Strona 1 z 9

smarowanie i czyszczenie łańcucha

: czw 10 maja 2007, 10:18
autor: Dresik
Takie pytanie może banalne dla niektórych, ale wole je zadać żeby wiedziec :biggrin :biggrin :biggrin
Jak często smarujecie łancuch i jakiego "smarowidła" używacie??? :biggrin

: czw 10 maja 2007, 10:27
autor: Gacek
Osobiście smaruje co ok~500km i po każdej przejażdżce po deszczu.Częściej nie zaszkodzi a masz pewność że jest ok.Smarów jest pełno,a ja używam Castrola (w sprayu oczywiście :wink )

: czw 10 maja 2007, 10:29
autor: rommi
Ja staram się smarować co tankowanie - czyli około 250 km.
Używam MOTULa. Nie wale za dużo smaru, żeby syf się nie czepiał.
Ktoś juz kiedys powiedział " PODSTAWA TO CZYSTY ŁAŃCUCH "
byle nie suchy :P

: czw 10 maja 2007, 10:30
autor: Gacek
Czysty - byle nie suchy :razz

: czw 10 maja 2007, 11:07
autor: Krajan
pamiętaj, łąńcuch nie może "świecić" (głównie rolki łańcucha) :!:

: czw 10 maja 2007, 11:48
autor: Jacko
Ja podobnie jak Gacek, co 500 - 600 kilo i Castrol w sprayou.
A jeszcze jedno zauważyłem, że jak jest za luźno łańcuch to rolki zaczynają sie świecić już po 250 kilosach.

: czw 10 maja 2007, 12:57
autor: Dresik
Dzieki za szybkie odpowiedzi :mrgreen:

Troche zaniedbałem sprawe bo po kupnie moto nie posmarowałem łańcucha i przelatałem tak 450km kompletnie o nim zapominając :eek
Jak tylko wróce do Piotrkowa to w pierwszej kolejności smarowanie łancucha ;-)

: czw 10 maja 2007, 14:45
autor: Jacko
Tak jeszcze nawiązując to nie powinno się właśnie zostawiać łańcucha ze świecącymi rolkami bo łatwiej korozja zrobi coś brzydkiego. :shock:

: czw 10 maja 2007, 14:47
autor: Gienio
ja smaruje gdzies co 300km, rowniez Castrolem

: czw 10 maja 2007, 15:45
autor: Klarkson
Jacko pisze:nie powinno się właśnie zostawiać łańcucha ze świecącymi rolkami bo łatwiej korozja zrobi coś brzydkiego. :shock:
Ale powiedzcie tak z własnego doswiadczenia jak często widzicie moto z łancuchem swiecącym jak psie jaja w stosunku do tych, które mają łancuchy z całymi połaciami zasyfiałego, starego smaru na sobie ? Bo ja zdecydowanie czesciej obserwuje to drugie.

IMO lepiej przesmarowac lancuch raz na 500km, ale dokladnie. I główny nacisk na rolki, bo o-ringi i tak są po to by trzymać fabryczny smar z dala od warunkow drogowych.

: czw 10 maja 2007, 20:49
autor: Jacko
No musze Ci napisać że ja jednak widzę częściej błysk świecących rolek niż kapiący smar.
A ze smarowaniem to oczywiście głównie na rolki.

: czw 10 maja 2007, 20:59
autor: Karol
a ja mam taką zmyślną oliwiarkę, która pod wpływem podciśnienia podnosi tłoczek i kapie olej. Dolewam tylko strzykawką raz na jakiś czas do pełna i sprawa prosta.
Knight też ma takie cudo - wiem bo widziałem :)

: czw 10 maja 2007, 22:25
autor: SOWA
Karol656, a to się gdzieś kupuje?

: czw 10 maja 2007, 22:47
autor: rommi
SOWA pisze:Karol656, a to się gdzieś kupuje?
To się nawet samemu robi, gdzieś widziałem nawet schemacik jak i co, jak znajdę to dam linke.
W sklepach są, popatrz SOWA w Louisie i Polo.
1.
http://www.louis.de/_20b11765ca1ecb49b6 ... r=10003162

2.
http://www.louis.de/_20b11765ca1ecb49b6 ... r=10003132

: czw 10 maja 2007, 22:57
autor: SOWA
Fajne to. Dzięki rommi,