Wymiana napedu [zebatki, lancuch] RC46
- wheelman
- zadomowiony
- Posty: 92
- Rejestracja: pt 22 cze 2007, 13:16
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
Wymiana napedu [zebatki, lancuch] RC46
Elo. Dzis jako, ze wolny dzien, ktory dal nam Pan, postanowilem zobaczyc na ile zjechana mam przednie zebatke. Nie jest zbyt mocno zjechana. Ale nie o tym chcialem. Mainowicie chce sie dopytac o wymiane calego napedu, bo tez dzis zauwazylem, ze powineienm to zrobic jakies .. 5 mm temu (patrze na miejsce po naklejce ze znacznikiem, ktora mi odpadla chyba:/). Lancuch DID VM Xring 110 ogniw, zebatki PBR. Odkrecajac tloczek od sprzegla sprezyna wypchnela mi go i wylalo sie troche plynu sprzeglowego; ale mowiecie zeby sie tym nie martwic tak ? Bo plynu jest nadal w normie. Mysle, ze zebatki sam bym wykrecil i wkrecil nowe, no ale lancucha napewno sam nie zakuje, bo nigdy tego nie robilem. I teraz czy da sie zalozyc lancuch juz zakuty (dam mechanikowi, zdejmie mi 2 zeby do 108 i zakuje) na nowe zebatki, czy trzeba zakuwac juz zalozony ? JA tam sie nie znam, ale wydaje mi sie, ze powinno dac rade, bo regulacja tylnego kola jest tak duza, ze lancuch zdejmowalem z tylnej zebatki, maksymalnie luzujac kolo.
[ Dodano: 2007-06-24, 14:55 ]
Acha, no slabiej troche, bo obejrzalem lancuch i jest on orygialnei zakuty i musze chyba jeszcze jakas zakuwke dokupic
[ Dodano: 2007-06-24, 14:55 ]
Acha, no slabiej troche, bo obejrzalem lancuch i jest on orygialnei zakuty i musze chyba jeszcze jakas zakuwke dokupic
- Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
zaluz tak jak w serwisowce sa przewidziane seryjne ustawienia.
gabas u siebie wymienial lancuch i pamietam ze sie wkurzalem bo RK kiedys kupilem a oni zakute spredaja wiec szkoda mi bylo go rozwalac i chcialem zalozyc caly i musialem sciagac wahacz a on te mial zakuty i nie musial
gabas u siebie wymienial lancuch i pamietam ze sie wkurzalem bo RK kiedys kupilem a oni zakute spredaja wiec szkoda mi bylo go rozwalac i chcialem zalozyc caly i musialem sciagac wahacz a on te mial zakuty i nie musial
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
- wheelman
- zadomowiony
- Posty: 92
- Rejestracja: pt 22 cze 2007, 13:16
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
No to zaloze normalne 17 i 43. Tylna juz mam i nie jest to PBR... Nie wiem co to jest, ale ponoc twarde. Chyba pogielo mojgo mechaniora bo zamowil jedna zebatke, tylna, i byl zdziwiony ze chcialem przednia... troche sie wnerwilem dzis <cenzura> Czy jak dokupie przednai zebatke PBR albo SUnstara to bedzie slabo ?
[ Dodano: 2007-06-25, 10:54 ]
Taka mam 43, co to jest ?:)
[ Dodano: 2007-06-25, 10:54 ]
Taka mam 43, co to jest ?:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony pt 21 mar 2008, 08:24 przez wheelman, łącznie zmieniany 1 raz.
- wheelman
- zadomowiony
- Posty: 92
- Rejestracja: pt 22 cze 2007, 13:16
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
No wiem, ze sunstar najlepsze ale czlowiek k**wa glupi od poczatku To zaloze te co mam, dzis tez zamowilem przednia 17 zebow sunstara (82 zl) i zakuwke do lancucha (24zl). Jutro z kumplem dzialam, tne i zakuwam. Moze sie uda.
[ Dodano: 2007-06-26, 19:34 ]
No i juz po. Lancuch zakulem przy pomocy 2 mlotkow. Najpeirw rozbilismy trzpienie punktakiem, zeby sie troche na boki porozchodzily, nastepnie postukalo sie mlotkiem. Niestety i jeden stuk za duzo w jeden trzpien az sie uszkodzil jeden z "miedzianych" kolnierzy Ale to minimalnie. Lancuch i tak pracuje w inna strone wiec ok. No i troche dziwna sprawa, bo lancuch jest nierowno rozciagniety Niebardzo wiem jak to mozliwe, no ale czuc roznice, moze to wina zebatek innych marek ?
[ Dodano: 2007-06-26, 19:34 ]
No i juz po. Lancuch zakulem przy pomocy 2 mlotkow. Najpeirw rozbilismy trzpienie punktakiem, zeby sie troche na boki porozchodzily, nastepnie postukalo sie mlotkiem. Niestety i jeden stuk za duzo w jeden trzpien az sie uszkodzil jeden z "miedzianych" kolnierzy Ale to minimalnie. Lancuch i tak pracuje w inna strone wiec ok. No i troche dziwna sprawa, bo lancuch jest nierowno rozciagniety Niebardzo wiem jak to mozliwe, no ale czuc roznice, moze to wina zebatek innych marek ?
Ostatnio zmieniony śr 12 mar 2008, 00:59 przez wheelman, łącznie zmieniany 1 raz.
- musieli
- pisarz
- Posty: 309
- Rejestracja: pt 11 maja 2007, 15:37
- Imię: Dariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa zone
- Kontakt:
Powiem tak: takie zakuwanie to "trochę" mi śmierdzi... to nie rower Ukraina - bez urazy dla posiadaczy tych sławetnych maszyn. To, że nazywamy proces zapięcia łańcucha zakuwaniem nie oznacza, ze najlepiej do tego użyć 2 młotków... Tak, ostateczne "rozpłaszczenie" tulejek to jeszcze zrozumiem. Ale jak ustawić głębokość wciśnięcia bocznej blaszki ogniwa w zakładanej zakówce? Może dramatyzuję i da się to zrobic za pomocą młotka ale precyzja zaciśnięcia "zapinki" będzie taka, że ja wysiadam.wheelman pisze:No i juz po. Lancuch zakulem przy pomocy 2 mlotkow. Najpeirw rozbilismy trzpienie punktakiem, zeby sie troche na boki porozchodzily, nastepnie postukalo sie mlotkiem. Niestety i jeden stuk za duzo w jeden trzpien az sie uszkodzil jeden z "miedzianych" kolnierzy Ale to minimalnie. Lancuch i tak pracuje w inna strone wiec ok. No i troche dziwna sprawa, bo lancuch jest nierowno rozciagniety Niebardzo wiem jak to mozliwe, no ale czuc roznice, moze to wina zebatek innych marek ?
Natomiast co do nierówno rozciągniętego łańcucha. To na 99% nie jest kwestia łańcucha tylko zębatki z nieosiowo wykonanym otworem. Im bardziej tandetna zębatka tym bardziej potrafi być nieosiowo wykonana. Chociaż kiedyś spotkałem się z nieosiowym wykonaniem w SunStarze dlatego teraz stosuję i polecam moim klientom zestawy D.I.D. / JT - nigdy się jeszcze na nich nie zawiodłem.
Ekskluzywne akcesoria motocyklowe marki RIZOMA
- Klarkson
- pisarz
- Posty: 366
- Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czestochowa
- Kontakt:
Juz kiedyś pisałes o resetach kompa i magicznych tańcach szamańskich podwyzszających osiągi moto, ale tego co piszesz powyżej ja poprostu nie będę komentował.musieli pisze: Natomiast co do nierówno rozciągniętego łańcucha. To na 99% nie jest kwestia łańcucha tylko zębatki z nieosiowo wykonanym otworem. Im bardziej tandetna zębatka tym bardziej potrafi być nieosiowo wykonana.
Cycyki mi opadły i muszę je zebrać z podłogi.
PS. A moze łancuch nierówno się wyciąga od samego zakupu ?
Klarkson
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3539
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Jeżeli ten łańcuch jest nowy to na pewno NIE jest nierówno rozciągnięty tylko jedno z ogniw jest za bardzo ścisnięte i łańcuch się na nim nie prostuje. Pokręć kołem do momentu aż łańcuch będzie bardziej naciągnięty niż w innych pozycjach (przyjrzyj się wszystkim ogniwom na górze i dole) i teraz mocno go pociągnij w dół. Zobaczysz że nagle dostanie luzu. To prawdopodobnie zakuwane ogniwo jest za bardzo zaciasne.
Ja bym już nie dał mechanikowi swoje moto jak by mi chciał jedną zębatkę tylko wymieniać. Tymbardziej że napędzająca (mniejsza) bardziej się zużywa niż napędzana (ma mniejszy promień i większe siły działają).
A jak mam rację to proszę punkt. Ja też miałem podobnie i po pewnym czasie łańcuch się dotarł.
A oczywiście w VFR 800 da się wymienić zakuty łańcuch bez zdejmowania wachacza.
Ja bym już nie dał mechanikowi swoje moto jak by mi chciał jedną zębatkę tylko wymieniać. Tymbardziej że napędzająca (mniejsza) bardziej się zużywa niż napędzana (ma mniejszy promień i większe siły działają).
A jak mam rację to proszę punkt. Ja też miałem podobnie i po pewnym czasie łańcuch się dotarł.
A oczywiście w VFR 800 da się wymienić zakuty łańcuch bez zdejmowania wachacza.
- wheelman
- zadomowiony
- Posty: 92
- Rejestracja: pt 22 cze 2007, 13:16
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
Zrobilem. Lancuch wyglada na dobrze zakuty, nie widac roznicy miedzy oryginalnymi ogniwami a zakuwka w zadnych odleglosciach, normalnie ogniwo pracuje.
Problem z nierowno naciagnietym lancuchem byl spowodowany minimalnym luzem tylnej zebatki na tym "koszu" na ktory sie ja naklada (pewnie z 0,5 mm). Musialem poluzowac wszystkei 6 srub, krecic kolem (wtedy zebatka sie dobrze ukladala) i powoli, delikatnie dokrecac sruby kontrolujac rownomierny naciag. Teraz jest git.
Ale juz mam nowe zajecie bo laga chbya mu pusci olej
Problem z nierowno naciagnietym lancuchem byl spowodowany minimalnym luzem tylnej zebatki na tym "koszu" na ktory sie ja naklada (pewnie z 0,5 mm). Musialem poluzowac wszystkei 6 srub, krecic kolem (wtedy zebatka sie dobrze ukladala) i powoli, delikatnie dokrecac sruby kontrolujac rownomierny naciag. Teraz jest git.
Ale juz mam nowe zajecie bo laga chbya mu pusci olej
- olo
- klepacz
- Posty: 1519
- Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
- Imię: Olek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Klarkson:musieli pisze:Natomiast co do nierówno rozciągniętego łańcucha. To na 99% nie jest kwestia łańcucha tylko zębatki z nieosiowo wykonanym otworem. Im bardziej tandetna zębatka tym bardziej potrafi być nieosiowo wykonana.
Osobiście spotkałem się z takim przypadkiem. Wymieniałem w swojej Gie-esie zestaw, zamontowałem wszystko i szok - wyraźna różnica zwisu w różnych położeniach łańcucha, przyczyna: nieosiowo wykonany otwór w zębatce zdawczej (zdjąłem łańcuch i odpaliłem silnik - trybik kręcił się mimośrodowo)...
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości