Strona 1 z 1
MOTOiLER
: wt 04 mar 2008, 22:30
autor: 0czek
Zastanawiam sie nad kupnem Scottoilera , szukając ofert w necie natknełem sie na tą
http://www.mototec.pl/index.php?strona=scotoiler
Cena jest atrakcyjna

ale czy ktoś już może ma zamontowany ten patent i jest w stanie powiedzieć jak sie to sprawdza ?
: wt 04 mar 2008, 23:34
autor: Fred
Kuźwa 300zł... nie szkoda kasy na takie cudo? Kolega miał i nawet chwalił ale on miał oliwiarke domowej produkcji.
: śr 05 mar 2008, 00:11
autor: KolczyK
Fred Nasz patenciarzu

w pozytywnym tego słwoa znaczeniu

przeca to połowa ceny Scootoilera

: śr 05 mar 2008, 07:59
autor: C_L_K
Myślałem poważnie nad scotoilerem, ale m.in. z powodu ceny i to mnie się podobuje

: śr 05 mar 2008, 09:36
autor: whitespirit
Zestaw powinien miec instrukcje montarzu.
Prosta rzecz.
W praktyce jak zapomnisz o tym (mycie) to jest jeden wielki balagan.
Olej wszedzie a do niego piasek i wszystko z drogi lgnie jak do magnesu.
Suma sumarum papier scierny na zebatkach...
Widzialem motocykle z tym czyms tu w UK.
Daj spokj to zostalo wymyslone dla angoli bo maja za leniwe dupy do roboty.
Takie moje zdanie.
Pozdr.
: śr 05 mar 2008, 23:42
autor: KolczyK
whitespirit, o ile wiem łańcuchy są fabrycznie oliwione, wytrzymują w praktyce 30 tysi na scotoiler'rze, a nie wiem czy pryskając sprayem tyle przelecisz? smar scotoilera jest kurcza jakiś inny, w sensie nie tak klejący.....nie widzialem, żeby taki syf zbierał się u Knighta jak u mnie, spraye to poprostu niechlujne smarowanie i paćkanie wszystkiego, odpowiednio ustawiony scotoiler przedłuża żywot łańcucha. sprawdzone w praktyce.
: śr 05 mar 2008, 23:45
autor: Fred
Liczył ktoś prawdopodobieństwo że ta jedna kropla co minute nasmaruje cały łancuch i w jakim czasie?
Z tego co wiem kolego Kolczyku to i tak trzeba (wypada) czyścić co jakiś czas łańcuch (naftą np) i smarować na nowo coby przedłużyć jego żywotność. Ja używałem spraya, teraz troche oleju ale powróce do castrola bo jakby nie było jest to specjalistyczny preparat do łańcuchów i sam kontroluje jego aplikowanie.
Inaczej mówiąc: lubie nawet posiedzieć przy moto i wynajdywać co 5 minut elementy które jeszcze nie zostały przeczyszczone więc dbanie o łańcuch to sama przyjemność.
Zastanawialbym się nad ceną... powiedzmy 100zł
: czw 06 mar 2008, 09:50
autor: whitespirit
Hmm na opakowaniu lancuhca producent zaleca smarowanie lancucha olejem przekladniowym 80/90W co 500 kilometrow, (jezeli dobrze pamietam).
Mycie i wymywanie zanieczyszczen, smarowanie i wycieranie do sucha.
Wszedzie tam gdzie olej jest potrzebny zostanie.
To moja droga w dogladaniu lancucha.
Tez uzwam Cstrol chain spray, jezeli uzywa sie go umiejetnie
nie ufyfra sie sasiednich elementow jak tarcza hamulcowa czy wahacz itd.
Wystarczy szmatka w jednym reku spray w drugim.
Lub wypryskac go troche to kubeczka plastikowego i rozprowadzic pendzelkiem.
Scot to polsrodek. Wiecej milosci i zaangazowania
Z szacunkiem...
: czw 06 mar 2008, 12:18
autor: Fabiq
a mi sie ten oiler cos tam nie podoba, olej rzadki jak siki weroniki, momentalnie go wyrzuci i i tak bedzie wszystko uwalone i tak, jedyny plus to ze nie musisz o tym myslec bo sie dzieje samo ale jak to juz ktos napisal - cala przyjemnosc w dogladaniu swojego sprzeta, jakbym chcial palcem go nie dotykac to bym na serwis jezdzil gdzie mi psiukna i oblukaja moto
inna sprawa ceny, jesli mialbym 300 pln to wolalbym za to kupic cos bardziej przydatnego np. amor skretu