-
rommi
- ostry klepacz
- Posty: 2358
- Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
-
Kontakt:
Post
autor: rommi » czw 10 maja 2007, 22:58
-
SOWA
- stary wyjadacz
- Posty: 3000
- Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
- Płeć: Mężczyzna
Post
autor: SOWA » czw 10 maja 2007, 23:02
rommi, ponownie dzięki. Zamierzam takie coś założyć u siebie.
-
Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
Post
autor: Lucek » czw 10 maja 2007, 23:04
a ja tam se lubie psiknac recznie tylko ze najczesciej zapominam smaru w trase ;/
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
-
Karol
- klepacz
- Posty: 652
- Rejestracja: czw 23 mar 2006, 14:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łomża
Post
autor: Karol » czw 10 maja 2007, 23:13
dokładnie takie samo mam. i problemu ze smarowaniem nie mam
polecam
RClomza.pl
-
Pepe VFR
- klepacz
- Posty: 944
- Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 12:05
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Pepe VFR » sob 12 maja 2007, 18:10
ktoś mi mówił że producenci zalecają smarowanie co tankowanie ja smaruje co 300 km
Wypalony papieros skraca życie Srednio o 1min
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
-
Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
Post
autor: Lucek » sob 12 maja 2007, 20:19
co tankowanie czyli co 170km?? WTF?
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
-
Groszek
- klepacz
- Posty: 616
- Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
-
Kontakt:
Post
autor: Groszek » sob 12 maja 2007, 22:32
przede wszystkim myć naftą. Ładnie umyć, a potem...
...a potem to już nie wiem, bo jest tyle różnych szkół, że głowa mała
1) zostawić, nie smarować, za jakiś czas znowu przemyć naftą
2) posmarować naftą z dodatkiem oleju do przekładni (np. hipol)
3) posmarowac samym olejem w niewielkiej ilości
4) popsikać spreyem
i z tym psikaniem też... jedni mówia psikać na oringi, inni na rolki.
Nie wiadomo. Lasso na krowę, na cały świat lasso.
ja zazwyczaj myję naftą, potem psikam na rolki. Robię tak jak rolki zaczynają mi świecić. Nie liczę kilometrów, nie liczę tankowań, po prostu - jak widzę, ze smar znika to smaruję.
-
Yaco
- klepacz
- Posty: 942
- Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
Post
autor: Yaco » ndz 13 maja 2007, 00:00
Raz wyczyściłem łańcuch naftą i zostawiłem na dłuższy czas bez smarowania - zaczął rdzewieć już po tygodniu (na szczęście tylko ogniwa, rolki nie ucierpiały). Dlatego teraz zawsze smaruje sprayem, wg. mnie olej jest zbyt rzadki i chlapie.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka
-
wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
-
Kontakt:
Post
autor: wasyl » ndz 13 maja 2007, 06:45
Ja używam spray silikonowy,umyć można wodą następnie smaruje olejem, czekam aż obcieknie,robię rundkę wokół komina wycieram do sucha i znów spray
A potem
.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
-
Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
Post
autor: Lucek » ndz 13 maja 2007, 10:55
ja jednak wole jezdzic niz psikac.
wiec jak trzeba to psikne i faaaaaaaaja
nie spuszczam sie nad tym
i jesli nie gumuje sie sprzeta to starczy taki x-ring na dlugo
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
-
MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
-
Kontakt:
Post
autor: MadziX » ndz 13 maja 2007, 12:28
ja używam smaru JMC ( dostępny w larssonie )- tani, nie brudzi felg, trzyma się łańcucha, pryskam raczej na rolki , ale i tak zawsze gdzieś obok też się pryśnie - z lupą tego nie robie...nie za bardzo się tym przejmuję...
-
SOWA
- stary wyjadacz
- Posty: 3000
- Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
- Płeć: Mężczyzna
Post
autor: SOWA » ndz 13 maja 2007, 23:24
MadziX, JMC powiadasz? Dobrze wiedzieć, bo ja dżyzgam Castrolem i felgę mam podobną do łańcucha.
-
MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
-
Kontakt:
Post
autor: MadziX » ndz 13 maja 2007, 23:29
tak tak JMC , ładnie się trzyma i w ogóle nie brudzi felgi ..w larssonie znajdziesz na pewno
-
Groszek
- klepacz
- Posty: 616
- Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
-
Kontakt:
Post
autor: Groszek » ndz 13 maja 2007, 23:42
Sowa, to dziwne. Ja psikutam castrolem bialym w zielonej puszce i felga czyściutka. Czasem moze troszke mam na zadupku od spodu, ale ogolnie to mam czysto. Ja psikam po powrocie z przejazdzki dopoki lancuch cieply i potem wstawiam do garazu, wiec smarowidlo ma warunki zeby przylgnac do lancucha.
-
SOWA
- stary wyjadacz
- Posty: 3000
- Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
- Płeć: Mężczyzna
Post
autor: SOWA » pn 14 maja 2007, 00:05
Groszek, to może w tym tajemnica, bo ja psikam i zaraz jadę. Mam tego jeszcze z pół puszki to teraz spróbuję tak jak mówisz. A jak ją skończę to spróbuję JMC. Dzięki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości