Zniszczony gwint na śrubie
-
- pisarz
- Posty: 209
- Rejestracja: śr 11 cze 2014, 21:57
- Imię: Robert
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: 3city/W-wa
Zniszczony gwint na śrubie
Chciałem ostatnio zdjąć owiewki i poległem przy śrubie trzymającej szybę po lewej stronie, na górze. Prawa poszła, ale ze sporym oporem. Efekt jest taki, że zjechałem zupełnie łepek i nie za bardzo mam pomysł jak do tego podejść.
Problem jest taki, że gwint w owiewce jest metalowy a sama śruba przechodzi po drodze przez plastikowy boczek i szybę. Sił za dużych nie idzie tam przyłożyć, bo może trzasnąć to cienkie ramię owiewki albo wyrwie się metalowy gwint z plastików.
Na razie mam plan próbować z wykrętakami, ale chętnie poznam alternatywne pomysły. Mam tylko nadzieję, że nie było tam jakiegoś dziwnego rozwiązania, że jedna śruba ma lewy gwint . Prawa poszła przeciwnie do ruchu wskazówek, więc lewą też chciałem odkręcić w ten sposób .
Problem jest taki, że gwint w owiewce jest metalowy a sama śruba przechodzi po drodze przez plastikowy boczek i szybę. Sił za dużych nie idzie tam przyłożyć, bo może trzasnąć to cienkie ramię owiewki albo wyrwie się metalowy gwint z plastików.
Na razie mam plan próbować z wykrętakami, ale chętnie poznam alternatywne pomysły. Mam tylko nadzieję, że nie było tam jakiegoś dziwnego rozwiązania, że jedna śruba ma lewy gwint . Prawa poszła przeciwnie do ruchu wskazówek, więc lewą też chciałem odkręcić w ten sposób .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- antek
- pisarz
- Posty: 323
- Rejestracja: pt 15 sie 2014, 23:18
- Imię: Andrzej
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Zniszczony gwint na śrubie
Jak nic nie wymyślisz to zostanie dobre małe wiertło i delikatnie rozwiercić
Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu…
- Chris-Zg
- pisarz
- Posty: 308
- Rejestracja: czw 12 sie 2010, 23:34
- Imię: Christian
- województwo: lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Zniszczony gwint na śrubie
Gwint jest normalny. W owiewke jest wsadzona metalowa rozprezna tulejka z gwintem w ktora wkrecasz srube. Ja osobiscie wyciagalem to tak ze podgrzalem lekko srube lutownica, zlapalem kombinerkami i wyciagnalem srube razem z tulejka z owiewki, potem tylko odciac tulejke i wsio. Nastepnie idziesz do tokarza zeby Ci dorobil identyczna tuleje z gwintem, wklejasz ją w miejsce starej i po problemie.
Wykretakiem chyba nie podejdziez bo to bardzo mała sruba.
Wykretakiem chyba nie podejdziez bo to bardzo mała sruba.
Czerwone są najszybsze!
-
- pisarz
- Posty: 209
- Rejestracja: śr 11 cze 2014, 21:57
- Imię: Robert
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: 3city/W-wa
Re: Zniszczony gwint na śrubie
Idzie tak wyjąć? Przechodzi tulejka przez otwór w szybie, czy po prostu całość zgarnąłeś? Masakra jak to jest rozwiązane. Myślałem, że Japończycy owiewki bardzo rozsądnie zaplanowali w tym modelu, ale tutaj jak widzę polegli .Chris-Zg pisze:Gwint jest normalny. W owiewke jest wsadzona metalowa rozprezna tulejka z gwintem w ktora wkrecasz srube. Ja osobiscie wyciagalem to tak ze podgrzalem lekko srube lutownica, zlapalem kombinerkami i wyciagnalem srube razem z tulejka z owiewki, potem tylko odciac tulejke i wsio. Nastepnie idziesz do tokarza zeby Ci dorobil identyczna tuleje z gwintem, wklejasz ją w miejsce starej i po problemie.
Wykretakiem chyba nie podejdziez bo to bardzo mała sruba.
No nic, jak będę w domu to odkręcę jeszcze raz tę prawą śrubę, popatrzę dokładnie jak to wszystko wygląda i będziemy działać.
- Chris-Zg
- pisarz
- Posty: 308
- Rejestracja: czw 12 sie 2010, 23:34
- Imię: Christian
- województwo: lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Zniszczony gwint na śrubie
Idzie wyjac bo sam tak robilem. Jest to najprostszy sposob, nie uszkodzilem ani owiewki, szyby czy tego czarnego wypelnienia. Tulejka na 99% przechodzi przez otwor w szybie, poszedlbym na dol zobaczyc ale mi sie nie chce :p jak masz druga strone rozkrecona to sam obczaisz.
Czerwone są najszybsze!
-
- pisarz
- Posty: 209
- Rejestracja: śr 11 cze 2014, 21:57
- Imię: Robert
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: 3city/W-wa
Re: Zniszczony gwint na śrubie
W końcu udało mi się temat ogarnąć, więc podzielę się wrażeniami dla potomnych. Chris-Zg, ostatecznie zrobiłem jak ty, czyli wyjąłem śrubę razem z tuleją. Skubana była zapieczona na amen. W okolicznym sklepie ze śrubkami facet miał bardzo podobne tulejki za 60gr sztuka. Wymagałyby wprawdzie przycięcia na długość, ale jest to chyba całkiem dobra opcja. Ja tego samego dnia miałem okazję być w serwisie Hondy i mechanik poszperał w gratach i znalazł taką tulejkę. 10 zł i mam "oryginał", który musiałem tylko wydłubać z kawałka owiewki .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości