Jednoczęścowa czacha...i crash-pady
: pt 04 sty 2008, 19:03
Jestem właśnie na etapie klejenia owiewek i chciałem zasięgnąć Waszej opini na temat zklejenia trzech części czachy aby utworzyły jedną całość.
Oryginalne zatrzaski są powyłamywane a te dorabiane są do kitu i nijak nie idzie przodu spasować,cały czas się rozchodzi i wyglądają mało estetycznie te krzywe szpary.
Producent zapewne wykonał te elementy w trzech częściach,aby łatwiej (i taniej) się to wymieniało w razie kreszu...mam rację?
Czy są jakieś negatywne strony zabiegu połączenia czachy w jedną całość,o których powinienem wiedzieć? Czy tylko same pozytywy?
Reszta plastików pasuje nawet w miarę, jak podoginam troszkę mocowania to będzie wporzo...
Ale jak już moto rozebrane i bawie się w plastyki to chciałbym zamontować również crash-pady, coby jakoś uchronić przed...odpukać...następnymi wywrotkami. Jakoś nie moge znależć nigdzie padów do RC36II. Może podpasowały by od innego motóra? Gdzie się je montuje? Macie może jakieś foty,albo pomocne linki? Mam warunki żeby coś samemu wyrzeźbić, ale nie wiem zabardzo jak...


Producent zapewne wykonał te elementy w trzech częściach,aby łatwiej (i taniej) się to wymieniało w razie kreszu...mam rację?
Czy są jakieś negatywne strony zabiegu połączenia czachy w jedną całość,o których powinienem wiedzieć? Czy tylko same pozytywy?
Reszta plastików pasuje nawet w miarę, jak podoginam troszkę mocowania to będzie wporzo...

Ale jak już moto rozebrane i bawie się w plastyki to chciałbym zamontować również crash-pady, coby jakoś uchronić przed...odpukać...następnymi wywrotkami. Jakoś nie moge znależć nigdzie padów do RC36II. Może podpasowały by od innego motóra? Gdzie się je montuje? Macie może jakieś foty,albo pomocne linki? Mam warunki żeby coś samemu wyrzeźbić, ale nie wiem zabardzo jak...