
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie

Post autor: scibor » śr 23 cze 2010, 14:09

pAF pisze:że spotkałem się z wieloma rzeczami, które miały się czymś takim jak wodoodporność charakteryzować a się nie charakteryzowały (rękawice, buty, kurtki choćby narciarskie etc.) więc pytam o Wasze doświadczenia
no wiec jeszcze nie spotkalem nieprzemakalnej/wodoodpornej przeciwdeszczowki w linii produktow motocyklowych
pAF pisze:proszę o konkrety
prosze:
http://www.allegro.pl/item1082985959_su ... _nowy.html :mrgreen:

zawsze sucho, zawsze cieplo, zawsze pewnie;)

Awatar użytkownika
dragoo
klepacz
klepacz
Posty: 643
Rejestracja: wt 14 paź 2008, 12:32
Imię: Jarek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Krotoszyn

Post autor: dragoo » śr 23 cze 2010, 14:52

Argail pisze:
dragoo pisze:Czyli powiadasz, że garnitur i kiecka slubna tez zbytnio wody nie zatrzymują ? :D ;)
hehehe jakoś niebardzo :)
Dobry tekst - 1:0 dla Ciebie :D
U Hefajstosa będziesz?
Koniec OT :)
Bedziemy się starać. Chyba, że mi praca pokrzyżuje plany :)

Awatar użytkownika
pAF
teksciarz
teksciarz
Posty: 149
Rejestracja: ndz 13 kwie 2008, 17:26
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów / Warszawa
Kontakt:

Post autor: pAF » czw 24 cze 2010, 08:32

scibor pisze: no wiec jeszcze nie spotkalem nieprzemakalnej/wodoodpornej przeciwdeszczowki w linii produktow motocyklowych
pAF pisze:proszę o konkrety
prosze:
http://www.allegro.pl/item1082985959_su ... _nowy.html :mrgreen:

zawsze sucho, zawsze cieplo, zawsze pewnie;)
taki już mam i na moto niewygodne, zdecydowanie odradzam :biggrin

Awatar użytkownika
Zając
klepacz
klepacz
Posty: 1018
Rejestracja: sob 06 sie 2011, 15:10
Imię: Dariusz
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Hanna

Re: Kombinezon przeciwdeszczowy

Post autor: Zając » pn 02 kwie 2012, 08:06

Planuję sobie zakupić kombinezon przeciwdeszczowy (mój pierwszy) na pewno ma być wygodny w zakładaniu i nie przemakać.
Od ostatniego postu w tym temacie minęło prawie dwa lata, więc i ofert na polskim rynku też pewnie przybyło jak i się pozmieniały. Wydać na kombi planuję do 150 zł.
Moją uwagę przyciągnął np ten http://moto.allegro.pl/sidi-kombinezon- ... 98824.html

Może macie jakieś inne propozycje i uwagi, z racji, że nie miałem nigdy do czynienia z kombinezonem przeciwdeszczowym każda uwaga będzie mi cenna. :)
LWL 74HN

Awatar użytkownika
śliniak290
klepacz
klepacz
Posty: 1842
Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
Imię: Wojciech
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa - Jelonki

Re: Kombinezon przeciwdeszczowy

Post autor: śliniak290 » pn 02 kwie 2012, 08:36

zając weź pod uwagę czy jedno częściowy czy dwu :D
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Re: Kombinezon przeciwdeszczowy

Post autor: PETER » pn 02 kwie 2012, 08:43

przy kupnie pamiętaj że zakładasz go na kombi motocyklowe więc rozmiar musi być odpowiednio wiekszy
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Awatar użytkownika
kifer
pisarz
pisarz
Posty: 462
Rejestracja: pt 16 kwie 2010, 10:36
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jarosław/Warszawa

Re: Kombinezon przeciwdeszczowy

Post autor: kifer » pn 02 kwie 2012, 09:11

Ale uwaga!
Zazwyczaj rozmiar kombinezonu to już przewiduje. Tzn. Nosisz ciuchy M i kombinezon też kupujesz M.
Doczytaj lub dopytaj u sprzedawcy.
"Pracując ciężko po osiem godzin dziennie możesz w końcu zostać szefem i zacząć pracować po dwanaście." - Robert Frost

Awatar użytkownika
diablique
klepacz
klepacz
Posty: 530
Rejestracja: wt 12 sty 2010, 23:03
Imię: Ann
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kombinezon przeciwdeszczowy

Post autor: diablique » pn 02 kwie 2012, 09:54

No niekoniecznie przewiduje.... Najlepiej przymierzyc bezposrednio na kombi...
Ja mam ten standardowy z Louisa (taki czerwony)i polecam
Zdecydowanie jednoczesciowy...przetestowalismy z Ł. podczas dlugich deszczowych tras i jednoczesciowy wypada lepiej jesli chodzi o szczelnosc podwiewanie zacinanie itd. Minusem jest rozebranie sie z niego na stacji celem skorzystania z wc. :wink:

P.s. i tak jak napisal Piotr rozmiar wiekszy :)

Awatar użytkownika
poscig
klepacz
klepacz
Posty: 1361
Rejestracja: czw 17 sty 2008, 19:43
Imię: Marek
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3-CITY
Kontakt:

Re: Kombinezon przeciwdeszczowy

Post autor: poscig » pn 02 kwie 2012, 10:38

Ja używałem zawsze jednoczęściowe...praktyka podpowiada,że dwu częściowy jest praktyczniejszy,ubranie jednoczęściowego podczas deszczu, często wiąże się z problemami...oczywiście może to tylko moje odczucie bo używać ciuchów tekstylnnych,które są szersze niż skórki lub kombi.Rozmiar proponuje dużo większę niz ciuszki bezpośrednio zakładane na ciało.Używam obecnie z luisa czerwony kolor.Nie do końca jestem zadowolony bo niektóre elementy oderwały mi się.(może jestem kowalem)
Najlepsze kombi pdeszcz ,które używałem to TUCANO URBANO włoskie,ale oni robia tylko takie rzeczy i chyba doś trudno to dostac u nas.Używałem również ochraniaczy na buty z podeszwą i rękawice,po prawidłowym spięciu wszystkiego 300km w ulewie jest przyjemnością :biggrin
Mierzyć zawsze na ciuchy w których latamy,sprawdzić czy jest jakaś kieszeń nieprzemakalna,chociaż zewnętrzna na drobiazgi i chyba najważniejsze wykończenie wokół szyi,powinno być atłasowe lub z bardzo miękkiego i delikatnego materiału aby nie katowało nam szyi pod kaskiem dość ciasno upięte pod brodą.
Najważniejsze również w pdeszczówce to żywe lub nawet jaskrawe kolory z dużą ilością odblasków, wstawek odbijających światło ze względu na to,że prawie zawsze wkładamy to podczas ograniczonej widoczności, lub nocą jako klasyczny docieplacz bo działa.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości