Przegląd OT w puszce i nie tylko

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
ZULEK
pisarz
pisarz
Posty: 477
Rejestracja: pn 15 paź 2007, 21:42
Imię: Jarek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Kontakt:

Przegląd OT w puszce i nie tylko

Post autor: ZULEK » śr 14 paź 2009, 17:06

Ludzie ludziska mądre głowy.
Mam takowe pytanie do wszystkich znawców przepisów i takich tam pierdół. Może głupie i prozaiczne ale nurtuje mnie i łaskocze moją kichę :biggrin
Chodzi o to że dziś zauważyłem w dowodzie rej. iż przegląd techniczny powinienem zrobić jakieś 6 m-cy temu :shock: , po czym pośpiesznie udałem się na stację i takowej czynności dokonałem.
Przesympatyczny miły znany mi osobnik płci męskiej podbił mi dowód po czym uścisnąwszy mi dłoń zakończył procedurę przeglądową. :grin:
Datę wstawił mi rzecz jasna dzisiejszą tj. 14.10.09
Pomiędzy przeglądami teraz mam ładną "dziure" czasową bo ostatni stempel był z 26 kwietnia 2009
- czy jest to zgodne z przepisami że nie ma ciągłości między przeglądami tech. :?: i nikt do mnie się nie doczepi ( ktoś coś kiedys się pluł że nie ma ciągłości ubez.OC czy tak samo jest z OT ?
- czy w przypadku jakiejkolwiek przygody, która byłaby udokumentowana w okresie kiedy puszka nie miała ważnego przeglądu były by jakieś przykrości z tego powodu dla posiadacza takowego sprzęta?


P.S. Swoją drogą mogę się tłumaczyć że np. byłem poza granicami kraju lub na torze w
Lublinie i nie mogłem dokonać przeglądu w terminie :mrgreen: .
Po drugie primo jeśli nie ma kasy na OT moto to można sobie bezboleśnie przeciągnąć haracz pobierany przez diagnostę do czasu kiedy będzie można śmigać na 2oo. Po co komu pakować kasę na okres zimowy taki jak dziś. :bye

Awatar użytkownika
Browar
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 64
Rejestracja: pn 01 cze 2009, 21:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Stolica

Post autor: Browar » śr 14 paź 2009, 17:33

Ja nie miałem ważnego przeglądu a i tak dostałem kasę z OC gdy mi przewrócili (samochodem). Wtedy też spostrzegłem że nie mam przeglądu :) Możesz (chyba) nie mieć ale nie możesz się poruszać po drogach publicznych(inaczej mandacik jak Cię złapią)

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » śr 14 paź 2009, 17:56

Jeśli było zdarzenie a pojazd nie miał ważnego badania technicznego to ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania lub wymagać zwrotu wypłaconego odszkodowania, jeśli nic się nie zdarzyło to za przerwę miedzy przeglądami okresowymi nie grozą żadne konsekwencje {pojazd stał w garażu a ty byleś za granica } ;-)
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Awatar użytkownika
MC_Hammer
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2124
Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
Imię: Maciej
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków

Re: Przegląd OT w puszce i nie tylko

Post autor: MC_Hammer » śr 14 paź 2009, 23:44

ZULEK pisze:- czy jest to zgodne z przepisami że nie ma ciągłości między przeglądami tech. :?: i nikt do mnie się nie doczepi ( ktoś coś kiedys się pluł że nie ma ciągłości ubez.OC czy tak samo jest z OT ?
Nic nie grozi za przerwę w przeglądzie (chyba,że Cię złapią z nieważnym), OC musi mieć ciągłość i ubezpieczalnia tego dopilnuje a po terminie zapłacisz z karą
ZULEK pisze:- czy w przypadku jakiejkolwiek przygody, która byłaby udokumentowana w okresie kiedy puszka nie miała ważnego przeglądu były by jakieś przykrości z tego powodu dla posiadacza takowego sprzęta?
Tak oczywiście.
Ubezpieczalnia odmówi wypłaty odszkodowania a w przypadku gdy będziesz sprawcą zdarzenia drogowego, poszkodowany otrzyma zwrot kosztów od funduszu gwarancyjnego a ten w prostej lini obciąży Ciebie wszystkimi kosztami.

ZULEK pisze:P.S. Swoją drogą mogę się tłumaczyć że np. byłem poza granicami kraju lub na torze w Lublinie i nie mogłem dokonać przeglądu w terminie :mrgreen: .
Po drugie primo jeśli nie ma kasy na OT moto to można sobie bezboleśnie przeciągnąć haracz pobierany przez diagnostę do czasu kiedy będzie można śmigać na 2oo. Po co komu pakować kasę na okres zimowy taki jak dziś. :bye
1.Możesz się tłumaczyć tylko komu, jeśli pojazdem nie jeździsz, a diagnoste to za bardzo nie interesuje.
2. Jak nie zrobisz przeglądu np. w wrześniu tylko w kwietniu to i tak w następnym roku żeby zacząć sezon musisz podbić bo kończy Ci się w kwietniu :).
Błędne koło ale....

Skuciok
teksciarz
teksciarz
Posty: 179
Rejestracja: pt 23 maja 2008, 12:40
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z gór

Post autor: Skuciok » czw 15 paź 2009, 08:19

Nie masz obowiązku trzymania pojazdu w stanie używalności. Może być np. w trakcie remontu renowacji itd (który czasem może trwać latami), tzn nie musi być sprawny na dzień zakończenia się przeglądu technicznego. Jak będzie sprawny to się udasz do stacji diagnostycznej celem potwierdzenia stanu używalności maszyny.

Awatar użytkownika
ZULEK
pisarz
pisarz
Posty: 477
Rejestracja: pn 15 paź 2007, 21:42
Imię: Jarek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Kontakt:

Post autor: ZULEK » czw 15 paź 2009, 10:37

z podziękowaniami powyższym przedmówcą za upewnienie mnie w mojej nie pewności :bye
MC_Hammer pisze:Błędne koło ale....
....ale zawsze można potrzymać dłużej te parę PLN w kieszeni przez zimę albo wydać na 50kg węgla na opał :lol :lol

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » czw 15 paź 2009, 11:53

tak jak ja to robie z samochodem-oszczedzam te 160zl chyba od lutego:]
i pewnie do czasu az zimowa przyczepnosc mnie zgubi i w cos sie wje...bie:]

swoja droga glupia jest koniecznosc ciaglosci w oc-tu tak samo remont moze trwac latami-powinna byc mozliwosc doniesienia takiego oswiadczenia-nawet gdyby ich agent mial to osobiscie potwierdzic-i wylaczyc czasowo pjazd spod ubezpieczenia.

Awatar użytkownika
Barney
bywalec
bywalec
Posty: 46
Rejestracja: czw 08 paź 2009, 17:30
Imię: Barnaba
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Barney » czw 15 paź 2009, 12:48

ludzie ale jakiej ciaglosci w OC... ubezpieczyciel z automatu przedluza jesli nie wymowisz ubezpieczenia, jesli chcecie zmienic ubezpieczyciela badz planujcie wyzej wspomniana naprawe czy cokolwiek innego to normalnie wysylacie wniosek o nieprzedluzanie OC tam gdzie akurat macie ubezpieczony pojazd i tyle Was widzieli - auto/moto moze stac sobie w miejscu nieubezpieczone ile chcecie. (jezdzenia bez OC nie polecam - w razie czego wszystko z kieszeni...)
poza tym ostatnio zlagodzono kary za brak jak zlapia jezdzacego bez OC, wczesniej byla grzywna i odholowanie na koszt zlapanego/wlasciciela,
obecnie tylko mandat plus pouczenie ze lepiej zawrzec OC i koniec sprawy
Uczmy sie na cudzych błędach, bo sami wszystkich popełnić nie zdążymy. /Joanna Chmielewska

Awatar użytkownika
KolczyK
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4199
Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
Imię: Przemysław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
Kontakt:

Post autor: KolczyK » czw 15 paź 2009, 14:03

ZULEK pisze:że nie ma ciągłości ubez.OC
a możesz mi powiedziec jak to jest mozliwe ? OC z autoamtu się wznawia, na dowód tego moge przedstawić masę przykładów, nie ma mozliwości wpisania przy wznowieniu innej daty niż dotychczas na polisie.....chyba, że luka miała ogromną przerwę......ponad półroczną....ale nic im do tego....auto stało...było nieużywane....

tak samo przy przeglądzie kogo to obchodzi.....zrobiony to zrobiony...była słuczka...stał....odestał swoje, zrobiony, jeździ....przegląd zzrobiony, nikt Cię za to nie skarci ;-)
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka

UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>

Awatar użytkownika
KolczyK
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4199
Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
Imię: Przemysław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
Kontakt:

Post autor: KolczyK » czw 15 paź 2009, 14:07

Barney pisze:jesli chcecie zmienic ubezpieczyciela badz planujcie wyzej wspomniana naprawe czy cokolwiek innego to normalnie wysylacie wniosek o nieprzedluzanie OC tam gdzie akurat macie ubezpieczony pojazd i tyle Was widzieli
musimy dodać, że trzeba to zrobić najpóźniej na JEDEN DZIEŃ PRZED KOŃCEM UBEZPIECZENIA> !!
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka

UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości