Strona 1 z 1

Naprawa opony przy użyciu REPAIR KIT

: wt 24 lis 2009, 16:13
autor: Łysolek
dobra nie śmiać sie :D
na urodzinki dostałem od jednego z Forumowiczów zestaw naprawczy do kół , tak sie składa że jeżdżac dziś po Wawie niewielki wkręt wbił mi sie i uszkodził oponke :/
ma taki zestaw gdzie jest klej, plasterki, dwa wkręty i buteleczki z powietrzem pytanie mam do Was nastepujące , czy klejem smaruje otwór po wkręcie czy wokól otworu czy moze wstrzyknąc w środek opony :D
dzięki za pomoc

: śr 25 lis 2009, 08:50
autor: SOWA
No to już wiesz. :-)

: śr 25 lis 2009, 09:31
autor: Łysolek
SOWA pisze:No to już wiesz. :-)
dzięki Maćku, oponka zdemontowana , dziś jeszcze zawioze ją do znajomków do serwisu

: śr 25 lis 2009, 12:24
autor: MC_Hammer
Pamiętaj jeszcze o czasie na kawę i papierosa ;-)

: śr 25 lis 2009, 14:07
autor: benito
Łysolek pisze:od jednego z Forumowiczów
przeciez to jest prezent od wszystkich obecnych na imprezie...cos Ty Łysolku byles mocno pijany i kiepsko sluchales...
W koncu nie bez powodu w poczatkowej fazie myslales, ze to kolejna apteczka ;)

: śr 25 lis 2009, 14:27
autor: Łysolek
no byłem , nie ukrywam :oops: sorry i dziękuje 8)

: śr 25 lis 2009, 22:58
autor: Fabiq
o jakim zestawie mowa? bo w off-rodzie na podstawowym wyposazeniu mamy takie gadzety

: wt 08 gru 2009, 18:27
autor: Rychu
gdzie kupic taki zestawik ? musze cos miec przy sobie na wypadek kapcia..

: wt 08 gru 2009, 20:07
autor: MC_Hammer
np. tu :

http://www.moto-akcesoria.pl/index.php?cPath=380_553

ale można sobie poszukać w google i na pewno też się znajdzie :)

: czw 10 gru 2009, 08:05
autor: Rychu
na ile jest to bezpieczne w uzytkowaniu ?

: czw 10 gru 2009, 08:18
autor: wasyl
Rychu,

Moim zdaniem to wszystko jest tylko po to aby dojechać do wulkanizacji.

Ja jechałem w tym roku z Sulejowa i dzięki Arcziemu i jego piance wróciłem do domu.
Skromne 420 km.

: czw 10 gru 2009, 12:54
autor: Łysolek
wasyl pisze:Rychu,

Moim zdaniem to wszystko jest tylko po to aby dojechać do wulkanizacji.

Ja jechałem w tym roku z Sulejowa i dzięki Arcziemu i jego piance wróciłem do domu.
Skromne 420 km.
Danielu od załatania zrobiłem ponad 500 km a sezon sie jeszcze nie skończył :D co prawda mam już nowe oponki ale to dosłownie w następnym roku zmienie pewnie jakoś na wiosne :)
więc aby nie szaleć , zbytnio nie dociążąc moto i można z tym jeździć , napewno jak dziurka była z tyłu, z przodu nie wiem jak zachowuje sie opona po czymś takim

: czw 10 gru 2009, 13:10
autor: wasyl
Łysolek,

Ja myślałem o bezpiecznej jeździe.
Bo jeździć można nawet z gwoździem.:)

Bez wyważania też można.
Na łysej oponie też.


Ale czy bezpiecznie,bez ograniczeń??

To nie złośliwość lecz własne zdanie i doświadczenie. :mrgreen: