Strona 1 z 3

Kapeć, pęknięta guma

: wt 23 mar 2010, 17:34
autor: Wojtek86
Wyjechałem z garażu z bananem na gębie, że sobie pojeżdżę. Przejechałem z 200m ale zauważyłem, że moto mi tańczy. Szybki powrót do domu. Diagnoza - pręt o średnicy 3 mm wbity w czoło przedniej opony.

Teraz POMOCY. Muszę jakoś dostarczyć moto do warsztatu. Nie mam ani narzędzi ani umiejętności aby ściągnąć przednie koło. Powietrze nie schodzi jakoś diametralnie szybko (z 2,5 - 1,8 w 15-20min.

Wyciągnąć tego pręta i zastosować jeden ze specyfików w sprayu? Czy próbować dojechać z prętem?

Opona ma przebieg ok 4000km. Czy da się to naprawić? Czy szykować się na wymianę? :(

: wt 23 mar 2010, 17:42
autor: Gieniu
Jak nie masz daleko do wulkanizacji to pompnij powietrza i jedź z prętem.A oponę da się naprawić,zakołkują wyważą i jest jak nowa.
Chociaż znam ludzi którzy nie kleją opon bo uważają to za samobójstwo.
Osobiście już parę razy miałem naprawianą oponę i nigdy nie było przykrych niespodzianek.

: wt 23 mar 2010, 17:47
autor: arek
Odpowiem tobie tak:
1. środki w spreju są do d.... Generalnie tylko po to aby zepsuć nadzieje człowieka który je używa - sam kiedyś próbowałem i całe uciekło przez dziurę zanim cokolwiek zakleiło...
2. W z związku z tym iż to jest przednia opona to lepiej nie jedź na wulkanizację na moto - zacznie schodzić szybciej czy cośkolwiek innego i gleba (tył jeszcze da się opanować, przodu już nie!!!)
3. Jak 3 mm na czole bieżnika to może się uda naprawić (o ile nie jest przecięty oplot) ale patrz pkt. 2 - kwestia zaufania do umiejętności gumiarza - ale ja bym nie ryzykował swojego życia - kup nową oponę (zawsze się będzie lepiej jeździć).
4. demontaż przedniego koła jest łatwy - co prawda nie tak jak tyłu, ale nie ma tragedii.
Zostawiam do przemyśleń

: wt 23 mar 2010, 18:21
autor: dj cat
Zdecydowanie odradzam naprawianie tej opony, a szczególnie że to opona PRZEDNIA. Nie ryzykuj życia i zdrowia za parę stówek. Naprawa może się udać, ale co będzie jak się nie uda a Ty przekonasz się o tym podczas jazdy? Koniecznie wymień tą oponę.

: wt 23 mar 2010, 18:28
autor: Wojtek86
Ogólnie to wielka DUPA. Dojazd do mojej posesji prowadzi przez drogę utwardzaną, na której wielu zasypuje dziury popiołem z piecy CO (drewno, gwoździe itp). Widząc statystykę mojego samochodu to będę kupował nowe opony 2 razy w sezonie :(

Ta opona to prawie nówka, żal mi ją wyj...ać :(

: wt 23 mar 2010, 18:48
autor: scibor
1. środki w spreju są do d.... Generalnie tylko po to aby zepsuć nadzieje człowieka który je używa - sam kiedyś próbowałem i całe uciekło przez dziurę zanim cokolwiek zakleiło...
moze nastepnym razem sprobuj psiknac tym do opony :mrgreen:
Wojtek86 pisze:Wyciągnąć tego pręta i zastosować jeden ze specyfików w sprayu? Czy próbować dojechać z prętem?
nie wyciagaj preta i wpsiknij ten spray w opone, napompuj i powolutku do wulkanizatora - przez powolutku mam na mysli doslownie 5km/h
albo wyjmij i zasznuruj sznurem z zestawu naprawczego do opon
mozesz ta opone naprawic - o ile wulkanizator sie tego podejmie - ale musisz sie liczyc z tym ze naprawiana opona to spore ryzyko (wiele zalezy od tego jak jest naprawiona), zwlaszcza z przodu i jazda z predkosciami powyzej 80km/h (dla tylnej 130km/h - to moje osobiste wydumane granice rozsadku) to ryzykowna sprawa
na rozgrzewke na poczatek sezonu mozesz sie na tym poturlac, ale zacznij sie powaznie rozgladac za nowa opona na przod - jak juz kupisz to ta mozesz sprzedac (oczywiscie z zaznaczeniem ze jest dziurawa/naprawiana) co troche zrekompensuje koszty zakupu nowej

: wt 23 mar 2010, 18:58
autor: Wojtek86
A teraz jeszcze taka kwestia. Są jakieś przeciwwskazania aby mieć przednią oponę inną niż tylną? Przypuszczam, że Metzelerów Z4 już nie kupię.

: wt 23 mar 2010, 19:11
autor: goman
jak dobrze poszukasz to chyba kupisz :)

: wt 23 mar 2010, 19:15
autor: PETER
scibor pisze:jak juz kupisz to ta mozesz sprzedac (oczywiscie z zaznaczeniem ze jest dziurawa/naprawiana) co troche zrekompensuje koszty zakupu nowej
jak to wytłumaczysz sprzedać jak dojazdówke czy komuś źle życzysz piszesz żeby taka oponę bezwzględnie wymienić :lol:

: wt 23 mar 2010, 19:20
autor: Gregory
Wojtek86 pisze:Są jakieś przeciwwskazania aby mieć przednią oponę inną niż tylną
Moim zdaniem nie - o ile kupi się klasowo identyczną oponę

: wt 23 mar 2010, 20:53
autor: scibor
PETER pisze:
scibor pisze:jak juz kupisz to ta mozesz sprzedac (oczywiscie z zaznaczeniem ze jest dziurawa/naprawiana) co troche zrekompensuje koszty zakupu nowej
jak to wytłumaczysz sprzedać jak dojazdówke czy komuś źle życzysz piszesz żeby taka oponę bezwzględnie wymienić :lol:
gdybym komus zle zyczyl sugerowalbym sprzedanie jako nowki sztuki nie smiganej - i martw sie nabywco
taka naprawiona opona moze ktos kupic do upalania lub do innego sprzetu na tyl

: wt 23 mar 2010, 21:03
autor: brii
Jeśli nowa będzie co najmniej tej samej klasy jeśli idzie o przyczepność to nie widzę problemu w montażu różnych :)

: wt 23 mar 2010, 21:22
autor: Wojtek86
Wstępnie będą ME Z4 i ME Z6


A tak na marginesie to czym się różni opona motocyklowa z kołkiem od opony samochodowej z kołkiem? Oba mogą jechać ponad 160km/h, a producenci (patrz Dunlop) nie krzyczą, że samochodowych się nie wulkanizuje :(

: wt 23 mar 2010, 22:04
autor: brii
Znawcą tematu nie jestem, ale wydaje mi się, że jeśli była dziura w czole opony, kordy są ok to kołkiem z "grzybkiem" od spodu można to załatać i po wulkanizacji wszystko powinno być OK. Opona moto od samochodowej różni się kształtem chyba tylko pomijając mieszankę z której jest zrobiona.

: wt 23 mar 2010, 23:14
autor: PETER
Wojtek86 pisze:czym się różni opona motocyklowa z kołkiem od opony samochodowej z kołkiem?
Tak mi sie wydaje ze SKUTKIEM 100km/h i puszcza kołek w przedniej oponie --samochód ???????????? motocykl??????????????? :lol: :lol: