sprezyny sprzegła

pieko
Posty: 13
Rejestracja: wt 23 sty 2007, 19:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

sprezyny sprzegła

Post autor: pieko » wt 23 sty 2007, 23:19

witam wszystkich.wie ktos moze jaka powinna byc długosc sprezyn sprzegłowych w RC 24 88r.??Rozebrałem kosz bo na luzie chodził jak sieczkarnia-tarcze są ok.kosz ok.wymienie tylko jeszcze łozyska ale ,meczą mnie te sprezyny.... :cry

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » śr 24 sty 2007, 00:54

u mnie szeleściło lozysko oporowe po wymianie cisza , w drugiej maszynie mam do wymiany sprężyny ale nie te sciskające tarcze tylko te "za" koszem bo chodzi jak u Ciebie - podczas jazdy powinno się wyciszać .. koszt tych spręzyn 50-80zł.

seba

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » śr 24 sty 2007, 08:35

seba_VF750FR pisze:u mnie szeleściło lozysko oporowe po wymianie cisza , w drugiej maszynie mam do wymiany sprężyny ale nie te sciskające tarcze tylko te "za" koszem bo chodzi jak u Ciebie - podczas jazdy powinno się wyciszać .. koszt tych spręzyn 50-80zł.

seba
Mówisz o sprężynach tłumiących drgania skrętne? Nie wiedziałem, że można je wymienić.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » śr 24 sty 2007, 08:40

Sorka, że się wtrącam, ale to chyba nie do końca nie na temat.
seba_VF750FR, ty chyba rozebrałeś wszystko co w tym kraju było do rozebrania (oprócz LiSicy i MadziX :lol ) więc pewnie będziesz wiedział, czy brzdęki i jęki, o których tu mówicie mogą mieć taki charakter, że po zatrzymaniu moto i wyluzowaniu klekoczą, a po ok. 5-10 sek. cichną?

Awatar użytkownika
Ketchup
klepacz
klepacz
Posty: 571
Rejestracja: śr 25 paź 2006, 20:05
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Chocicz

Post autor: Ketchup » śr 24 sty 2007, 10:13

VFR 86-97
standard - 44,4mm
minimum - 41,2mm


pzdr
prponuję z Larsona, 10% twardsze, dają radę :twisted:




pees: czasem dobre synchro gaziorów "ucisza" ten brzęk
Jak do baku to tylko nitroglicerynometanol

pieko
Posty: 13
Rejestracja: wt 23 sty 2007, 19:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: pieko » śr 24 sty 2007, 14:01

Ketchup pisze:VFR 86-97
standard - 44,4mm
minimum - 41,2mm


pzdr
prponuję z Larsona, 10% twardsze, dają radę :twisted:




pees: czasem dobre synchro gaziorów "ucisza" ten brzęk
ooo super o taka odpowiedz mi własnie chodziło .Wielki dziex .Moje mają 43 mm wiec jeszcze posmigają :biggrin

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » śr 24 sty 2007, 21:24

Yaco pisze:Mówisz o sprężynach tłumiących drgania skrętne? Nie wiedziałem, że można je wymienić.
tak Yaco mowie o tych sprężynach ,wymienilem ostatnio spręzyny w dwóch wałkach rozrządu i pracuje super ,wiec w koszu tez da się wymienić.
SOWA pisze: czy brzdęki i jęki, o których tu mówicie mogą mieć taki charakter, że po zatrzymaniu moto i wyluzowaniu klekoczą, a po ok. 5-10 sek. cichną?
mozliwe ,ale jesli przygazujesz przez chwilke to znowu powinne sie pojawic

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » śr 24 sty 2007, 21:37

Tak właśnie jest. No i jeszce jedno, ja to słyszę z lewej strony. Może się jakoś przenosić?
Jest jednoznaczna diagnoza?

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » śr 24 sty 2007, 21:43

z lewej ? nie wiem co tam moze dzwonic , moze masz lozysko oporowe padniete i przenosi sie na strone wycisku sprzegła tym dlugim precikiem lączącym :/ .

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » śr 24 sty 2007, 22:20

Ale gdy wyłączę sprzęgło, czyli obciążę łożysko, to łoskot nie cichnie natychmiast, tylko stopniowo. Raszcej nie łączę tego z łożyskiem.

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » czw 25 sty 2007, 17:54

U mnie jest podobnie - odnoszę wrażenie, że klekotanie cichnie w miarę rozklejania się tarcz sprzęgłowych... (coś w skrzyni?)
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » czw 25 sty 2007, 18:30

Yaco, Ciekawa uwaga, poważnie. I co dalej, rozklejają się i kasują luzy? ale co w takim razie klekocze? A może to jednak nie sprzęgło?

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » czw 25 sty 2007, 18:37

a podajcie jakie macie przebiegi VFRek ?

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » czw 25 sty 2007, 22:02

Ja mam coś koło 40 tysi (nie pamiętam dokładnie :mrgreen: ). Myślę, że to klekotanie zależy od ukrytych fobii właściciela i stopnia sklejania sprzęgła. Odnośnie pierwszego - staram się olewać to lekkie stukanie (w xj-tach jest 20x gorzej). Co do sklejania się sprzęgła - jeśli odgłos cichnie po rozklejeniu się tarcz, to możliwe, że takie zjawisko występuje w każdej VFR tylko nie wszyscy mają okazję je usłyszeć. Już wcześniej pisałem, że moje sprzęgło jest prawdopodobnie rekordzistą w tej materii - mam zamiar zrobić z tym porządek. Przypuszczam, że wtedy klekotanie będzie niezauważalne.

PZDR
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

pieko
Posty: 13
Rejestracja: wt 23 sty 2007, 19:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: pieko » czw 25 sty 2007, 22:24

U mnie te dziwne odgłosy sieczkarni ustają od razu z chwilą wcisniecia klamki sprzegła.Dorobiłem wreszcie sobie ten klucz do kosza sprzegła (kłowy)i jutro bede działał dalej...Po złozeniu i tesciku odezwe sie co udało mi sie zdziałac
Pozdro. :bye

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości