Strona 6 z 9

: czw 21 cze 2007, 09:56
autor: Pepe VFR
A denaturat do czyszczenia jakbym zastosował :?:

: sob 13 lut 2010, 01:25
autor: ethiel0
Dresik pisze:o własnie!!! racja, też kiedys słyszałem , jak mogłem zapomnieć :!: :confused Olej jadalny, niektórzy tylko nim czyszczą podobno :biggrin
ooo testowal ktos jak to sie sprawdza lub slyszal ?? slyszalem ze w rowerach to daje rade ale w moto?

: sob 13 lut 2010, 02:20
autor: Damo 88
A co z ropą :?:

: sob 13 lut 2010, 10:37
autor: wasyl
Damo 88,
Ropa ma negatywny wpływ na oringi znajdujące się w łańcuchu.
Proponuje naftę limfatyczną.

: pt 12 mar 2010, 15:34
autor: brii
mors - szacunek - z przyjemnością się Ciebie czyta :) Szkoda, że teraz już mało komu chce się czytać dłuższe wypowiedzi a już prawie nikomu nie chce się ich pisać...
mors - czy mogę w razie W przytaczać Twoje teksty (z zachowaniem info o autorstwie)? :)

: pt 12 mar 2010, 23:04
autor: Damo 88
Do czytania Polecam Expresiwo + Mozilla 2.0.12 automatycznie się integruje nowszych nie obsługuje ;-)

: sob 13 mar 2010, 09:32
autor: dj cat
Aktualnie mam trochę upapraną tylną felgę więc przetestuję temat z olejem jadalnym. To tanie i bezpieczne dla lakieru felgi rozwiązanie. Piszę o bezpieczeństwie lakieru bo kiedyś kumpel potraktował zieloną felgę swojej Kawy ZX-9 jakimś preparatem do mycia silników i powstał problem. Z olejem to nie grozi. Dzięki za pomysła :idea:

: sob 13 mar 2010, 14:30
autor: elco
Ja bardzo czesto do czyszczenia smarow i zabrudzen uzywam AKRY lub ARVY z K2. Jest to preparat do czysczenia silnikow. Jest w 100% bezpieczny dla gumy, uszczelek, lakieru. Usuwa trudne zabrudzenia. Zdarza sie rowniez, ze czyscze lancuch nafta do lamp oswietleniowych. Ona jest takze bezpieczna dla lakieru oraz gumy.

: czw 27 maja 2010, 19:20
autor: ARNO
Również polecam naftę :smile:

: ndz 13 mar 2011, 22:42
autor: don
Smarować trzeba na pewno - nawiązując do dywagacji Morsa. Przed wczoraj wróciłem do domu w lekkim deszczu (może 15 minut jechałem w mżawce). Po powrocie zapomniałem nasmarować łańcucha. Następnego dnia, wyjechałem na trasę ... i powyżej 7 tysięcy obrotów motor wchodził w takie wibrację "od dołu" że myślałem, że silnik mi na kolana wyskoczy. Jechać się nie dało. Na autostradzie mogłem jechać max 180 km/h tylko bo właśnie na 6 biegu obroty wychodziły powyżej 7 tyś.

W pierwszej chwili nie skojarzyłem faktów myśląc że jakaś poduszka z pod silnika poszła ... Dziś nasmarowałem porządnie łańcuch i silnik wkręca się do 10-11 tyś jak po maśle - cicho i bez wibracji !

: śr 16 mar 2011, 21:13
autor: str6
Dzisiaj łańcuch umyty i nasmarowany, testowałem już wiele środków do mycia i czyszczenia łańcucha i moim zdaniem najlepsze i najtańsze rozwiązanie to nafta oświetleniowa-6zł-0,5l i smar przekładniowy-15zł-1l.starczy na bardzo długo.
A robię tak:
-myje dokładnie naftą za pomocą pędzelka
-staram się wytrzeć do sucha
-nakładam za pomocą pędzelka cienką warstwę oleju
Następnie najlepiej następnego dnia jak odparuje reszta nafty nakładam kolejną warstwę oleju za pomocą pędzelka głównie na rolki.
Z łańcucha trochę pochlapie na felgą przy pierwszej przejażdżce ale bardzo mało aż się zdziwiłem bo myślałem że będzie dużo gorzej, dodam że testowałem sporo różnych smarów do łańcuchów i z każdego mniej czy więcej coś na felgę chlapnęło.
I jeszcze jeden plus taki łańcuch dużo łatwiej się myje niż wysmarowany smarem.

: śr 23 mar 2011, 22:06
autor: Groszek
no, temat wiecznie żywy, ale warty przypomnienia przed nowym sezonem :)

A może tak: (?)
http://www.youtube.com/watch?v=682LEXdI-80

Choć sam osobiście od pewnego już czasu używam oleju przekładniowego -
a) tak mówi instrukcja obsługi
b) zostało mi się go trochę po wymianie w skrzyni biegów w aucie, a spray do łańcucha akurat się skończył, co co miałem robić ;)
c) po oleju nie trzeba w ogóle myć łańcucha, nie jest posklejany ani zasyfiony jak po szprejach, więc wystarczy potraktować go po prostu nową, świeżą dawką oleju
same zalety

: śr 23 mar 2011, 22:38
autor: kiciol

: śr 23 mar 2011, 22:56
autor: Diego
kiciol pisze:Test smarów do łańcucha
Tego szukałem......dzięki Romek. :mrgreen:


przeczytałem,fajny test........myślałem,że Castrol na pewno będzie w pierwszej 3,a tu......
Szkoda,że nie testowali pozostałych śprejów byłby prawie pełen obraz smarowideł na rynku.

: czw 24 mar 2011, 08:45
autor: marcinskc
JA również myję łańcuch naftą oświetleniową z castoramy, wycieram do sucha, a później nakładam smar w sprayu. W zeszłym sezonie miałem smar shella i nie polecam. Słabo trzyma się łańcucha. Obecnie używam również smaru w sprayu ale firmy Bel Ray. Świtnie się trzyma i nic nie zarzuca na felgę i kosztuje 49 zł (w nowej cenie 69 zł).