Dziwne dżwięki
-
- pisarz
- Posty: 460
- Rejestracja: czw 11 cze 2009, 21:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zielona Góra
Dziwne dżwięki
Witajcie spece
jest tak jak jade na moto i mam odpuszczoną manetkę to przez kask słyszę powiedzmy normalne dżwięki a jak dodaję gazu , dokręcam manetkę to słyszę takie jak by szeleszczenie , jak by ktoś ruszał szybko kolczugą - taką zbroją z małych oczek zrobioną - taki dziwny dżwięk i podejrzewam łańcuch , może tak ma być a może to coś innego , prosze o sugestie - olać to czy szukać i niwelować .
jest tak jak jade na moto i mam odpuszczoną manetkę to przez kask słyszę powiedzmy normalne dżwięki a jak dodaję gazu , dokręcam manetkę to słyszę takie jak by szeleszczenie , jak by ktoś ruszał szybko kolczugą - taką zbroją z małych oczek zrobioną - taki dziwny dżwięk i podejrzewam łańcuch , może tak ma być a może to coś innego , prosze o sugestie - olać to czy szukać i niwelować .
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
ja jak odkręcam to słyszę szum wiatru,tak czasem się zastanawiam czy ludzie jak dosiadają sprzeta to kombinują co może sie popsuć ,jak ma się tak doskonały słuch że w kasku podczas jazdy słuchać szelest to ja zostałbym dyrygentem wielkiej orkiestry symfonicznej a tak na poważnie to prawdopodobnie słyszysz szum zasysanego powietrza 

"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
-
- pisarz
- Posty: 460
- Rejestracja: czw 11 cze 2009, 21:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zielona Góra
Dziękuję że po mnie pojechałeś tak delikatnie , kasku nie mam shoeia czy jakoś tak się pissz a naprawiam samochody i stąd takie podsłuchiwaniaPETER pisze:,tak czasem się zastanawiam czy ludzie jak dosiadają sprzeta to kombinują co może sie popsuć ,jak ma się tak doskonały słuch że w kasku podczas jazdy słuchać szelest to ja zostałbym dyrygentem wielkiej orkiestry symfonicznej
to ma sens i chyba tak jest ,PETER pisze:prawdopodobnie słyszysz szum zasysanego powietrza
niestety czepiam się rzeczy różnych bo nigdy w życiu motoru nie miałem a chce żeby latał jak naj dłużej i lepiej
a ja nie lubię ludzi którzy tylko używają , katują , nie szanują sprzętów już i samochodów i motorów obecnie bo wiem ile to trzeba pracy żeb był potem ok
Ale dzięki za uwagę i to chyba jest faktycznie to powietrze przez filtr tak się przedostaje bo jest z takiej siatki , już spokojniejszy jestem .
Pozdrawiam i dzieki

Jak w tytule
Witam, podpinam się do tematu mam ten sam problem .Wymieniłem cały napęd i dalej to samo,nie sądze ze to zasysanie powietrza przez filtr ,odgłos dochodzi z zębatki zdawczej i dokładnie jest słyszalna różnica po dodaniu gazu, słychać łancuch a po odjęciu cichą prace napędu .Już nawet grubo smaru nałożyłem i bez efektu:( Co to może być???
Ostatnio zmieniony ndz 26 lip 2009, 22:45 przez golvi, łącznie zmieniany 2 razy.
golvi
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
vfr nie lubi zbyt mocno naciągniętego łańcucha na pewno hałasuje ,a zbyt długa jazda z takim łańcuchem może spowodować wybicie gniazda łożyska zębatki zdawczej ,mniej szkodliwy jest zbyt luźny łańcuch,warto sprawdzić naciąg pod obciążeniem samemu usiąść na moto lub niech znajomy siadzie i sprawdzić wtedy ugięcie 

"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
To nic innego jak zębatka zdawcza obłożona gumą po której układa sie łańcuch.Żybis pisze:Jakaś fota, gdzie to jest i ile to kosztuje - bym prosił o info
W orginale tak występuje ,jeśli kupiłeś zamiennik zębatki zdawczej musisz sobie dorobic te gumy . Chyba że nie przeszkadza Ci hałasujący łańcuch. Org. żębatka kosztuje około 200zł zamiennik 80zł
golvi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości