Strona 1 z 3

sprzeglo sie slizga, gdy silnik jest zimny

: pt 29 cze 2007, 20:15
autor: Kawa
Witam,

gdy silnik jest jeszcze zimny, slizga sie sprzeglo. Gdy silnik jest juz cieply, tak powyzej ok 80 C, to sprzeglo pracuje poprawnie, odkrecenie na 2 biegu od 5 tys obrotow do konca nie powoduje problemow. Co moze byc problemem? Czy do wymiany sa tarcze? Wczesniej zalaby byl chyba polsyntetyk, teraz zalalem castrola 10W50 syntetyk i ni eczuje zadnej roznicy.

: pt 29 cze 2007, 22:42
autor: Marek
Napewno sprzęgło?, a nie czasem slaidzik zimnej tylnej oponki jak kolega odkręca?
bo ja mam taki sam objaw, :mrgreen:

: pt 29 cze 2007, 22:43
autor: Achmed
Ups sorka to byłem ja :mrgreen:

: pt 29 cze 2007, 23:21
autor: Kawa
[quote="Marek"]Napewno sprzęgło?, a nie czasem slaidzik zimnej tylnej oponki jak kolega odkręca?
bo ja mam taki sam objaw, :mrgreen:[/quote]

Witaj, no to tutaj to mnie niezle zaskoczyles. Szczerze powiedziawszy nie mam pojecia, jedyny sposob jaki mi przychodzi do glowy, aby to sprawdzic, to patrzec na predkosciomierz, ktory powinien podskoczyc troszke do gory, skoro pomiar jest na zebatce zdawczej. Oponki mam Metzeler Z6.

: sob 30 cze 2007, 00:12
autor: wheelman
Jak dla mnie to juz sprzeglo daje pierwsze oznaki zuzycia. Nie katuj na zimnym i obserwuj na rozgrzanym silniku. jak zacznei sie slizgac na wyzszych obrotach lub z niskich na wysokim biegui to zmein sprzeglo bo przypalisz przekladki, a one pewnei tyle sam okosztuja weic wydatek spory.

: sob 30 cze 2007, 00:29
autor: Kawa
a czy nie dziwne jest to, ze na zimnym tylko sie slizga? W przebieg 42 tys, ale nie wiadomo czy do konca prawdziwy i kto i jak jezdzil. Czyli rozumiem, ze powininem szykowac nowy zestaw tarcz.

: sob 30 cze 2007, 12:27
autor: wheelman
Olej chbya troche inaczej pracuje jak jest zimny lub rozgrzany. Nie wiem, jak bardzo Ci sie slizga. Mi nigdy sie nie uslizgnelo na zimnym silniku bo nigdy nie palowalem na zimnym :) jak juz pisalem, nie odkrecaj na zimnym (unikaj slizgania), i obserwuj na rozgrzanym. jak sie zacznie uslizgiwac to szukaj tarcz.

: sob 30 cze 2007, 13:05
autor: Kawa
Witaj, zrobilem dzisiaj rundke, na pewno nie sa to opony, chodzi o sprzeglo. Nie paluje na zimnym silniku i w sumie nie byloby problemu, gdyby nie fakt, ze wybieram sie w sierpniu na 10 tys. km trase i nie chcialbym robic sprzegla za granica. Z tego co mi sie udalo wyczytac na forum niemickim to wina mozle lezec po stronie sprezyn, ktore sa za slabe, a gdy silnik sie nagrzeje, to sprezyny sie rozszerzaja i dlatego pracuje dobrze na cieplym. Co wy na to? W zasadzie jestem laikiem jesli chodzi o budowe sprzegla. Rozumiem, ze sa tam tarcze, ktore powinny dobrze przylegac, dzieje sie to dzieki sprzezynom. Jak sprezyny sa za slabe, to tarcze nie przylegaja do siebie odpowienio mocna. Pisales wczesniej o zaciskach, jak jest ich funkcja?

: sob 30 cze 2007, 14:39
autor: wheelman
Jak robisz trase 10 tys km, to nie zastanawiaj sie czy sprezyny sie nagrzewaja czy nie tylko obserwuj, pokatuj i jak sie poslizga to zmieniaj. Moj kolega dolal kiedys inny olej (od zalanego) do silnika busy i tez mu sie na zimnym sprzeglo slizgalo. Po wymianie bylo ok.

: ndz 01 lip 2007, 15:31
autor: Ketchup
zainwestuj w nowe sprężyny sprzęgłowe, proponuję z Larsona są o 10% twardsze - wiem, że to nie jest odpowiedź na twoje pytanie, ale to w wielu przypadkach pomaga
pzdr

: ndz 01 lip 2007, 17:47
autor: Kawa
Dziekuje za odpowiedzi. Wiem, ze na pewno musze zrobic to sprzeglo przed trasa. Powstaje pytanie czy od razu konieczna bedzie wymiana tarcz, czy wystarcza same sprezyny. Mysle, ze zaczne od sprezyn. Moze sprawdzenie ich dlugosci da jakies informacje. Poza tym pewno wszytsko okaze sie co i jak, jak tylko ktos fachowym okiem zerknie do sprzegla.

pozdr

: pn 02 lip 2007, 09:36
autor: musieli
Kawa pisze:pewno wszytsko okaze sie co i jak, jak tylko ktos fachowym okiem zerknie do sprzegla.

pozdr
I o to chodzi. Tym bardziej pojechałbym do serwisu, jeśli jedziesz w taką traskę. Możliwe, że wprawne oko mechanika zauważy jeszcze coś.

A tak abstrachując - spodziewaj się wymiany (napewno) tarcz. To normalny objaw, że sprzęgło (jak się kończy) to "ciągnie" na zimnym a na ciepłym to już nie tak bardzo. Osobiście wymieniłbym odrazu sprężyny (bo po co 2 razy rozgrzebywać sprzęt a tak to masz od razu spokój). A przekładki - okaże się po rozebraniu sprzęgła.

: wt 03 lip 2007, 11:29
autor: knight
a ja słyszałem, że sprzęgło należy ruszać ( sprawdzać) po osiągach,
tzn. najlepiej chyba V max, jeśli jechała te 240 km/h bez problemu a teraz nie chce,
tzn. że sprzęgło się ślizga...

Tylko teoria nie bijcie....

: śr 04 lip 2007, 11:59
autor: Pepe VFR
Uwielbiam te powerslaydy na zimnej gumie :lol , ale trzeba uważać bo jak się kiedyś przejade :razz2
Kawa to na 100% guma ostatnio rozmawiałem z paroma osobami i też tak maję VFR ładnieciągnie już z 5.tyś więc guma mieli :wink

[ Dodano: 2007-07-04, 12:01 ]
weś jakiś plecak ze sobą wyskocz na trase jak powyżej 220 obroty bedą wchodzić a prędkość bedzie stała to sprzęgło na 100% (tylko rozgrzej gume najpierw :lol: )

: śr 04 lip 2007, 22:40
autor: Kawa
Witaj, no to zes mi dal do myslenia. Masz racje, ze uslizgi zaczynaja sie dopiero od 5 tys, ale nie wiem do konca co puszcza opona czy sprzeglo. W sumie powyzszy problem zauwazylem juz ok 8 tys km temu, wiec z jednej strony gdyby to bylo konczonce sie sprzeglo, to by sie juz skonczylo. Z drugiej strony jak testowalem ostatnio jazde na zimnym, to obroty skakaly a predkosc w niewielkim sopniu, fakt ze bylo to przy 60 km/h. Teraz sobie mysle, ze jedyna opcja jak to sprawdzic w domowych warunkach, to rozgrzac moto na postoju, tak zeby silnik byl cieply a opony zimne i zrobic pare testow. 11 lipca jade do warsztatu, to sie wszytsko wyjasni.

pozdr