Strona 1 z 4

Wywalenie katalizatora i ssondy lambda

: pn 24 sie 2009, 19:32
autor: binio
Chce sie pozbyc katalizatora a nie chce kupowac nowych kolektorow.
Mozna go po prostu wyciac i w jego miejsce wspawac inna rure?
Czy przy katalizatorze jest sonda lambda? Czy w takim razie cos sie w jej pracy zmieni czy od razu ja wywalic i wstawic jakis symulator... jaki?
Aha, czy katalizator wplywa na glosnosc wydechu?

: pn 24 sie 2009, 19:48
autor: goman
co prawda mało jeszcze wiem o VFR ale w roczniku 98 sondy nie ma

: pn 24 sie 2009, 19:50
autor: binio
no malo jeszcze wiesz o VFR ;)

: pn 24 sie 2009, 20:06
autor: grychu
Ja tez mam z 98 roku i u mnie sondy nie ma

: pn 24 sie 2009, 20:47
autor: Wojtek86
Z tego co widzę, to w VTECu są sondy przed katalizatorem. Czyli w teorii usunięcie katalizatora nie wpłynie na błędy w komputerze. Ale czy przyniesie to jakieś korzyści? (bez power commandera).

: pn 24 sie 2009, 21:42
autor: Mundek
Wojtek86 pisze:Z tego co widzę, to w VTECu są sondy przed katalizatorem. Czyli w teorii usunięcie katalizatora nie wpłynie na błędy w komputerze. Ale czy przyniesie to jakieś korzyści? (bez power commandera).
Jesli wywalisz katalizator to bledow w kompie miec nie bedziesz, ale jesli wywalisz sondy lambda to wtedy bledy miec juz bedziesz. Mozesz wywalic katalizator i odlaczyc sondy lambda, ale wtedy musisz oszukac kompa, poprzez wstawienie opornikow 330 ohm na kazda wiazke przewodow. Jak to zrobic znajdziesz tutaj:

http://www.vfrdiscussion.com/forum/inde ... =20350&hl=

Korzysci beda takie, ze na pewno moto bedzie wiecej palic, okolo 1 litra na 100 km, jedni mowia, ze czuja duza roznice, inni, ze jej nie ma w ogole. Duzo na ten temat dyskutuja nasi koledzy zza oceanu na www.vfrword.com Osobiscie mam odlaczone sondy lambda i stad wiem, ze moto wiecej pali. Co do osigow, to nie narzekam, sprzet chodzi fajnie i nie zaluje zainwestowanej w te zabawki kasy :mrgreen:
binio pisze:Czy przy katalizatorze jest sonda lambda? Czy w takim razie cos sie w jej pracy zmieni czy od razu ja wywalic i wstawic jakis symulator... jaki?
Sondy labmbda masz w kolektorze , przed samym katalizatorem. Tak samo musisz albo kupic gotowe eleminatory sond lambda (okolo 15$ za sztuke), albo wykonac je samemu jak w tekscie powyzej. Co do glosnosci wydechu, to przy oryginalnym tlumiku nie slyszalem roznicy w odglosie pracy VFR z katalizatorem i bez. Na pewno bez katalizatora silnikowi jest latwiej "odetchnac" - katalizator stanowi dodatkowy opor w wylocie gazow spalinowych...

: pn 24 sie 2009, 21:53
autor: goman
to jak to w koncu jest z rocznikiem 98?? jest sonda czy nie ma ??

: pn 24 sie 2009, 22:01
autor: Mundek
goman pisze:to jak to w koncu jest z rocznikiem 98?? jest sonda czy nie ma ??
Jak masz katalizator to masz i sondy. Generalnie katalizator i sondy byly wstawiane w VFR od 2000 roku. Sa wyjatki w rocznikach 98-99, w zaleznosci na jaki rynek bylo moto przeznaczone. Gdzies bylo o tym na forum...

: pn 24 sie 2009, 22:03
autor: Hefajstos
Jeśli masz niemkę to masz sondy i moc zdławioną do 98 koni. Ja mam takową i tak mam.

: pn 24 sie 2009, 22:14
autor: binio
Noo coraz cieplej...
Mundek - opisz te swoje zabawki i ogolnie co masz zrobionego w swoim moto, szykuje sie do .j.b.n. mojej Niuni w zime i wszelkie podpowiedzi/uwagi mile widziane

: pn 24 sie 2009, 22:14
autor: robson933
W mojej 98r przytarganej z niemiec jest i sonda i katalizator na 100 %

: pn 24 sie 2009, 23:03
autor: Mundek
Hefajstos pisze:Jeśli masz niemkę to masz sondy i moc zdławioną do 98 koni. Ja mam takową i tak mam.
To nie jest do konca tak. Ja tez mam moto kupione w Niemczech, ale ma pelna moc 106 KM i ma sondy i katalizator. Niektore moto byly dlawione w Niemczech, zeby miec mniejsze oplaty - ponizej 100KM placili mniejszy podatek, czy tez ubezpieczenie i nie bylo to spowodowane katalizatorem, czy tez sondami lambda (inny komp, badz inne walki rozrzadu). Np. Oczek ma moto z 2001 roku i tez ma 98 KM, wlasnie ze wzgledu na nizsze koszty utrzymania sprzeta...
binio pisze:Mundek - opisz te swoje zabawki i ogolnie co masz zrobionego w swoim moto, szykuje sie do .j.b.n. mojej Niuni w zime i wszelkie podpowiedzi/uwagi mile widziane
W sumie to nie mam duzo zmian. Generalnie nie ingerowalem w silnik od strony mechanicznej - wszystko jest jak w oryginale. To co zmienilem, to filtr powietrza na K&N, zalozylem Power Commandera III i zmienilem sama koncowke tlumika na 2Brothersa. Tak jak wspomnialem we wczesniejszym poscie odlaczylem sondy lambda i podlaczylem ich eleminatory, czyli spalanie stechiometryczne poszlo w las i silnik dostaje tyle paliwa ile ma zakodowane w mapie wtrysku. Wgralem mape wtrysku dedykowana do mojej konfiguracji. Bede jeszcze probowal inne mapy, ktore sa dostepne na stronie dynojeta, ale wybieram sie na hamownie, zeby to wszystko z soba dokladnie zestroic. Pewnie juz sie nie wyrobie w tym roku, ale w przyszlym na pewno :lol: Teraz czas na modyfikacje zawieszenia. W tym roku wymienie sprezyny z przodu na progresy, w przyszlym moze tylny amor na Ohlinsa, ale jego cena powala na kolana :evil: ...

: wt 25 sie 2009, 12:20
autor: rinas
Mundek pisze:Teraz czas na modyfikacje zawieszenia. W tym roku wymienie sprezyny z przodu na progresy, w przyszlym moze tylny amor na Ohlinsa, ale jego cena powala na kolana :evil: ...
Też o tym myślałem. Tylko ta cena :| Kombinowałem, żeby założyć jakąś używkę z jakiegoś sporta, ale nikt nie wie, co będzie pasować, a ja nie mam czasu i możliwości żeby sprzęta rozebrać i kombinować, co będzie pasować.

Bardzo dobrą renomę, ale niestety i ceny ma Wilbers:
http://allegro.pl/item707484268_wilbers ... st_gl.html

I takie cuś, mocowane bokiem:
http://allegro.pl/item707484340_wilbers ... vt_xr.html

W poprzednim numerze "MOTOCYKLA" opisywali, jak do testowego FZ-1 Fazer założyli Ohlinsa właśnie. Efekt - bez porównania. Tym bardziej, że przecież seryjny amor w FZ-1 z 2008 roku jest na pewno wiele lepszy od amora z VFR z 1999 roku.

A co do progresywnych spręzyn z przodu - ja mam takowe. Jest twardo, i tyle. Dlatego myślałem o założeniu z przodu upside'ów, np. z 900 RR albo 929, ktoś chyba kiedyś z forum tak kombinował.

Ogólnie z modyfikacjami się wstrzymuję, wszystko zależy od tego jak się potoczą pewne sprawy i czy będę sprzedawał VFR na wiosnę czy nie. Jak tak, to wiadomo - nic nie będę grzebał, nie każdy chce mieć takie zawiechy sportowe to raz, dwa - każdy jak widzi z przodu coś innego niż fabryka i bozia dała, to myśli że to powypadkowe i dlatego zmieniane, a ja mam 101 % proste i eleganckie wszystko. No i 3 - bez sensu ładować kilka kafli w sprzęta, jak raczej nie odzyskamy tego przy sprzedaży.

: wt 25 sie 2009, 14:42
autor: binio
Ja sie biore za modyfikacje w zime.
Zaczynajac od malowania, przez polerke felg, wywalenie zbednego syfu (kat, sondy), zmiane tapicerki siedzenia, byc moze przerobke calej dupy, porzadne klocki i stalowy oplot...
Mysle o zawieszeniu ale juz chyba nie w ta zime.
Zastanawiam sie nad Power Commanderem, ale... no wlasnie, Wg dowodu moja Niunia ma 98KM. Zalozmy ze robie tak: wywalam kata i sondy, wstawiam PC (bez wymiany ECU) i wgrywam dobra mape... Bede mial te 110KM czy musze ECU wymienic na mocniejsze? Czy te 98KM wynika z faktu, ze ECU zostalo przeprogramowane i PC rozwiaze sprawe?

No i pytanie zasadnicze: wywalam kata, w jego miejsce wstawiam kawalek rury, zamiast sond oporniki. Bedzie git?

: czw 27 sie 2009, 00:03
autor: Wojtek86
Powiedzcie mi jaki jest sens wywalania sond? Przecież nie ma sond za katalizatorem więc wywalenie katalizatora nie pociąga za sobą konieczności wywalenia sond.