Strona 5 z 9

: ndz 17 cze 2007, 22:03
autor: MadziX
mors pisze: stanie jak posmarujemy co 500km? Będzie 2x lepiej. A jak co 250km? Będzie 4x lepiej.
Jak często myjecie zęby? Rano i wieczorem czy jeszcze po każdym posiłku? A co się stanie jak będziecie to robić co 2 godziny? A co godzinę?
lol
hmm i teraz nie wiem jak to rozumieć, bo z tego co wiem zbyt częste mycie zębów wcale nie jest wskazane, dwa razy dziennie wystarczy..
co do łańcucha, może wstyd się przyznać, ale nigdy nie myłam łańcucha...
czy może mi ktoś napisać jak to się robi ?? jest to związane z pielęgnacją lańcucha ,więc chyba Ot to nie jest?
po prostu smaruję na długo przed jazdą albo po ...
:lol:

: pn 18 cze 2007, 03:31
autor: ppamula
Mycie łańcucha? Ja to robię tak:
Nakładam cienkie gumowe rękawiczki (kupuje je w OBI w pudełku 100sz za kilka zł)
Biorę szmatę i nasączam ją olejem napędowym obficie.
Obejmuję dolny odcinek łańcucha dłonią przez szmatę i robię ruchy posuwisto zwrotne.
Co chwila obracam koło by złapać nowy odcinek łańcucha.
Od czasu do czasu przekładam szmatę na czysty kawałek.
Na koniec czystym i suchym kawałkiem szmaty przecieram cały łańcuch.
Potem szmata i rękawiczki do worka folliowego i do śmieci.

: pn 18 cze 2007, 10:05
autor: mors
MadziX - mycie jest jednak NIEZBĘDNE. Wazne CZYM ważne JAK.

POWTÓRZE INSTRUKCJE by HONDA SAN:

"Removal, Cleaning & Replacement

The O-rings in this chain can be damaged by steam cleaning, high pressure washers, and certain solvents.

1. Clean the side surfaces of the chain with a dry cloth. Use a high flashpoint solvent such as kerosene – not gasoline.
Do Not brush the rubber O-rings. Brushing will damage them. Use of a solvent may also damage the O-rings.


2. Inspect the drive chain for possible wear or damage.

Replace the drive chain if it has damaged rollers, loose fitting links, damaged O-rings, or otherwise appears unserviceable."

no to jadziem...
---------------------------------------------------------------------------------------------------
usuwanie, czyszczenie i wymiana

O-ringi (lepiej uzyć słowa "uszczelniacze") w łańcuchu mogą zostać zniszczone przez: czyszczenie myjkami parowymi, wysokociśnieniowymi i niektórymi rozpuszczalnikami

1. Czyścić boczne powierzchnie łańcucha suchą szmatką przy użyciu rozpuszczalników o wysokim punkcie zapłonu jak np. kerosene - nie używac benzyny
Nie używac szczotki do czyszczenia gumy uszczelniaczy. Szczotkowanie może je zniszczyć. Także użycie rozpuszczalników może byc powodem zniszczenia uszczelniaczy.
------------------------------------------------------------------------------

tyle signore Honda.

Jak powiesz w sklepie z farbami solvent kerosene, albo MEK, albo "white spirit", a nie będa wiedziec o czym mówisz to znaczy, ze do[iero dzisiaj rano przeszli tu z warzywniaka

sucha szmatka i only po bokach.
Jeżeli któryś z o-ringów jest juz uszkodzony to wlanie tam rozpuszczalnika nie bedzie rozsądne.
Bez szczotkowania - bo wtedy my mozemy uszkodzić któryś z o-rinków
Zanurzanie łańcucha w jakiejkolwiek cieczy tez może spowodowac jej dostanie sie do zabronionej przestrzeni.

Jezeli któryś z o-ringów jest juz uszkodzony (objawy - rdzawe wycieki spod powierzchni uszczelnianej) to zwiększmy częstotliwość smarowania. Tak samo gdy mamy problemy z właściwym naciągnięciem łańcucha.
Uszkodzony uszczelniacz to prawie na pewno brak smaru w danej rolce - musimy go wtedy sami tam dostarczać

: pn 18 cze 2007, 11:25
autor: MadziX
rozumiem i obiecuję poprawę...
w motocyklowym jak coś kupię to będzie chyba ok ?widziałam jakies preparaty Castrola .

: pn 18 cze 2007, 16:07
autor: ppamula
Można kupić preparat do mycia silników. Taki preparat jest przemyślany z uwagi na dużą ilośc gum i uszczelniaczy w komorze silnikowej. Nie może im zaszkodzić. Jeżeli gumy i uszczelniacze są odporne na oleje i smary to będą odporne na ten preparat.

Wprawdzie to aerozol i przez to łatwy w użyciu ale drogi.
Kilkanaście złotych na jedno mycie.

: pn 18 cze 2007, 16:50
autor: Dresik
mors pisze: Jak się domyslam - jestes studentem I, albo II roku uczelni technicznej i za kilka lat zasilisz grono wyższej kadry technicznej, której zadaniem(....)
Wiec zadam pytanie Morsie, jak Ty na to wpadłeś :biggrin :?: Nie dosc że posiadasz taką wiedze to do tego jestes wróżbitą ;-) Istotnie, pierwszy rok Politechnika Warszawska ;-)
Dziekuje Ci za cenne porady z których niewątpliwie skorzystam :mrgreen: Zawsze chętnie słucham porad, zwłaszcza takich.. ;-)
W pełni się z Toba zgodze, to dzieki zadawaniu pytań (sobie i innym) ludzie wiele odkryli :smile: Pytania sa potrzebne - gdybym nie spytał "jak często smarowac łańcuch" nie pogłębił byś tak bardzo wiedzy Ownersów na temat łańcuchów napedowych ;-) Chociaż szczerze przyznam że głupio mi było zakładać ten temat gdyż uważałem ze to tak oczywiste ze powinienem o tym wiedzieć.. Ale w tym klubie, na tym forum kolejna piekna rzeczą jest to , ze gdyby przyszedł tu pan Jan Kowalski i spytał jak rozkłada sie stopke boczną to nikt by go nie wyśmiał tylko każdy odpowiedział by na jego pytanie :biggrin
Pozdrawiam ;-)

Przepraszam za OT :oops:

: pn 18 cze 2007, 20:57
autor: wasyl
Piotrek B.,

Znam Morsa 6 lat - i powiem krótko, jak nie wie to nie zabiera zdania ( lub doczyta),jak wie dzieli się wiedzą!

: pn 18 cze 2007, 23:31
autor: mors
Piotrze - zawsze ciesze się, gdy mogę być komus w czymś pomocny. Nie ma głupich pytań, są tylko niekompetentne odpowiedzi :biggrin

A skąd wiem o tym, że jestes studentem I roku Politechniki? :biggrin Sam to powiedziałeś w którymś ze swoich postów -chyba w "POZYTYWACH" [cytuje z pamieci] "postępy w wykreślnej - pierwszy kład się udał ".
Geometria Wykreślna - gdzie kłady królują na ogół jest na pierwszym roku Politechnik. To był mój ulubiony przedmiot :lol jedyny na ktorym nie obściskiwałem sie z dziewczynami w ostatnim rzędzie audytorium :lol

Wasyl - nie pisz tak bo jeszcze mnie żywcem porwą do nieba, a obawiam się czy tam przypadkiem nie królują harleye - no wiecie, Syn Szefa nosi brodę i długie włosy :lol

: pn 18 cze 2007, 23:40
autor: Dresik
mors pisze:A skąd wiem o tym, że jestes studentem I roku Politechniki? :biggrin Sam to powiedziałeś w którymś ze swoich postów -chyba w "POZYTYWACH"
He he, czyli uwaznie obserwujesz forum ;-)
No tak, w środe egzamin z kreski ;-)

Zeby nie było ze znowu OT to nawiązuje do tematu :biggrin
Wiec - pamietajcie o smarowaniu :razz: łańcucha ;-) O odpowiednim - zgodnie z instrukcją ;-) Chociaz to żeby smarowac po jeżdzie-na rozgrzany łańcuch chyba nie jest zawarte w instrukcjach???
No wiec dopiszcie sobie to do instrukcji :mrgreen:

: wt 19 cze 2007, 10:15
autor: mors
Piotrek B. pisze:
He he, czyli uwaznie obserwujesz forum ;-)
No tak, w środe egzamin z kreski ;-)
trzymam kciuki za TEN egzamin - bo tak naprawdę to jest egzamin z WYOBRAŹNI :biggrin

UWAŻNA OBSERWACJA to moja druga natura, mam to z konspiracji :cool :biggrin

a teraz ON TOP:

podoba mi się sposób mycia lańcucha by Piotrek P. i kupuję go :biggrin (olej napędowy - to tak naprawdę mieszanina węglowodorów bez dużej ilości lotnych frakcji -czyli mysle, ze mieści się w "solvent high flashpoint" i jezeli uszczelki są odporne na olej przekładniowy to będą tez odporne na ON. Ale nafta alifatyczna... :biggrin ma lepsze wlasności zmywające )
gdyby ktoś byl ciekaw to termin "high flashpoint" oznacza temperaturę samozapłonu rozpuszczalnika - im wyższy, tym mniej lotny (łatwiej odparowujący) jest produkt. Czyli bezpeczniejszy dla gumy, mniej agresywny. Unikajcie Xylenu, Tri, Acetonu, Nitro, rozpuszczalników do farb itp - im mocniej wali tym gorzej.

: wt 19 cze 2007, 10:15
autor: MadziX
kreska -jak ja lubiłam ten przedmiot :biggrin powodzenia Piotrek !

: wt 19 cze 2007, 14:39
autor: doyar
mors pisze:im mocniej wali tym gorzej.
o, to ja po tej samej linii: wyczytalem w germanskim poradniku samodzielnego motocyklisty z wąsami, ze olej jadalny ladnie zbiera syf z felgi. Sprawdzilem. Ladnie.
Czyli, ze lancuchowi tez dalby rade... Bo skad normalny czlowiek ma wziac naftę limfatyczną, co Morsie?

: wt 19 cze 2007, 14:42
autor: Dresik
o własnie!!! racja, też kiedys słyszałem , jak mogłem zapomnieć :!: :confused Olej jadalny, niektórzy tylko nim czyszczą podobno :biggrin

: wt 19 cze 2007, 23:42
autor: treska
Ja czyszczę i smaruje tak:
- najpierw pędzelek maczam w nafcie i czyszcze łańcuch
- potem szmatką wycieram go do suchego
- odczekuję przerwą na fajka
- potem smarem w sprayu castrol sprajuje rolki przeciągając lańcuch kilka razy, aby i zębatka się nasmarowała
- petem sprajuje cały łańcuch drugi raz

Dobrze?

: śr 20 cze 2007, 09:14
autor: musieli
A ja to robię tak. Biorę benzynę ekstrakcyjną, dosyć twardy pędzelek, myję łańcuch najpierw od zewnątrz, potem od wewnątrz (tu przy okazji myję jego boki), czekam aż odparuje ekstrakcyjna (naprawdę chwilka), dla lepszego efektu przecieram łańcuch suchą, czystą szmatką, jak mi się chce to przedmuchuję go sprężonym powietrzem, na koniec smaruję sprayem Motul Road Plus. I robię to tak długo i wtych samych motocyklach, i widzę jakie przebiegi te motocykle robią na jednym łańcuchu - i wniosek mój jest taki, że ekstrakcyjna nie robi krzywdy o-ringom a przy tym super odczyszcza ze smaru i innego brudu. Przyznam, ze nie bardzo wyobrażam sobie mycie olejem, naftą może już prędzej. Ale po co skoro ekstrakcyjna świetnie się sprawdza? :mrgreen: I nie mam na celu wkładanie kija w mrowisko, każdy robi tak jak lubi - więc PEACE!