Spokojnie nie do tego zmierzam, już wyjaśniam czemu skierowałem rozmowę na felgę samochodową
Opcja "ukrytego ciężarka" w "działaniu" na wyważenie koła jest taka sama jak przy wyważeniu statycznym, o którym wcześniej napisałeś, że jest to jedynie wyważenie góra - dół.
Nie dokońca się z tym zgodzę, wyważenie koła to nic innego jak zniwelowanie "bicia" promieniowego, więc nie jest istotne gdzie na promieniu obręczy umieścisz ciężarki, czy na bokach czy jedynie na środku okręgu jakim jest obręcz felgi, suma ma być równa zeru.
Oba sposoby dynamiczny i statyczny są dobre.
Wszystko zależy jakości maszyny i osoby wyważającej
Nie zgodzę się też z tezą, że w morosporcie nikt nie dźwiga dużych maszyn do wyważania a powodem tego jest logistyka takowej maszyny, firmy króre stać na wystawienia motocykli na wyścigach nie baczą na takie szczegóły
Co do wyścigów to i tak większość teamów ma już zmontowane i gotowe do użycia zestawy kół
Wracając do tematu wyważenia to moim skromnym zdaniem oba sposoby są tak samo dobre, podałem jedynie za przyklad koło od osobówki, bo napisałeś coś o szerokości koła przedniego i tylnego, więc napiszę, że jest to bez różnicy jakim sposobem się wyważa koło bez względu na szerokość obręczy, ważne natomiast jak dokładnie.
Patrząc na niektóre maszyny "komputerowe" do wyważania kół, śmiech człowieka ogarnia a ich dokładność pozostawia wiele do życzenia i tutaj pojawia się coś prostego i równie dokładnego - jest o wiele bardziej czasochłonny jednak wynik jest zawsze poprawny - wyważenie statyczne !!!
PS.
Kudlaty pisze:Czasem nawet robię optymalizację, ukryty ciężarek i zawsze z dokładnością do 2g jeśli to Cię zadowala:)
Owszem ja też, ale jedynie dla samochodów rajdowych, gdzie jest wszystko na tyle synchronizowane, że kierowcy czują 6 gram niewyważenia na kierze, dla zwykłego użytkownika 5 gram tolerancji bez potrzeby optymalizacji jest wystarczająca
BTW Ciekawa dyskusja i staram się prosto pisać, tak łopatologicznie aby Ci "nie w temacie" wiedzieli o czy w ogóle piszemy