Klejenie owiewek

Awatar użytkownika
Krajan
klepacz
klepacz
Posty: 1273
Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Klejenie owiewek

Post autor: Krajan » czw 21 wrz 2006, 08:16

Popękała mi owiewka (zadupek) przy samym uchwycie dla pasażera. Powód był taki że powiesiłem sakwy bez stelaża, który usilnie chciałem zrobić ale niestety nie miałem zbyt dużo czasu. Efekt był taki że podczas jazdy po naszych nie najlepszych drogach (i sakwy miałem dosyć ciężkie) popękała mi owiewka. Czym to można trwale naprawić? Znacie jakieś dobre sposoby na radzenie sobie z takimi przypadkami??
W poprzednim moto miałem doświadczenie z klejeniem żywicą i włóknem szklanym - efekt krótkotrwały..
ps. Zdjęcie zapodam po południu.

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » czw 21 wrz 2006, 10:01

u nas w PT najlepsziej zdaje egazamin tak zwane spawanie czy raczej zgrzewanie ich.na zew nic nie ma a wew tylko cienki pasek szerokosci 0.5cm.
do malych i lekkich pekniec uzywam poxipolu lub poxiliny zalezy czy ma byc na twrdo czy na miekko a wczesniej traktuje to klejem szybkoschnacym typu kropelka
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
zbyl
pisarz
pisarz
Posty: 456
Rejestracja: wt 29 lis 2005, 12:45
Imię: Zbyszek
województwo: świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kielce

Post autor: zbyl » czw 21 wrz 2006, 10:02

jesli juz kleisz zywica to jeszcze uzyj do tego siatki ktora wzocni cala kontrukcje
i nie ma prawa wtedy strzelic u mnie dziala :-)

Mozna sie jeszcze pokusic i oddac do klejenia ( tak gdzie robia np zderzaki )
to ci pan powie czy to cos da czy nie.

zbyl

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3540
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

klejenie czy spawanie

Post autor: ppamula » czw 21 wrz 2006, 10:18

Zajrzyj na stronę:
UNIFLEX

Handlują profesjonalnymi klejami, materiałem do spawania, spawarkami do plastików itp.
Jest tylko jesen problem. spawarki sa bardzo drogie. Ostatno na motobazarze jak z nimi rozmawiałem to spawarka z dyszami kosztuje około 800 zł. Ale ma jedną zaletę - mozna płynnie regulować temperaturę. Nie pali spoiny.
W Warszawie mają kilka sklepów, jak wyzdrowienie to tam zajrzę.
Też szukam fachowców do pospawania moich pęknięć czu też sprzetu do zrobienia tego samemu.
szerokości

Awatar użytkownika
Krajan
klepacz
klepacz
Posty: 1273
Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Krajan » czw 21 wrz 2006, 10:29

kiedyś właśnie oddałem element poprzedniego motocykla do firmy która spawa zderzaki.. wniosek- NIGDY więcej!! tak mi zj..ł, że już nic się nie dało zrobić .. więc chciałbym sam się tym zająć. Właśnie myślałem żeby spróbować lutownicą "stołową" ma szeroką powierzchnie grzania (kiedyś już kleiłem (raczej spawałem) tym sposobem błotnik i dało rade-mocne połaczenie, ale w tym przypadku to nie będzie proste bo jest tam ciasno żeby "podejść". Spróbuje to skleić jakimś dobrym klejem. zobaczymy. Dzięki za podpowiedzi. :pwned

Awatar użytkownika
zbyl
pisarz
pisarz
Posty: 456
Rejestracja: wt 29 lis 2005, 12:45
Imię: Zbyszek
województwo: świętokrzyskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kielce

Post autor: zbyl » czw 21 wrz 2006, 10:32

No coz lutownica ma tyle problem ze plastik moze sie zbiec po takim zabiegu
i bedzie jeszcze gorzej niz bylo ...

Generalnie ja polecam duzo zywicy do tego siatka i juz ...
trzeba tylko odpowiednio dodac utwardzacza zeby nie bylo zbyt sztywne.

zbyl

Awatar użytkownika
Shoov
klepacz
klepacz
Posty: 813
Rejestracja: pn 05 gru 2005, 20:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Shoov » czw 21 wrz 2006, 11:08

Dokładnie tak, żywica, utwardzacz i włókno szklane, to można w zestawie kupic w każdym sklepie tybu obi czy innym pratkikerze. Kleiłem tak nadwozie malucha kiedyś, zderzaki w polonezie itd... daje rade spokojnie, tylko nie wiem jakiej szpachlówki do tego używac, w warsztatach do plastików używaja chyba takiej czarnej siakiejś, nie wiem jaki to rodzaj.

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » czw 21 wrz 2006, 11:20

klejąc żywicami i siatką należy pamiętać żeby powierzchnia była szorstka zeby sie zywica trzymała.

Awatar użytkownika
Shoov
klepacz
klepacz
Posty: 813
Rejestracja: pn 05 gru 2005, 20:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Shoov » czw 21 wrz 2006, 12:55

Znaczy ja rozumiem że żywicą i siatka od wewnetrznej strony kleicie, czym wypelniacie te mikro pekniecia od strony zewnetrznej? też żywicą ?

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » czw 21 wrz 2006, 13:31

szpachla do plastików

Awatar użytkownika
Krajan
klepacz
klepacz
Posty: 1273
Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Krajan » pt 22 wrz 2006, 09:00

no i po wszystkim.. troche kleju i lutownicy (z umiarem) i małe pękniecia załatwione :grin: zadowolonie moje nie zna granic. Dzięki chłopaki :pwned

Awatar użytkownika
doyar
klepacz
klepacz
Posty: 826
Rejestracja: czw 22 cze 2006, 00:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Uć siti

Post autor: doyar » pt 22 wrz 2006, 16:46

Super ze juz po. jako P.S. do zywicy i siatki dodalbym, ze - zasadniczo - takiego czegos sie robic nie powinno, bo nie jest to polaczenie elastyczne, a w moturze wszystko przecie letko wibruje. Wiec lepiej spawac/kleic. Tyle zaslyszanej od fachowcow teorii. W moim moto jednakowoz wszystkie pekniecia sa poklejone wewnetrznie na zywice wlasnie (poprzedni wlasciciel) no i.. sie 3ma, nie penka i z zewnatrz nie widac... taki styk teoria/ praktyka ;)

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » pt 22 wrz 2006, 20:33

Większość "kowali" spawających zderzaki robi to lutownicą. Wydaje im się, że wystarczy przetopić tworzywo, nie bacząć na temperaturę. Jednak tworzywa wykorzystywane w do produkcji elementów poza głównym składnikiem (PP, PE, ABS itp.) zawieraja masę przeróżnych dodatków wpływających na ich właściwości mechaniczne. Dodatki te mają charakterystyczną cechę - szybko spalają się jeżeli temperatura przetapiania jest zbyt wysoka. Stąd spawy lutownicą stają się kruche i pękają. W tej chwili nie pamiętam dokładnie, ale temp. spawania PP wynosi około 230 st. C, a tolerancja to jakieś 10-20 stopni. Nie da się tego dobrze pospawać byle czym. Niestety większość dostępnych żywic nie wiąże się trwale z tworzywami - trzeba stosować specjalne podkłady i uszlachetniacze.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości