Ok, zmieniłem u siebie jakiś czas temu następujący zestaw:
- tulejkę, na której osadzone jest łożysko igiełkowe - kupowałem OEM za ok. 120 zł
- łożysko igiełkowe kosza - kupowałem w sklepie albeco.com.pl, NK 35x42x30-5 NTN - 72 zł
- łożysko kulkowe mocowane w talerzu - też albeco.com.pl, 16003-C3 FAG - 18 zł
Dodatkowo kupiłem sobie mniej więcej taki klucz do blokowania kosza:
Klucza można szukać pod nazwą "blokada koła pasowego".
Nowe łożysko igiełkowe ma otwory w zewnętrznej obudowie, więc jest lepiej penetrowane olejowo
Mój motocykl na liczniku ma ok. 38 tys. km. Oglądałem przed zakupem kilka sztuk i wydaje mi się, że jest w miarę realny lub mocno uszanowany przez poprzednich właścicieli. Łożysko kulkowe nie nosiło znamion zużycia, podobnie bieżnia - jej wymiary nominalne są podane w serwisówce. Moja praktycznie odbiegała wymiarami od nowego oryginału, który kupiłem, więc z tym polecam się wstrzymać, bo bez sensu jest wydawać 120 zł. W razie czego mogę odsprzedać komuś moją używkę
Łożysko igiełkowe było natomiast mocno zużyte, wyraźnie wyczuwałem luz dużo większy, niż w nowym.
Po poskładaniu wszystkiego i odpaleniu przeżyłem lekki szok, ponieważ stukanie było praktycznie takie, jak przed całą operacją, więc uznałem, że rozwalony jest już kosz. Przejechałem jednak kilkanaście kilometrów i najwidoczniej olej wszedł, gdzie trzeba, bo teraz jest znaczna poprawa. Na postoju co jakiś czas słyszę pojedyncze stuknięcie, wcześniej to był karabin maszynowy.
Absolutne minimum przy tej wymianie to moim zdaniem łożysko igiełkowe, bieżnia chyba rzadziej jest do wymiany.