Mam pewien problem, tak śmieszny że aż żałosny ale już mnie krew zalewa.
Jak w temacie czyli manetki. Moje założone się odkleiły. Od lewego clip ona jak i roll gazu.
Walczyłem z tym na różne sposoby... pogrubiłem kierownice taśmą + klej dragon guma/metal nie pomogło. Kupiłem sprawdzonego pattexa moment. Nie pomogło.
Oczywiście kierownice odtłuszczałem i manetki przed montażem i totalna lipa wrrrrr. Problem jest w tym że manetki się nie równo rozciągły w jednym miejscu są ciasne a w innym luźne.
Zastanawiam się na kupnem nowych manetek:
http://allegro.pl/manetki-gumy-miekkie- ... 74654.html
http://www.agmot.pl/sklep/p/1887/MANETKI-KIEROWNICY
Prośba o porady jak to ugryźć? jak montować manetki? które Waszym zdaniem lepsze?
Bo ja totalnie zgłupiałem

Tym bardziej że w 3 motocyklach kumpli montowałem Oxfordy podgrzewane i nigdy nie miałem żadnych problemów.
Czekam na opinie i porady.
Pozdrawiam