smarowanie i czyszczenie łańcucha

Awatar użytkownika
Pepe VFR
klepacz
klepacz
Posty: 944
Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 12:05
Model VFR: SC50
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pepe VFR » czw 21 cze 2007, 09:56

A denaturat do czyszczenia jakbym zastosował :?:
Wypalony papieros skraca życie Srednio o 1min
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!

Awatar użytkownika
ethiel0
teksciarz
teksciarz
Posty: 110
Rejestracja: pn 30 lip 2007, 13:47
Model VFR: RC46 FiX '99 50th,ex NC30'93 VFR400R
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dublin-KONIN

Post autor: ethiel0 » sob 13 lut 2010, 01:25

Dresik pisze:o własnie!!! racja, też kiedys słyszałem , jak mogłem zapomnieć :!: :confused Olej jadalny, niektórzy tylko nim czyszczą podobno :biggrin
ooo testowal ktos jak to sie sprawdza lub slyszal ?? slyszalem ze w rowerach to daje rade ale w moto?

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Model VFR: VFR VTec
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Damo 88 » sob 13 lut 2010, 02:20

A co z ropą :?:

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Model VFR: CBR 929
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » sob 13 lut 2010, 10:37

Damo 88,
Ropa ma negatywny wpływ na oringi znajdujące się w łańcuchu.
Proponuje naftę limfatyczną.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

Awatar użytkownika
brii
pisarz
pisarz
Posty: 452
Rejestracja: śr 16 gru 2009, 12:50
Model VFR: Dełu Tiko
Imię: Maciej
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: brii » pt 12 mar 2010, 15:34

mors - szacunek - z przyjemnością się Ciebie czyta :) Szkoda, że teraz już mało komu chce się czytać dłuższe wypowiedzi a już prawie nikomu nie chce się ich pisać...
mors - czy mogę w razie W przytaczać Twoje teksty (z zachowaniem info o autorstwie)? :)
Katarzynki to takie pierniczki
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Model VFR: VFR VTec
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Damo 88 » pt 12 mar 2010, 23:04

Do czytania Polecam Expresiwo + Mozilla 2.0.12 automatycznie się integruje nowszych nie obsługuje ;-)

dj cat
teksciarz
teksciarz
Posty: 138
Rejestracja: pn 18 maja 2009, 11:12
Model VFR: CBR 1100 XX Super Blackbird
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dj cat » sob 13 mar 2010, 09:32

Aktualnie mam trochę upapraną tylną felgę więc przetestuję temat z olejem jadalnym. To tanie i bezpieczne dla lakieru felgi rozwiązanie. Piszę o bezpieczeństwie lakieru bo kiedyś kumpel potraktował zieloną felgę swojej Kawy ZX-9 jakimś preparatem do mycia silników i powstał problem. Z olejem to nie grozi. Dzięki za pomysła :idea:
Każda Honda dobrze wygląda. Nic innego nie powiem, bo bym ryzykował zdrowiem:)

Ludzie żyją po to, by latać na moto i czasami dla śmiechu postrzelać z wydechu : )

Awatar użytkownika
elco
klepacz
klepacz
Posty: 911
Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
Model VFR: 800 FI 2000
Imię: Tomek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Kontakt:

Post autor: elco » sob 13 mar 2010, 14:30

Ja bardzo czesto do czyszczenia smarow i zabrudzen uzywam AKRY lub ARVY z K2. Jest to preparat do czysczenia silnikow. Jest w 100% bezpieczny dla gumy, uszczelek, lakieru. Usuwa trudne zabrudzenia. Zdarza sie rowniez, ze czyscze lancuch nafta do lamp oswietleniowych. Ona jest takze bezpieczna dla lakieru oraz gumy.
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.

Awatar użytkownika
ARNO
Posty: 19
Rejestracja: czw 27 maja 2010, 12:19
Model VFR: SC33 :p
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: ARNO » czw 27 maja 2010, 19:20

Również polecam naftę :smile:

don
bywalec
bywalec
Posty: 46
Rejestracja: sob 02 paź 2010, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Post autor: don » ndz 13 mar 2011, 22:42

Smarować trzeba na pewno - nawiązując do dywagacji Morsa. Przed wczoraj wróciłem do domu w lekkim deszczu (może 15 minut jechałem w mżawce). Po powrocie zapomniałem nasmarować łańcucha. Następnego dnia, wyjechałem na trasę ... i powyżej 7 tysięcy obrotów motor wchodził w takie wibrację "od dołu" że myślałem, że silnik mi na kolana wyskoczy. Jechać się nie dało. Na autostradzie mogłem jechać max 180 km/h tylko bo właśnie na 6 biegu obroty wychodziły powyżej 7 tyś.

W pierwszej chwili nie skojarzyłem faktów myśląc że jakaś poduszka z pod silnika poszła ... Dziś nasmarowałem porządnie łańcuch i silnik wkręca się do 10-11 tyś jak po maśle - cicho i bez wibracji !

Awatar użytkownika
str6
teksciarz
teksciarz
Posty: 137
Rejestracja: wt 24 sie 2010, 18:40
Model VFR: VFR 750 rc36II 97r
Imię: TOMEK
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Radziwiłłów Mazowiecki

Post autor: str6 » śr 16 mar 2011, 21:13

Dzisiaj łańcuch umyty i nasmarowany, testowałem już wiele środków do mycia i czyszczenia łańcucha i moim zdaniem najlepsze i najtańsze rozwiązanie to nafta oświetleniowa-6zł-0,5l i smar przekładniowy-15zł-1l.starczy na bardzo długo.
A robię tak:
-myje dokładnie naftą za pomocą pędzelka
-staram się wytrzeć do sucha
-nakładam za pomocą pędzelka cienką warstwę oleju
Następnie najlepiej następnego dnia jak odparuje reszta nafty nakładam kolejną warstwę oleju za pomocą pędzelka głównie na rolki.
Z łańcucha trochę pochlapie na felgą przy pierwszej przejażdżce ale bardzo mało aż się zdziwiłem bo myślałem że będzie dużo gorzej, dodam że testowałem sporo różnych smarów do łańcuchów i z każdego mniej czy więcej coś na felgę chlapnęło.
I jeszcze jeden plus taki łańcuch dużo łatwiej się myje niż wysmarowany smarem.
Strażak

Awatar użytkownika
Groszek
klepacz
klepacz
Posty: 616
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
Model VFR: FI>Vtec>RC36II
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
Kontakt:

Post autor: Groszek » śr 23 mar 2011, 22:06

no, temat wiecznie żywy, ale warty przypomnienia przed nowym sezonem :)

A może tak: (?)
http://www.youtube.com/watch?v=682LEXdI-80

Choć sam osobiście od pewnego już czasu używam oleju przekładniowego -
a) tak mówi instrukcja obsługi
b) zostało mi się go trochę po wymianie w skrzyni biegów w aucie, a spray do łańcucha akurat się skończył, co co miałem robić ;)
c) po oleju nie trzeba w ogóle myć łańcucha, nie jest posklejany ani zasyfiony jak po szprejach, więc wystarczy potraktować go po prostu nową, świeżą dawką oleju
same zalety


Awatar użytkownika
Diego
klepacz
klepacz
Posty: 1544
Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 20:52
Imię: Mirek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock city

Post autor: Diego » śr 23 mar 2011, 22:56

kiciol pisze:Test smarów do łańcucha
Tego szukałem......dzięki Romek. :mrgreen:


przeczytałem,fajny test........myślałem,że Castrol na pewno będzie w pierwszej 3,a tu......
Szkoda,że nie testowali pozostałych śprejów byłby prawie pełen obraz smarowideł na rynku.

Awatar użytkownika
marcinskc
pisarz
pisarz
Posty: 244
Rejestracja: pn 19 paź 2009, 18:16
Model VFR: vfr 800 vtec 2002
Imię: Marcin
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:

Post autor: marcinskc » czw 24 mar 2011, 08:45

JA również myję łańcuch naftą oświetleniową z castoramy, wycieram do sucha, a później nakładam smar w sprayu. W zeszłym sezonie miałem smar shella i nie polecam. Słabo trzyma się łańcucha. Obecnie używam również smaru w sprayu ale firmy Bel Ray. Świtnie się trzyma i nic nie zarzuca na felgę i kosztuje 49 zł (w nowej cenie 69 zł).

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości