VFR-OC Poland ForuM

Witam.
Złapałem kontakt z pewnym kolegą co handluje gumami z toru. Wysłał mi świeżą dostawę. Przy zakupie więcej niż 2 szt. możliwy rabat. Jak ktoś jest amatorem takich oponek to oto one.

1.Pirelli Diablo Super Corsa SC1 2108 dot 180/55/17 cena 220zł
2.Pirelli Diablo Super Corsa SC2 4709 dot 180/55/17 cena 220zł
3.Pirelli Diablo Super Corsa SC1 3308 dot 180/55/17 cena 200zł
4. Dunlop Sportmax D209 1207dot 180/55/17 cena 150zł
5.Pirelli Diablo Super Corsa SC2 0509 dot 120/70/17 cena 150zł/szt - 3szt
6. Bridgestone BT 003 Racing 1609dot 180/55/17 cena 200zł
7. Komplet Metzeler Racetec 2009r obie, K2 190/55/17, K1 120/70/17 cena 400zł
8.Dunlop D211 190/55/17 dot 2709 cena 250zł
9.Dunlop D211 190/55/17 dot 2709 cena 250zł
10, Dunlop D211 190/55/17 dot 0510 cena 280zł
11, Dunlop D211 190/55/17 dot 0510 cena 280zł

Może ktoś kto lata na torowych się wypowie czy warto to zakładać ?
Ja z ciekawości też poczytam bo nigdy na takich nie śmigałem i ciekawi mnie użytkowanie tych opon w warunkach drogowych.

Miałem sporą styczność z oponami torowymi. Do jazdy po normalnych drogach się nie nadają. W zasadzie na co dzień nigdy nie osiągniesz temperatury ich pracy, nagrzewają się cholernie długo i są zdatne do jazdy przy naprawdę wysokiej temperaturze, wniosek jest taki, że w codziennej jeździe trzymają znacznie gorzej niż zwykłe opony, w dodatku zużycie jest bardzo szybkie, nie wspominając już o tym, że są one twarde, nisko profilowane i bardzo to czuć w prowadzeniu na dziurach. Także na zwykłą drogę nigdy bym tego nie założył.

Jazda w deszczu na tym jest w zasadzie niemożliwa, moto chodzi bokami jakby wachacz był z gumy, chyba, że mamy tzw. Rainy, ale zmienianie opon za każdym razem gdy pada deszcz?

Vermilion ja mam z przody w mojej VFR założona Bridgestone BT002 Racing i powiem że nigdy mi nie uciekła nawet w deszczu. Oczywiście w deszczu nie jeździ się tak jak po suchym. A propos deszczu. A jak na Moto GP leje to jakoś drastycznie tam nie zwalniają. Podobno przyczepność na mokrej nawierzchni jest tylko o 10% mniejsza ale jak dłużej popada bo na początku deszczu woda miesza się z kurzem i jest ciapa, po czasie to jest zmyte.

Vermilion pisze:są one twarde

Vermilion pisze:zużycie jest bardzo szybkie

Te dwie wypowiedzi się wykluczają wzajemnie.

Co do Dunlopa D209 nie jest to typowa torówka a opona do motorków typu Yamaszka R1, więcej niż normalne opony a mniej niż torowe.

Strusiu, a miałbyś chwilę czasu żebym podszedł do Ciebie i obejrzał te gumy? Daleko nie mam...

Artino nie napisałem, że twarda jest mieszanka opony, twardy i uciążliwi jest jej profil, opona torowa jest bardziej wybrzuszona od zwykłej by zwiększyć powierzchnię styku opony z asfaltem w zakrętach przez co guma na dziurach stawia duży i twardy opór. Mieszanka sama w sobie jest miękka po rozgrzaniu oczywiście przez co opona szybciutko się zużywa.

A w MotoGP jak leje zakładają właśnie Rainy, czyli opony torowe z całkowicie innej mieszanki, która szybciej osiąga temp. pracy i z głębokim jak cholera bieżnikiem specjalnie zaprojektowanym, właśnie dzięki nim mogą tak zachrzaniać w deszczu. Na zwykłej oponie torowej nie zajechaliby tak daleko.

Artino masz oponę torową założoną na przód, więc czego się spodziewasz? Na przedniej oponie nie masz przeciążeń związanych z momentem obrotowym i mocą maszyny, nie jest ona tak szeroka jak tylna i ma mniejszą powierzchnię styku z asfaltem przez co w deszczu jej uślizg jest mniej prawdopodobny, (ale przy gwałtownym hamowaniu bez ABS'u to tylko kwestia czasu), a sama opona mimo mięciutkiej mieszanki nie zużywa się tak szybko.

Wystarczy wziąć pod uwagę to, że asfalt torowy posiada współczynnik tarcia ok. 1,7, kiedy nasz zwykły w mieście ma współczynnik tarcia przy najlepszych lotach ok. 1,2 (a często nawet mniej niż 1,0). To dzięki niemu opony torowe osiągają swoją wysoką temperaturę pracy i wtedy można je wykorzystać w odpowiednim stopniu. Dzięki współczynnikowi również te opony tak dobrze trzymają w zakrętach. Zauważ jak te gumy ze zdjęć wyglądają, mieszanka jest pościągana, poszarpana, opona nie była palona, a jeżdżona po prostu na asfalcie o wysokim współczynniku tarcia, i to jeżdżona na wysokich obrotach. One się NIE NADAJĄ na zwykłą ulicę, chyba, że cały czas zapier*** >200km/h i jesteś w stanie osiągnąć wysoką temp. jej pracy, a współczuję jazdy w chłodniejsze dni jak dzisiejszy. W lato te opony jeszcze przejdą...

Artino Bridgestone BT002 Racing to opona wyczynowa, ale z homologacją, są fabrycznie montowane o ile się nie mylę w nowym 1000RR


POLECAM LEKTURĘ:
http://www.scigacz.pl/Opony,zimowe,do,m ... 11678.html
Koniecznie przeczytaj akapit "Wety, Rainy i inne bajery"

http://www.scigacz.pl/Pirelli,Diablo,Su ... 11844.html
Tutaj parę zdań akurat o slickach torowych


Pozwolę sobie zacytować jeden fragment, ale przeczytaj całość!:
"UWAGA: często praktykowane przez użytkowników motocykli sportowych korzystanie z „torówek" przeznaczonych do jazdy po suchym torze, to w okresie jesienno zimowym proszenie się o widowiskowego dzwona! Wśród wielu osób pokutuje zabobon, że „torówki" wykonane są z miękkiej gumy, trzymającej lepiej, niż opony drogowe. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Nierozgrzana „torówka" jest twardsza i mniej przyczepna, niż opona drogowa. Opony torowe wymagają do efektywnej pracy wysokiej temperatury, której nie da się osiągnąć na ulicy, tym bardziej przy niskiej temperaturze otoczenia. W takiej sytuacji opona torowa trzyma po prostu zdecydowanie gorzej, niż zwykła opona sportowa przewidziana do jazdy po ulicy!"

Ceny bardzo fajne
Ja komplet mam od 450 zł po kilku zakupach ale chyba w ciut lepszym stanie (najczęściej po jednej sesji)
Niemniej jednak warto w tej cenie

Co do użyteczności Vermilion wypowiedział się wyczerpująco, Twoja decyzja

Od kilku lat jeżdzę na BT002. Typowe opony torowe ale z bieżnikiem. Przedtem jeździłem na BT014 i innych podobnych.
Wszystkie 002 jakie używałem to potorowe. Zawsze kupowałem takie co mają jeszcze trochę boków (bieżnik z boku zauważalny).
Różnica jest kolosalna w przyczepności. Piszę o normalnych drogach. Oczywiście nie rozgrzewają się do 45 ale do jakiś 30-35. To wystarczy. I tak są bardzo miekkie. Moje wrażenie jest takie, że kleją się do asfaltu. Na 014 miewałem uślizgi w czasie hamowania. Na 002 nigdy. Inna sprawa że nie stawiam na przednie koło motka ani nie driftuję.

Z zasady w trakcie deszczu jeżdzę jak ciota Wiele razy macałem asfalt i właśnie na deszczu. To mnie nauczyło respektu. W trakcie deszczu moto nie ma hamulców,
MA SPOWALNIACZE.
I to w zasadzie tyle.

Jeszcze jedno. BT002 i podobne potorówki są dosłownie wpierdzielane przez asfalt. Rzadko da sie osiągnąć 7000 km, chyba że ktoś nie przyśpiesza ostro i ostro nie hamuje (ale co to za jazda). Czasami zmieniałem juz po 3000 km.
Ale cena jest tak atrakcyjna i przyczepność tak duża, że się opłaca. 25 000 km w seszonie to typowa wielkość, 4 komplety też.

Jeszcze coś. Nie boję się jeździć w zimie. One właśnie są w zimie na suchym miękkie a przez to przyczepne. I zawsze jak się zatrzymuję to są ciepłe mimo że powietrze ma 2-4C.
Motomikołaje w Trójmieście? Grudzień? Zawsze jestem.

Vermilion,

Vermilion pisze:Zauważ jak te gumy ze zdjęć wyglądają, mieszanka jest pościągana

Proponuje sie przyjrzeć blizej. Ja takie oglądam kilka razy w roku w trakcie zakupu opon. Poszarpanie jest tylko na boku i to przy takim złożeniu że VFRką nie do osiągnięcia bo przeszkadza centralka i podnóżki. A śrofek ma zebraną gumę z toru po mecie na takzwanym dolocie albo jak to kibice mówią rundzie honorowej. A jest ona po to by na oponę nawinęła sie jak największa ilość gume zdartej na torze. A po co? Żeby zwiekszyć wage sprzęta! Technika znana z każdych wyścigów torowych. Nawet F1.
Te obklejki ze środkowego bieżnika zdejmuje sie paznokciem albo znikają po 3 km.
A podspodem czysty, piękny, nienaruszony bieżnik. Miodzio.

Jak rozmawialiśmy ze Szkopkiem na targach motocyklowych to opowiadał, że dużo takich opon sprzedają. Właśnie do prywatnych motocykli.
Dla nich po zdjęciu gumy z boków są zbyt wolne, a cały bieżnik jest praktycznie nienaruszony.

Ja też śmigam na takich oponkach i jedyny minus to taki że znikaja w oczach ale co do przyczepności to nie mam zastrzeżeń.
Jak ktoś mówi że się nie trzymają bo się nie da ich rozgrzać w normalnych warunkach to ja się nie zgodzę. Bo albo zapierda.asz i są cieplutkie albo jedziesz spokojnie to i tak ci nie puszczą w winklu bo na kolano wtedy nie schodzisz.
Ja jestem za !

Co do BT002 to jest jeszcze jedna kwestia - te oponki były w dwóch wersjach - PRO STREET(homologacja) i PRO RACE(bez homologacji) jak kupowałem sprzęta to miałem założone na przód Race'y, a na tył Street. Efekt był taki, że klejenie było przyzwoite, tył schodził w oczach a przód wytrzymał naprawdę sporo bo wypad do Chorwacji, pałowanie po lotniskach (Modlin, Ułęż) i zmieniłem go dopiero w tym roku po jakichś 10-15 tyś.

Teraz co do komfortu - po zmianie tyłu nagle się okazało że VFR'ka jest jednak wygodnym motocyklem. Po zmianie przodu okazało się, że nie trzeba się wcale tak mocno kolanami trzymać zbiornika żeby nadgarstków nie połamać(!).

Reasumując - jeździć będzie... ale panie, co to za jazda..

brutoos pisze:PRO STREET(homologacja) i PRO RACE(bez homologacji)

Ja właśnie mam PRO STREET z przodu.

brutoos pisze:Teraz co do komfortu - po zmianie tyłu nagle się okazało że VFR'ka jest jednak wygodnym motocyklem. Po zmianie przodu okazało się, że nie trzeba się wcale tak mocno kolanami trzymać zbiornika żeby nadgarstków nie połamać(!).

Reasumując - jeździć będzie... ale panie, co to za jazda.

No właśnie mam takie wrażenie że nie umiem jeździć tym motorkiem w porównaniu do mojej byłej Yamaszki XJ 600 '85 gdzie oponki były Dunlop Arrowmax 110/90/18 przód i METZELER PERFECT ME77 4.10"-18 tył i TYLKO raz uciekł mi tył na nich ale było już zimno a oponki niebyły rozgrzane. Na Jamaszcze jakoś się nie bałem tak zakrętów i przycierałem podnóżki niekiedy a VFR to albo jeszcze za mało doświadczenia na nim (dopiero niecałe 2000 km zrobiłem nim) albo jakiś strach na tych oponach i muszę je wyczuć.

brutoos pisze:Reasumując - jeździć będzie... ale panie, co to za jazda..

Ja się z tym niezgodzę. To jest dopiero jazda.
Nigdy mi tył nie uciekł na torówkach na zwykłej drodze.

Ja przed zmianą na Roadsmarty miałem na tyle Bridgestone BT003. Dupa mi w deszczu tańczyła jak głupia, nie wspominając, że na każdej dziurze musiałem ściskać mocno bak kolanami.

Jacko, tym masz 929, motocykl o większej mocy, zdecydowanie szybciej nagrzewający tylną oponę, gotowy do jazdy w większych złożeniach niż VFR, a właśnie na bokach opona torowa ma najlepszej jakości mieszankę i najszybciej nagrzewającą się.

Przeciwników będzie tak wielu jak zwolenników, to wszystko zależy od subiektywnego podejścia. Gdybym miał 929RR albo 600RR pewnie też śmigałbym na BT002 Street, ale że mam turystyczne padło i jeździłem nim na BT003, które sprawowało się fatalnie, nigdy więcej nie założę do niej opon sportowych.

Jacko pisze: Ja się z tym niezgodzę. To jest dopiero jazda.
Nigdy mi tył nie uciekł na torówkach na zwykłej drodze.

Nie chodziło mi o przyczepność, tylko o komfort. Jasne, klei nieźle, ale dupa i nadgarstki umierają.