Strona 1 z 4

Uszczelki układu wydechowego do VFR 800 1998-2001

: sob 12 sty 2008, 01:09
autor: Mundek
Witam!
Wiadomo sezon zimowy sprzyja do dłubania przy moto. Zostałem zmuszony do pełnego demontażu układu wydechowego. Wiąże się to z wymianą uszczelek. Poszedłem na łatwiznę i zamówiłem je w Hondzie, co trochę kosztowało. Wiem, że można łatwo się walnąć przy doborze zamienników, szczególnie, jeśli w trakcie demontażu układu uszczelki uległy zniszczeniu i nie ma się wzorca. Przed założeniem oryginalnych uszczelek zdjąłem z nich wymiary, co mam nadzieję ułatwi potrzebującym ich dobór wśród zamienników z katalogu Larssona bądź Klasy...

1. Uszczelka GLOWICA – RURY WYDECHOWE PRZÓD/TYŁ:
a) uszczelka wykonana z miedzi
b) przekrój – okrąg, czyli tak zwany o-ring
c) średnica wewnętrzna – 31,7 mm
d) średnica zewnętrzna – 39,8 mm
e) wysokość – 4 mm
f) ilość uszczelek użytych na silniku – 4
g) nr katalogowy uszczelki najbardziej zbliżonej do oryginalu w katalogu Larsson z 2006 roku – 6393102, cena: 2,4 PLN
h) cena oryginału – 11 PLN


2. Uszczelka TYLNE RURY WYDECHOWE – KOLEKTOR WYDECHOWY:
a) kształt – tuleja / walec
b) wykonana z aluminium i azbestu?
c) średnica wewnętrzna – 31,8 mm
d) średnica zewnętrzna – 37 mm
e) wysokość – 25 mm
f) grubość ścianki około 2,5 mm
g) ilość uszczelek użytych na silniku –2
h) nr katalogowy uszczelki najbardziej zbliżonej do oryginalu w katalogu Larsson z 2006 roku – 6393084, cena: 16 PLN
i) cena oryginału: 40 PLN

Jak widać różnica w cenie jest znaczna, za oryginalny komplet (bez uszczelki tłumika) trza zabulic 124 PLN, a za zamienniki niecałe 42 PLN minus rabat kto jaki posiada...
Może komuś się to przyda.

: ndz 13 sty 2008, 10:42
autor: knight
Świetnie Mundek :)

: ndz 13 sty 2008, 16:38
autor: Arturo
Mundek pisze:Może komuś się to przyda.
Wczesniej czy pozniej sie przyda...oby pozniej :grin:

ha!

: czw 28 lut 2008, 14:16
autor: Adigotti
właśnie zdjąłem cały wydech bo się okazało że jest "walnięty" na jednym zgięciu,ale o uszczelkach nawet nie pomyślałem!Człowiek uczy się całe życie.
Dzięki,bardzo istotne info!!!po grzyba przepłacac!


pozdr

: pn 24 mar 2008, 19:54
autor: Maciej
Tia sezon zbliża się nieubłaganie więc i ja pomyślałem o zajrzeniu w exhausa , cóż dla tych z was co nie rozbierali go a mają przejechane powyżej 50000 KM nawet bym proponował to zrobić ale to już nie ze względu na same uszczelki bo te należy wymienić na nowe po zdjęciu kolektora (mowa o miedziakach przy głowicy, komplet zamienników u larsonów ok 9 zł mnie kosztował) co zwrócić uwagę na stan powłoki przeciwkorozyjnej na kolektorze.
U mnie pojawiły się zaczątki próchnicy na szczęście powierzchniowej w miejscach oczywiście najbardziej porąbanych do czyszczenia nie mniej po kilku godzinach persfazji i traktowania kolektora papierkiem ściernym i odrdzewiaczem doszedłem z tym do ładu.
Tam gdzie korozja zacznie łapać wasze kolektory to oczywiście miejsce zaraz za sondami lambda (tutaj info ci co mają roczniki od 98 do wsześnia 99 nie mają sond, ja akurat mam gdyż jest po wrześniu 99 roku produkowana a układ ten sam co w wersjach od 2000 r) gdzie schodzą się wszystkie rury do jednej puchy.
Warto abyście u siebie spojrzeli jak sprawa się ma, dodam iż bez zdjęcia kolektora tego nie dojrzycie :(, aby mieć spokój z tą sprawą na kolejne sezony.
Wyczyścić należy tylko miejsca gdzie jest korozja , nie piaskować czasem kolektora !
Generalna zasada przy malowaniu bądź lakierowaniu powierzchni iż stary orginalny lakier jest najlepszym podkładem o ile się z nim nic nie dzieje. Dlatego też resztę kolektora należy zmatowić papierkiem lub włókniną matującą po czym odtłuścić i pomalować farbą na wysokie temp. Po odparowaniu rozpuszczalnika z lakieru warto podgrzać kolektor np opalarką gdyż farby tego typu utwardzają się pod wpływem temp. i dopiero potem montować i wstępnie wygrzać na odpalonym przez kilka minut silniku.
Co do uszczelki pod końcówkę wydechu, to nie udało mi się jej dostać w larsonach (nie mają takowej) , orginał jest azbestowy i kosztuje ok 70 zł :???:

: pn 31 mar 2008, 21:56
autor: cichy
No i du...a blada.....
Mnie też czeka wymiana uszczelek. Okazało się, że łączenie kolektra (to z tyłu) nie miało prawie uszczeki, były jej resztki i sporo jakiegoś kleju i gumy.
Ale najgłośniejszy a co za tym najbardziej nieszczelny okazało się łączenie kolektora z silnikiem z przodu. Teraz musze kupić uszczelki....i poskładać wszystko.
Mam nadzieję, że to zakończy strzelanie z tłumika podczas hamowania oraz wyciszy całą maszyne.

Mam jednak pytanie, czy aby sciągnąć tylne kolektory trzeba coś ściągać, bo nie wiem czy łatwo będzie się to montować......nie wiem czy tam też puszcza i czy warto to ruszać. Z drugiej strony jak robić to chyba szystko.....

: wt 01 kwie 2008, 04:41
autor: Mundek
Ogolnie to dostep nie jest najlepszy, ale daje rade sie to zrobic samemu, bez tak zwanej trzeciej reki... Mozesz zdjac tylne kolo, troche to poprawi dostep, ale niewiele. To co nalezy zdjac to boczne owiewki i wypelnienie miedzy nimi, ktore zaslania przednie cylindry. Od razu zaopatrz sie w grzechotke z przedluzka i przegubem - duzo latwiej jest wtedy odkrecic nakretki mocujace flansze tylnych rur z silnikiem. Jak juz poluzujesz wszystko wtedy dobrze jest miec gumowy badz plastikowy mlotek, bo trzeba "przekonac" kolektor to zejscia z tylnych rur wydechowych. Nie zapomnij o srubie mocujacej kolektor do ramy, znajduje sie ona nad katalizatorem i latwo jest ja przeoczyc... Troche zabawy wymaga wymanerwowanie kolektorem poza motocykl, czyli przez centralna podstawke. Ja postawilem moto na bocznej stopce i bylo troche latwiej, ale zalozyc udalo mi sie, gdy moto stalo na centralu. Generalnie fajna zabawa, zycze powodzenia!! :grin:
cichy pisze:aby sciągnąć tylne kolektory trzeba coś ściągać
Tak dla scislosci kolektor jest jeden. Przy tylnich cylindrach sa tylko dwie rury wydechowe, ktore lacza sie z kolektorem (na tym to wlasnie laczeniu czesto sa nieszczelnosci), przednie cylindry polaczone sa z kolektorem bez posrednictwa rur wydechowych...

: wt 01 kwie 2008, 09:22
autor: cichy
Nigdy nie byłem specjalistą :mrgreen:
Ale pomijajac błędy....przód odkręcony i poza moto, zostały tylko tylne rury i nie wiem czy one puszczały.....na bank puszczało łączenie tylne i to już czyściłem......

: wt 08 kwie 2008, 10:51
autor: Adigotti
Ja wymieniłem uszczelki i od razu muszę Wam podpowiedziec ze te uszczelki
"azbestowe" z larssona są odrobinę za małe(chyba że mi złe sprzedali bo nawet nie sprawdzałem:))i nie wchodzą na te rury wychodzące z cylindrów.
Jedyne co mi przyszło do głowy na szybko to przecięcie ich "po ukosie"a szczelinkę wypełniłem masą uszczelniającą do wydechów.czy to pomoże...okaże się w praniu.
Byc moze bedzie trzeba kupic oryginały.Miedzianki pasują(są tylko troche grubsze).

A przy okazji: tego kitajca który wymyślił tą blachę osłonową przy tych tylnich rurach chciałbym powiesic na rynku za j..ka:-)!

pozdr

: wt 08 kwie 2008, 14:08
autor: cichy
Adigotti pisze:
A przy okazji: tego kitajca który wymyślił tą blachę osłonową przy tych tylnich rurach chciałbym powiesic na rynku za j..ka:-)!
Człowieku, to wyobraź sobie ile taki jeleń jak ja nad tym siedział :lol:
Teraz czeka mnie skręcanie...
Tak na szybko sprawdzałem i te azbestowe uszczelki tak łatwo nie wejdą :disagree więc jak znam życie będę składał moto kilka dni :lol:

[ Dodano: 2008-04-10, 21:29 ]
No i sobie wykrakałem :evil:
Urwałem śrube, tą co wchodzi w silnik....
Czy ją się dorabia czy trzeba kupić :?:

: pt 11 kwie 2008, 00:00
autor: Maciej
Adigotti pisze:Ja wymieniłem uszczelki i od razu muszę Wam podpowiedziec ze te uszczelki
"azbestowe" z larssona są odrobinę za małe(chyba że mi złe sprzedali bo nawet nie sprawdzałem:))i nie wchodzą na te rury wychodzące z cylindrów.
Jedyne co mi przyszło do głowy na szybko to przecięcie ich "po ukosie"a szczelinkę wypełniłem masą uszczelniającą do wydechów.czy to pomoże...okaże się w praniu.
Byc moze bedzie trzeba kupic oryginały.Miedzianki pasują(są tylko troche grubsze).

A przy okazji: tego kitajca który wymyślił tą blachę osłonową przy tych tylnich rurach chciałbym powiesic na rynku za j..ka:-)!

pozdr
Też kupowałem w larsonach miedziaki fakt są grubsze i trzeba je nieco mocniej dokręcić i przy skręcaniu odpowiednio uszczelkę przytrzymać by nam nie uciekła i będzie spoko.
Co do azbestowych to pasta jest jedynym ratunkiem jak nie chcemy orginału kupować, ewentualnie kupić większą średnicę w larsonach i odpowiednio ją przyciąć


Co do centralnej Mundek, tak wszystko ładnie pięknie ale... żeby kurde komuś do głowy nie przyszło demontować centralną w wersji kolektora z sondami !.
Bo już stopki gdy zamontujecie z powrotem kolektor nie założycie, przestrzał śruby mocującej stopkę jest zasłonięty przez rury kolektora i z powrotem tak długiej śruby nie wkręcicie bo nie będzie jak :).

W wersji z sondami to jest masakra montaż kolektora , trzeba się zdrowo nagimnastykować bo złożyć całość do kupy szczególnie że kolektor odmalowany a poobijać go nie chcemy, osobiście za takie rozwiązanie sprawy gościowi który zaprojektował ten wydech jaja bym urwał , czysty kretynizm zahaczający o faszyzm, jedna z najgłupszych rzeczy jakie w tym moto natrafiłem.

: ndz 13 kwie 2008, 23:55
autor: B.J.
Co do tych azbestowych to najlepiej kupić na średnicę wewnętrzną 35mm zew. cos ponad 40mm - mają takowe w Larrsonie :) i wtedy wejdzie bez problemu :)

Ja niestety najpierw kupiłem te mniejsze i dupa, więc dokupiłem te większe i gra. Gdyby ktoś chciał jednak sie pobawić to moge przesłac te mniejsze bo mi już nie będą potrzebne :\

Pozdro

: ndz 14 wrz 2008, 11:33
autor: marmot
Witam Macieju! Czy masz jakąś farbę sprawdzoną na kolektory godną polecenia ? I trwałą.

: pn 15 wrz 2008, 21:22
autor: Maciej
Najlepsza jest proszkowa , nie mniej ja swoje malowałem farbą motipu do 650 stopni , utwardza się wraz ze wzrostem temp i jest dosyć trwała nie mniej proszkowej nie dorówna.

Kurde normalnie muszę wziąć tą suwmiarkę z garażu :)

: pn 15 wrz 2008, 21:49
autor: Maciej
Wymiary uszczelek na kolankach kolektora (tył)

wysokość - 25mm
średnica zewnętrzna - 41mm
średnica wewnętrzna - 35mm

ps . można kupić w larssonach