Strona 1 z 1
Dziwne odgłosy z tylnej piasty
: sob 04 kwie 2009, 10:26
autor: Cyklop
Koledzy! Ostatnio pojawiły się w mojej RC46 dziwne odgłosy dobywające się z okolic tylnej piasty. To jakby odgłos obcierającej się o coś gumy i chrupanie - nie metaliczne - właśnie takie gumowe. Pytanie jest takie: Czy tak ma być czy muszę rozebrać tłumik drgań i sprawdzić gumy bo być może szlag je trafił? Motor ma w okolicach 40 tys. i 7 lat. Jak często te gumki się wymienia? Może ktoś wie ile kosztuje komplet w Hondzie? Czy jest możliwe, że pierdzielnęło też łożysko - trochę mnie to chrupanie niepokoi? Koło jakiś szczególnych luzów nie ma.
: wt 07 kwie 2009, 11:37
autor: Cyklop
Wczoraj próbowałem zdjąć z osi cały tłumik drgań razem z tylną zębatką. Poluzowałem śrubę na zacisku wahacza, zrzuciłem łańcuch, pokręciłem kołem i stwierdziłem, że nadal słyszę ocierającą się gumę. Udało mi się odkręcić dużą nakrętkę z osi i tutaj się zatrzymałem. Niestety nie posiadam Manuala i nie wiem czy do końca dobrze robię. Nie potrafiłem zdjąć z osi tłumika drgań. Z tego co sobie oglądałem świecąc latareczką, to tam nie ma łożysk, które są dopiero w układzie mimośrodu. Wydaje mi się, że tam powinien być po prostu wielowpust, na którym wbita jest tarcza tłumika drgań, pewnie jeszcze jakieś pierścienie dystansowe po obu stronach i tyle. Pytanie są takie:
1. Czy jestem w stanie jakoś to zrzucić z ośki "garażowym sposobem" czy potrzebuję jakiegoś szczególnego ściągacza?
2. Kiedy popuściłem wielką nakrętkę (46 klucz) na ośce, to gumowe odgłosy skrzypienia i ocierania natychmiast ustąpiły, chociaż koło dostało delikatnego bocznego luzu. Jeżeli skrzypienie ocierającej gumy ustąpiło, to według mnie pomiędzy tarczą koła zębatego do mimośrodowego naciągu łańcucha, a tarczą tłumika drgań powinien być zamontowany jakiś uszczelniacz. Czy jest on nie przypadkiem gumowy? Czy w związku z tym, że mam delikatne problemy z demontażem tłumika drgań z ośki oraz z obecnością gumowego uszczelniacza to mogę nalać po poluzowaniu nakrętki na ośce trochę oleju albo innego specyfiku po to żeby zmniejszyć tarcie? Ten olej, to wlałbym pomiędzy tarczę naciągu, a tarczę tłumika drgań. Dobry pomysł, czy jechać do mechanika?
Z pomoc z góry dziękuję.
: wt 14 kwie 2009, 12:44
autor: bodzioprince
daj maila to ci podeśle manuala w pdf. rozebranie tego jest dziecinnie proste.
: wt 14 kwie 2009, 20:59
autor: Cycek
Witam ja dzisiaj robiłem przy mojej, VFR żeby zdjąć ten zabierak z co jest ten tłumik drgań to jak odkręcisz to dużą nakrętkę 46 to musisz wziąć jakiś kawałek gumy przyłożyć do tej śruby i pobijać młotkiem po tej śrubie i wszystko ci zejdzie oczywiście musisz jeszcze zdjąć koło i zacisk z tarczy hamulcowej jak będziesz miał jakiś problem z tym to zadzwoń do mnie to ci powiem co i jak pozdro

: śr 15 kwie 2009, 00:32
autor: Cyklop
Dzięki chłopaki. Właśnie skończyłem rozbierać to ustrojstwo, zrobiłem tak jak Cycek radził - stukałem przez gumę póki całość mi nie zeszła, opuściłem też oczywiście po prawej stronie zacisk. Szczerze powiem ciężko było - wszystko zapieczone - naciągałem, pukałem, naciągałem, WD40, naciągałem, luzowałem, WD40, naciągałem, pukałem WD40. Wreszcie puściło. Łożysko, na którym opiera się tłumik drgań w ogóle mi nie chodziło (inna sprawa, że to łożysko to i tak tylko maleńkie ruchy wykonuje). Łożysko wrzuciłem na noc do nafty, jak nie odpuści, to je także jutro zamówię razem z gumkami. A co do gumek amortyzujących, to już ich nie miałem. Właściwie było coś na kształt tych gumek, ale o twardości plastiku, albo drewna, na dodatek wybite. Zresztą nie były połączone w pary tylko rozerwane i popękane. Jutro zamówię. Co można było, to odkaziłem i nasmarowałem. Dzięki Bodzio, będę pamiętał, że masz serwisówkę... Tak swoją droga, to dobrze, że to wszystko rozebrałem, zacisk po prawej stronie aż prosił się o wyczyszczenie, kupa syfu tam się zebrała. Jak dobrze wszystko pójdzie, to w czwartek poskręcam i pośmigam. Jeszcze tylko świece mi zostały... nie wiem tylko czy beż hondowskiego klucza do świec dam sobie radę...
Pozdrawiam.
: śr 15 kwie 2009, 11:56
autor: moskittiero
Cyklop pisze:ie wiem tylko czy beż hondowskiego klucza do świec dam sobie radę...
klucz z Hondy (z kompletu) jest dłuższy, ale pewnie coś by dopasował, ale w stolicy masz wielu ownersów więc da radę