Obsługa łańcucha

Awatar użytkownika
Bart
teksciarz
teksciarz
Posty: 105
Rejestracja: pn 06 mar 2006, 12:23
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Obsługa łańcucha

Post autor: Bart » śr 22 mar 2006, 19:08

Wiem ze temat na innych forach był poruszany nie raz, jednak ja postanowiłem zasiegnąc opinii VFRowców.

1)Jak często i czym czyścić łańcuch

2)Czy i czym smarowa? - tu najwiekszy dylemat bo opinie sa zgola odmienne jedni smaruja inni nie.


I co sądzicie o smarowaniu/myciu łańcucha tylko naftą :?: :!:
Ostatnio zmieniony pt 21 mar 2008, 08:01 przez Bart, łącznie zmieniany 2 razy.

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » śr 22 mar 2006, 20:21

Siemka ,ja dużo nie jezdziłem swoją w tamtym sezonie :P , ale juz nabyłem plyn w sprayu do smarowania lancucha CASTROL ,zalecaja spryskac łancuch po przebiegu 200-300km ,zalezy jak i w jak? pogodę się jezdzi ,co do czyszczenia łancucha to nie jestem zwolennikim sytuacji gdy łańcuch wygląda jakby ktoś przeciągnął go po ziemi dlatego dość często będe go czyscił ale nie nafta a ropą - w sumie chyba nie ma rożnicy.
Tak więc : spray400ml za 30zł smarowanie co 200-300km, i czysczenie ropa/nafta z większych syfów
Ostatnio zmieniony pt 21 mar 2008, 12:26 przez seba_VF750FR, łącznie zmieniany 1 raz.

Gość

Post autor: Gość » śr 22 mar 2006, 21:05

Ja w tym temacie jestem tradycjonalistą : przede wszystkim dobry spray- regularnie jak poprzednia dawka się zużyje (każdy kto troche pojezdził, wie o czym mówie), od czasu do czasu małe czyszczonko, choć przyznam szczerze ze nie zapuszczajac sie zupelnie w drogi gruntowe nie zauwazylem zeby lepil sie do lancucha jakis wiekszy syf - po prostu smar sie wyciera, lancuch robi sie suchy i... kolejne smarowanko ! Natryskuje smar na wewnatrzna strone lancucha miedzy plytki ( w okolice x-ring?w) - wierze ze mocno rozcienczony rozpuszczalnikiem wniknie miedzy rolki, w koncu takie jest zlozenie producenta, w kazdym razie smaruje tak od zawsze, lancuchy maja sie u mnie swietnie, wyciagaja sie p-o-w-o-l-u-t-k-u, a co do samego mycia nafta - nie przemawia to do mnie. Dodam jeszcze ze planuje przeprowadzic taki eksperymencik - rozkuc lancuch (nie, nie ten aktualnie uzywany), wyczyscic dokladnie, zmontowac spowrotem, potraktowac sprayem, rozmontowac i zobaczyc jaki jest efekt (mnie tez ten temat bardzo ciekawi). Co sie okaze - zapodam na forum !
Ostatnio zmieniony pt 21 mar 2008, 12:31 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: olo » śr 22 mar 2006, 21:15

kurna, jakos mnie wylogowalo - to byl jo - olo
Ostatnio zmieniony pt 21 mar 2008, 12:32 przez olo, łącznie zmieniany 1 raz.

UxY
Administrator
Administrator
Posty: 1467
Rejestracja: sob 29 paź 2005, 17:05
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: UxY » śr 22 mar 2006, 23:47

Ja u?ywam smaru JMC z larrsona, naprawde fajny smar i sprawuje sie bardzo dobrze i w deszcz i w s?oneczko, w Twoim wypadku czyli z V-TEC'u polecal bym bardzo czeste smarowanie, ludzie narekaj? na nadmierne zurzycie ?a?cucha przez zmienne fazy rozrzadu tak?e im czesciej tym lepiej, ja smaruje raz na 500 km albo czesciej jak jecha? w deszcz czy widac ze trzeba.

Awatar użytkownika
zbyl
pisarz
pisarz
Posty: 456
Rejestracja: wt 29 lis 2005, 12:45
Imię: Zbyszek
województwo: świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kielce

Post autor: zbyl » czw 23 mar 2006, 08:23

Jesli chodzi o scislosc to V-tec nie ma zmiennych faz rozrzadu a jedynie powyzej
pewnych obr. zalaczaja sie dodatkowe zawory.
Jesli zas chodzi o smar to faktycznie tez z larsona jest calkiem niezly
pozatym jest bezbarwny. Po nasmarowaniu zaleca sie troszke odczekac
zeby smar mogl zastygnac na lancuchu. Zreszta i tak nadmiar bardzo szybko sie znajdzie na feldze :-)

zbyl

Awatar użytkownika
Vlaad
klepacz
klepacz
Posty: 956
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Vlaad » czw 23 mar 2006, 09:11

Stosuj? metod? czasoch?onn?, ale skuteczn? (na 5 kkm jedno naci?ganie ?a?cucha):
-myj? zestaw naft? i czekam a? sp?ynie
-smar w sprayu Motul Road Plus
-nadmiar smaru usuwam ?cier? nas?czon? naft?.
Podstawowa zasada to czysty ?a?cuch. Wbrew pozorom na drogach pe?no jest drobnego syfu, kt?ry w po??czeniu ze smarem tworzy past? ?ciern?. Poprzedni ?a?cuch wyko?czy?em skutecznie zasuwaj?c dwa razy dziennie (przez 4 dni) dwukilometrow? piaszczyst? drog?. Poniewa? nie mia?em mo?liwo?ci przemy? ?a?cucha, ?adowa?em tylko smar. Po powrocie z O-ring?w zosta?y strz?py.

Awatar użytkownika
sebavfr
teksciarz
teksciarz
Posty: 149
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 20:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post autor: sebavfr » czw 23 mar 2006, 09:29

Witam ja proponuje i polecam wszystkim swoim znajomym smarowanie ?a?cuch olejem.
Stosuje ten paten od paru sezon?w i jestem bardzo zadowolony z tego sposobu.
Tu masz link do strony Sparta z Rzymu http://www.motospart.net/smarowanie.htm tam jest to bardzo ?adnie opisane, pozdrawiam

:mrgreen: :mrgreen: Seba.
Lepsza od rowera jest tylko VFRra.

VFR 800. 2001.

Awatar użytkownika
Vlaad
klepacz
klepacz
Posty: 956
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Vlaad » czw 23 mar 2006, 10:11

sebavfr pisze:Witam ja proponuje i polecam wszystkim swoim znajomym smarowanie ?a?cuch olejem.
Zgadza si?, ?e jest to najlepszy spos?b poniewa? nawet obstrukcja ins?ugi tak zaleca. Mam tylko pewn? w?tpliwo??.... czy taki olej ?atwo schodzi z plec?w :mrgreen: . A tak powa?nie to olej obrzydliwie brudzi felg? i to mnie zniech?ca.

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » czw 23 mar 2006, 10:31

Vlaad pisze:obstrukcja ins?ugi
hhe dobre :P

Awatar użytkownika
Karol
klepacz
klepacz
Posty: 652
Rejestracja: czw 23 mar 2006, 14:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łomża

Post autor: Karol » czw 23 mar 2006, 16:58

no wlasnie, z la?cuchem zawsze mialem problem, bo nie posiadam oryginalnego klucza do naci?gu. Mo?e kto? z Was poradzi gdzie mo?na kupi? taki klucz, lub jak? on ma ?rednic? (widzialem ofert? w LARSSONIE) ale nie znam ?rednicy.
Co do smarowania to w poprzedniej VFR smarowaem ?a?cuch recznie olejem.
Bylo ok. Teraz mam taki wynalazek do automatycznego smarowania (podci?nieniem podczas jazdy), ale nie wiem jak dziala bo moto kupilem w lutym i jeszcze nie mialem okazji po?miga? :)
RClomza.pl

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: olo » sob 25 mar 2006, 08:11

Klucz do naci?gu ?a?cucha kupisz stosunkowo niedrogo w serwisie hondy

Awatar użytkownika
sebavfr
teksciarz
teksciarz
Posty: 149
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 20:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post autor: sebavfr » sob 25 mar 2006, 08:31

Witam, je?li chodzi o smarowanie olejem to mniej brudzi felg? ni? spray.
Po prostu nie lejesz tony oleju na ?a?cuch, ja to robie w ten spos?b:
Przecieram ?a?cuch papierowym r?cznikiem tak ?eby zetrze? z niego kurz, jaki si? nagromadzi? podczas jazdy, nast?pnie bior? p?aski p?dzelek najlepiej ?eby by? szeroko?ci ?a?cucha i maczaj?c go w oleju nanosz? go dok?adnie na ?a?cuch zwracaj?c szczeg?ln? uwag? ?eby dosta? si? na oringi, nast?pnie odpalam sprz?ta i w??czam bieg ?eby si? olej dobrze rozszed? po ?a?cuchu wy??czam silnik i papierowym r?cznikiem ?cieram nadmiar oleju i tak do nast?pnego smarowania ca?a procedura zajmuje mi oko?o 15 min.
Smaruje ?a?cuch, co 500km lub po ka?dym deszczu, a w trasie to, co drugie tankowanie.
Na ostatnim zestawie zanim sprzeda?em moto zrobi?em ponad 25 ty? i ?a?cuch jeszcze nie nosi? ?lad?w zu?ycia.

Olej wcale nie brudzi bardziej mia?em zabrudzony jak u?ywa?em sprayu.
Poz. Seba.
:mrgreen: :mrgreen:
Lepsza od rowera jest tylko VFRra.

VFR 800. 2001.

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: olo » ndz 02 kwie 2006, 09:59

Zrobi?em te?cik o kt?rym wspomina?em na pocz?tku tematu: nowy ?a?cuch o-ringowy, rozpi??em jedno ogniwo, usun??em fabryczny smar, dok?adnie wyczy?ci?em wn?trze rolki i trzpie?, posk?ada?em to spowrotem do kupy i potraktowa?em typowym sprayem do ?a?cuch?w o-ring. Po kilkunastu minutach zdemontowa?em ogniwo i... w ?rodku by?o absolutnie suchutko ! Mo?emy zatem zdecydowanie stwierdzi? ?e ka?de smarowanie ?a?cucha (je?li tylko uszczelnienia s? w dobrym stanie) dzia?a tylko zewn?trznie czyli smaruje uk?ad ?a?cuch-z?batki i by? mo?e dodatkowo (tak sobie wymy?li?em) przyczynia si? do wyd?u?enia trwa?o?ci samych -ring?w. Natomiast do smarowania ogniw w ?rodku musi wystarczy? fabryczny zapas smaru.

Awatar użytkownika
Młody
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 72
Rejestracja: pt 10 mar 2006, 14:07
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Młody » wt 11 kwie 2006, 13:40

czyszczenie: nafta oswietleniowa, 6 zeta za pol litra, 1 - 2 razy do roku. nafta nie reaguje z guma, po wymyciu lancuch jest czysciutki jak lusterko.

smarowanie: po zakupie dida, na pudelku wyczytalem: olej 80W90 - od qmpla dostalem prawie litr Motula tego oleju (uzywal do dyfra, weszla mu nieco ponad setka :D ). pomyslalem - sprobuje. efekt: b. malo brudzi, przylega do lancucha, wiecej brudzily mi spreje. lancuch lata jak naoliwiony ;) nigdy juz nie zrezygnuje z oleju.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości