Post
autor: MadziX » czw 18 paź 2007, 00:17
Roads.....nie miałam okazji Cię poznać osobiście, choć rozmawialiśmy o tym na pw, że we wrześniu będziesz w gd...minęlismy się o parę dni...
stwierdziliśmy - 'co zrobić, tak bywa ' , spotkamy się zimą albo w przyszłym sezonie...
mors w Szkocji opowiadał nie raz o całej ekipie VFr, zawsze byłeś w tych opowiadaniach jako postać ,która zapada w pamięć, której nie sposób pominąć...
Ci, którzy Cię znali mówią o Tobie jako o przyjacielu, w samych superlatywach...siłą rzeczy wedle zasady - przyjaciele moich przyjaciół są moimi przyjaciółmi…
Napiszę Ci to co zresztą pewnie dobrze wiesz - nawet przez wirtualny kontakt czułam,że jak się w końcu spotkamy to tematów po prostu nie zabraknie…….
Spotkamy się na pewno.
To jest pewne jak fakt, że termin na tę w sumie samotną podróż -bez nas - wybrałeś zdecydowanie za wcześnie.
Przede wszystkim -
Rodzicom Twoim, Rodzeństwu , Rodzinie ....
Oraz Wszystkim Przyjaciołom, w tym Ownersom
Składam wyrazy głębokiego żalu, współczucia w cierpieniu,…
dzielę Waszą bezsilność, poczucie pustki, głęboki smutek, rozczarowanie – że przecież tyle jeszcze chwil mieliśmy przed sobą , tyle lat, tyle życia, tyle kilometrów , tyle wspomnień, tyle wszystkiego………………………………………………………..że życia nie wystarczyło.
MadziX
