Naciągnięcie łańcucha?
-
- pisarz
- Posty: 201
- Rejestracja: pn 21 sty 2008, 14:18
- Model VFR: Yamaha MT-01
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bukowiec, Świecie
- Kontakt:
Naciągnięcie łańcucha?
Mam pytanko do speców od V-ek, zauważyłem w mojej RC 36, że mam za luźny łańcuch i muszę go jak najszybciej naciągnąć, tylko za bardzo nie wiem jak sie to w tych modelach robi. Może ktoś powie czy jest to skomplikowana sprawa i czy na coś trzeba zwrócić szczególna uwagę? Będe robił to pierwszy raz w życiu więc proszę o wyrozumiałość za zaistniałye pytanko
Sławas
- Pepe VFR
- klepacz
- Posty: 944
- Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 12:05
- Model VFR: SC50
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Potrzebujesz klucz hakowy powinien być w zestawie reszta jest raczej dość prosta nie wiem jak w rc36I ale pewnie tak samo jak w 36II i rc 46 czyli po lewej stronie koła za zębatką masz śrybe, dość harakterystyczna łeb pusty w środku jako jedyna patrząc z tyłu jest widoczna (chyba 15 lub 17 nie pamiętam powinna być w zestawie)polużniasz ją i i patrząc z tyłu koła między zębatką a kołem widać taką zębatą podkładke łapiesz kluczem hakowym i naciągasz łańcuch tak żeby nie był za mocno napięty bo padnie łożyżko na wałku zdawczym VFR-ki nie lubią za mocnego naciągu jak jeżdzisz z pasażerem to jeszcze troche lużniej myśle że dasz rade jest to proste jak nie masz klucza hakowego może być lekki problem bez niego nie da rady zabardzo
ALE!!! jeszcze raz powtażam nie wiem czy w rc 36I dokładnie tak jest jak jest inaczej prosze szanownych kolegów o korekte
ALE!!! jeszcze raz powtażam nie wiem czy w rc 36I dokładnie tak jest jak jest inaczej prosze szanownych kolegów o korekte
Wypalony papieros skraca życie Srednio o 1min
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Model VFR: 800FI rc46 '02
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
http://vfr.superhost.pl/vfr-oc-pl/forum ... php?t=2616
A MASZ
[ Dodano: 2008-02-20, 16:23 ]
telefon w profilu email pw ....
A MASZ
[ Dodano: 2008-02-20, 16:23 ]
telefon w profilu email pw ....
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
- usmoł
- pisarz
- Posty: 258
- Rejestracja: wt 01 maja 2007, 22:05
- Model VFR: VFR 750 RC 36 -1993 r
- Imię: Lesław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Legnica
- Kontakt:
Dobra dobra, gdzie tak szybko, a poluzować strzemię od zacisku hamulcowego ? jak tego nie zrobisz to nawet rurka nie pomoże , wystarczy jak poluzujesz jedną śrube od strzemienia i cała operacja nie powinna trwać dłużej jak 15 min., klucz do śruby na wachaczu 17, a do strzemienia 12 lub 13. Miłej zabawy
..chociaż kroczę doliną ciemności nie lękam się zła, bo jestem największym skur...elem w dolinie...
- Pepe VFR
- klepacz
- Posty: 944
- Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 12:05
- Model VFR: SC50
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
A może w 36I tak trzebausmoł pisze:Dobra dobra, gdzie tak szybko, a poluzować strzemię od zacisku hamulcowego ? jak tego nie zrobisz to nawet rurka nie pomoże , wystarczy jak poluzujesz jedną śrube od strzemienia i cała operacja nie powinna trwać dłużej jak 15 min., klucz do śruby na wachaczu 17, a do strzemienia 12 lub 13. Miłej zabawy
Wypalony papieros skraca życie Srednio o 1min
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
- usmoł
- pisarz
- Posty: 258
- Rejestracja: wt 01 maja 2007, 22:05
- Model VFR: VFR 750 RC 36 -1993 r
- Imię: Lesław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Legnica
- Kontakt:
ppampuła ano trzeba, już pisałem na forum, jak poprzedni mechanik z nakrętki koronkowej zrobił mi niewiadomo co, w myśl zasady nic na siłę weź większy młotek, skasował mi część koronki, a łańcucha nie naciągną i stwierdził że zapieczone i trzeba zdjąć wachacz i grzać , całe szczęscie że zabrałem moto od tego ... , mechanik który teraz zajmuje się moją włoszką pokazał mi pewne "drobne" rzeczy, w tym poluzowanie strzemienia i okazało się że nie zapieczone a przekręcenie koronki można zrobić tak jak pisałeś wkrętakiem i ręką
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości