VFR-OC Poland ForuM

Miał ktoś przypadek, żeby któraś z owiewek pękła "sama z siebie" ?

Ostatnio wymieniałem olej, zamontowałem lewy panel z powrotem, na drugi dzień zauważyłem, że czacha pękła z lewej strony mniej więcej na wysokości lampy i to prawie na połowie długości miedzy krawędzią a lampą. Czacha jest oryginalna i na pewno nie była wcześniej naprawiana bo nie ma żadnego śladu z zewnątrz ani wewnątrz. Trochę to dziwne, bo fakt, że mam akcesoryjną szybę, ale wszystko jest dość dobrze spasowane i nie trzeba było niczego naciągać czy wyginać żeby to wszystko złożyć więc raczej nie wydaje się, żeby coś tam wprowadzało jakieś dodatkowe naprężenia.

Dziwna sprawa;o Ale nie oszukujmy się sprzęty mają już po kilkanaście lat plastik nie jest już nowy. Jeśli pękało by Ci zaraz przy lampie to jeszcze by mnie to nie zdziwiło ponieważ mogło by to być spowodowane jazda po nierównościach czy też od drgań . Tak samo jak przy śrubach od owiewek gdzie często pęka plastik co jest spowodowane za mocno dokręconymi śrubami (zbyt duża siłą) Ja osobiśćie pod wszystkimi śrubkami od owiewek gdzie było tylko możliwe zamontowałem takie podkładki jak od blacho wkrętów ( tanio a spełniają swoje zadanie)

ja mam taki przypadek, z niewyjaśnionych przyczyn pojawiły się pęknięcia na błotniku.

Wszystko co powstało na bazie poliestrów, poliwęglanów, epoksudu ( prościej mówiąc plastik) źle znosi działanie promieniowania UV.
Materiał kruszeje i staje się łamliwy.
Druga sprawa - całkiem normalna - zwyczajowe zmęczenie materiału.

To, co kolega powyżej powiedział - "wiek robi swoje".

I tak i nie. Owiewki są lakierowane i to wielowarstwowo więc raczej promieniowanie UV to jest najmniejszy problem. Poza tym, nic nie pęka samo z siebie tylko pod wpływem naprężeń. Wiek i procesy zmęczeniowe, a w szczególności wibracje na pewno nie pomagają. Wydaje mi się, że to jest efekt tego, że owiewki przy składaniu jednak się odkształcają i powstają naprężenia.

Na chwilę obecną to muszę wykombinować jakieś tymczasowe rozwiązanie żeby czacha nie pękła do końca a pewnie bliżej końca sezonu ogołocę motocykl z owiewek i będę szukał jakiegoś mistrza lepiochy żeby mi to wszystko zrobił jak trzeba.

To nie ma większego znaczenia, ale promienie UV to składowa różnych cząstek. Między innymi promieniowania X.
Przenika wewnątrz wszystkiego.
Do tego temperatura, obciążenia.

Kolego - starość, nie radość

Zadziwiające rzeczy kolego Kluczu piszesz. Napisz mi więcej o tych cząstkach, promieniach uv przenikających wszystko, no i nie zapomnij napisać o tych x promieniach, będących składową promieniowania uv.

Jestem ogromnie, ogromnie ciekaw źródła Twojej wiedzy.
J.

Jac Tom pisze: ↑

śr 23 maja 2018, 18:11

Napisz mi więcej o tych cząstkach, promieniach uv przenikających wszystko, no i nie zapomnij napisać o tych x promieniach, będących składową promieniowania uv.

A co mam Ci niby pisać i z resztą jakie to ma znaczenie?
Po prostu promienie UV są składową rożnych elementów w mniejszym lub większym stopniu.
Stąd powoduje ono starzenie się materiałów, płowienie ich itp.
Przyczynia się też do zmian w genotypie - stąd możesz zachorować na raka np. a to tylko dlatego,że przenika w głąb skóry.

Wiedza ze szkoły???

Nie wiem do jakiej ty szkoły chodziłeś.

Promieniowanie UV ma wpływ na materiał zewnętrzny np. lakier, farbę itp. a nie na materiał z którego jest wyrób zrobiony. Na skórze na rękach czy plecach nie masz lakieru ani farby.
Poza tym, promieniowanie rentgenowskie to jest jakieś 0.001% składowych promieniowania UV i nawet nie bardzo daje radę przeniknąć przez atmosferę.

Latałeś na gumie ? Tym można załatwić czache niestety:/

Nie. Jakbym gumował to bym się nie dziwił. Dla mnie VFRka to tylko do szybkiej turystyki

Tak to wygląda.