2007.04.18 Beavis

Kilka miesięcy temu pisałem o sprawie pojmowania motocyklistów jako bandę rozjuszonych bestii skłonnych pożreć wszystko, co stoi im na drodze. Sprawy potoczyły się dużo dalej... W okolicach jednej spod jeleniogórskich wsi zaczęto rozwieszać między drzewami żyłki - jeden endurowiec o mało nie stracił przez to życia.
Szok? Proceder rozwieszania wędkarskich żyłek, albo metalowych linek między dwoma ciasnymi drzewami w środowiskach offroadowych jest znany. Ciężko jednak uwierzyć w to, że głupota i zawiść może sięgnąć tak daleko. W Jeleniej Górze kiedyś tego typu polowanie się „powiodło" i jeden motocyklista zginął. Dlaczego się tak na nas uparto? Czy fanom sławnej rozgłośni radiowej nie wystarczy nagonka na homoseksualistów i mniejszości narodowe? Popatrzmy przez chwilę na wszystko z innej strony...
ciąg dalszy na
http://www.scigacz.pl/Terrorysci,w,kask ... ,3019.html