VFR-OC Poland ForuM

Witam,

po włączeniu kierunkowskazu (nie ważne czy lewego, czy prawego) kierunki zapalają się, ale nie mrugają... kontrolka również świeci na stałe.

Co dziwniejsze, cały dzień było dobrze, później ześwirowało na jakieś pare minut... i przeszło mu, na razie jest dobrze, ale obawiam się, że to pierwsze sygnały czegoś nie dobrego, tylko pytanie czego?

Spotkał się ktoś już z takim problemem?
Motocykl: VRF750 RC36 '91

co prawda nie w VFR, a w VT 750 szwagrowej ostatnio przerabiałem ten temat. Winowajca- przerywacz.

najprawdopodobniej tak jak kolega mówi przerywacz od kierunkowskazów będzie winowajca można spróbować wyczyścić styki i kostke przyłączeniową

ewentualnie jakies zwarcie na stykach na przerywaczu.

Zwarcia na instalacji mieć nie możesz bo od razu bezpiecznik poszedłby.
Więc pozostaje przerywacz.

Ostatnio taki objaw pojawił się w Brosie 400 mojej kobity. Wymieniłem przerywacz i było to samo - problem tkwił w przełączniku na kierownicy. Wcześniej kilka razy też mi się to zdarzało w innych motocyklach lecz wtedy winne były przerywacze lub kostki przerywaczy więc musiałem się troszku namęczyć nim doszedłem do przełącznika.

j.w.

przerywacz działa na opór, mniejszy opór (spalona żarówka) = działa szybciej, większy - działa ciągle.

Obadaj Kuba włącznik kierunków, zapsikaj wd czy podobnym, a potem badaj przerywacz. Sprawdz też bezpiecznik od tych świateł, może zardzewiał.

Przerywacz wsadzisz od czegokolwiek, może być z innego moto (xj '98 ma np 2 kable tylko, we+ i wy+ na przełącznik, nie ma masy ale to nic nie zmienia), z poloneza itp.

pozdro

Dzięki wszystkim za porady, na razie problem sam się usunął... jak tylko się powtórzy to sprawdzę po kolei to co pisaliście.

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.

pierdziel migacze same sie naprawią miałem to samo i magia, dalej chodzą bezbłędnie, To częste zdażenie w tych modelach.

mialem to samo. Po umyciu moto woda dostala sie do wtyczki przerywacza. Wysuszylem i chodzi:)