"chrobotanie" czyli kosz sprzegłowy

[Fabiq]

moja kawa tez chromoli a jest dobrych 5 lat mlodsza od mojej vfr, co ja mowie na wolnych obrotach to chodzi jak sieczkarnia co ciekawe to wlasnie jak sie nagrzeje

[skwaro]

trzeba założyć głośny wydech i nie słychać, proste i działa

[Maciej]

Musisz jak chińscy mnisi wyłączyć zmysły wtedy chrobotanie nie będzie ci przeszkadzać.
Generalnie nie masz co sobie tym głowy zawracać to nic innego jak luz na koszu sprzęgłowym u mnie w VFRce nie jest to słyszalne ale to głównie dlatego że mam zadbaną sztukę która faktycznie chodzi jak igła , co do mojego poprzedniego motocykla tak jak przedmówca mój i ja miałem Kawasaki i powiem tyle : sieczkarnia Kawasaki mają dobre osiągi ale niestety jakość wykonania ich motocykli to porażka a nawet dno i to kompletne , nie wiem czy jaki kolwiek z czołowych producentów japońskich miał tego typu szopki ze swoimi motocyklami jak kawasaki (dla przykładu pękające ramy od ZX6R do ZX9R od roku 95, że o innych mankamentach których jest mnóstwo nie wspomnę a których wiele przerobiłem. Więc pociesz się tym iż bez względu na to jak mocno będzie ci kosz napierniczał to i tak przeżyje kosze kawy przynajmniej 3 z takim samym przebiegiem

Kosz oczywiście można kupić nowy , pytanie tylko po co ? . Musiał byś mieć naprawdę koszmarny luz aby wymiana była konieczna a szczerze powiedziawny z taką sytuacją nie miałem do czynienia, możesz co nawyżej obejrzeć łożysko na wałku sprzęgła ale żeby to oblukać to sporo trzeba narozbierać nie mniej od ściągnięcia sprzęgła z wałka należało by zacząć być może na tym etapie da się coś ustalić.
A tak z czystej czekawości to w jaki sposób zmieniasz biegi ? ze sprzęgłem czy bez ? no i jaki przebieg masz tej maszyny ?


Tak więc oddaj się medytacjom i uśpij zmysły a będzie ci dane rozkoszować się jazdą bez zbędnych myśli o zbędnych luzach na zbędnych koszach sprzęgłowych .

[jasio_zawodnik]

Pozwolę sobie potoczyć wątek dalej.... gdyż cholipka na manetce czuję coraz większe wibracje, bardziej stuki (oraz słyszę z okolic sprzęgła ) podczas zatrzymania na biegu jałowym, sęk w tym że i tak zbliża mi się wymiana tarczek... i takie nasuwa mi się pytanie jaki jest ewentualny koszt zakupu koszyka, oraz czy jest sens zdobycia używki ?? i pytanie bardziej techniczne... jak już będę tarczki zmieniał dużo więcej się napocę przy wymianie kosza, w sensie czy to jakaś filozofia jest ??