
Jak malować owiewki?
-
- zadomowiony
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 13 lut 2008, 00:29
- Imię: Romek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bruksela
Dzięki wszystkim za porady i efektywne zniechęcenie mnie do malowania
Nie to żebym był leniwy, ale dla pomalowania jednej owiewki nie opłaca mi się raczej inwestowanie w sprzęt, etc. bo wyjdzie pewnie tak jak pisaliście, że po prostu zapłacę dwa razy: raz za materiały które spieprze, dwa za lakiernika do któego w końcu i tak owiewka by trafiła. Z tego co pisaliście, to zasób wiedzy potrzebny do 'banalnego' pomalowania plastiku jest naprawdę duży, a ja w tej chwili nie mam aż tyle czasu, by to zgłębiać. Może jestem więc wygodnicki, ale jak się na czymś nie znam, to porywać się nie będę i dam zarobić fachowcom. Niemniej myślę, że uwagi zamieszczone przez Macieja szczególnie, przydadzą się nie tylko mnie (rispekt za malowanko!).
Pozdrawiam
Romek

Pozdrawiam
Romek
"And the road becomes my bride..."
-
- zadomowiony
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 13 lut 2008, 00:29
- Imię: Romek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bruksela
-
- zadomowiony
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 13 lut 2008, 00:29
- Imię: Romek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bruksela
Wczoraj od mechanika odebrałem owiewki. Sam zasugerował, aby oszczędzić kasy którą musiałbym mu zapłacić, abym sam je przygotował do malowania tj. zdjął stary lakier. Sprawa dość pracochłonna, bo okazało się po oczyszczeniu przez mechanika jednej owiewki, że miejscami to chyba było tam z 6 warstw lakieru
W święta będę więc sobie skrobanke robił
.
Zamierzam podgrzewać trochę ten stary lakier (ale ostrożnie, by nie przypalić plastiku oczywiście), a potem dłutem delikatnie go zdejmować - próbowaliśmy tak z mechanikiem i szło całkiem dobrze. Potem zamierzam wypolerować papierem ściernym 120 całość po zdjęciu lakieru do gołego plastiku. Tak przygotowane plastiki oddam do poszpachlowania i zagruntowania mechanikowi, a potem do malowania już.
Pytania:
1) Czy może ktoś podpowiedzieć czy są jakieś specjalne kwestie na które trzeba zwrócić uwagę przy przygotowaniu owiewki do malowania?
2) Ile warstw lakieru i podkładu należałoby położyć przy założeniu że jest to goły plastik?
3) czy na czarny lakier trzeba klasc warstwe bezbarwnego czy nie jest to konieczne (jak np. na baku)
Z góry dzięki za porady.


Zamierzam podgrzewać trochę ten stary lakier (ale ostrożnie, by nie przypalić plastiku oczywiście), a potem dłutem delikatnie go zdejmować - próbowaliśmy tak z mechanikiem i szło całkiem dobrze. Potem zamierzam wypolerować papierem ściernym 120 całość po zdjęciu lakieru do gołego plastiku. Tak przygotowane plastiki oddam do poszpachlowania i zagruntowania mechanikowi, a potem do malowania już.
Pytania:
1) Czy może ktoś podpowiedzieć czy są jakieś specjalne kwestie na które trzeba zwrócić uwagę przy przygotowaniu owiewki do malowania?
2) Ile warstw lakieru i podkładu należałoby położyć przy założeniu że jest to goły plastik?
3) czy na czarny lakier trzeba klasc warstwe bezbarwnego czy nie jest to konieczne (jak np. na baku)
Z góry dzięki za porady.
"And the road becomes my bride..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości