Dziwnie się prowadzi - RC36I

Awatar użytkownika
Greg LKR
teksciarz
teksciarz
Posty: 131
Rejestracja: pt 19 wrz 2008, 10:01
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Dziwnie się prowadzi - RC36I

Post autor: Greg LKR » pt 27 mar 2009, 20:35

Tak to znowu ja... Mam do Was pytanie, może ktoś się z tym spotkał... Tydzień temu założyłem nowe opony Dunlop D208 120/70 przód i 180/55 tył i... Teraz kiedy puszczam kierownice motocykl zaczyna walić się na jedną bądź drugą stronę, właściwie przy każdej prędkości... Czy przyczyną mogą być opono czy np. jeden z amortyzatorów w którym puściły uszczelniacze?

Nie wiedziałem gdzie wrzucić to pytanie więc w razie jakichś zastrzeżenie proszę o przeniesienie tematu. Pozdrawiam, Greg.

Awatar użytkownika
kiki
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2502
Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Węgrów
Kontakt:

Post autor: kiki » pt 27 mar 2009, 21:19

a koła wyważałeś???

Awatar użytkownika
Greg LKR
teksciarz
teksciarz
Posty: 131
Rejestracja: pt 19 wrz 2008, 10:01
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Post autor: Greg LKR » pt 27 mar 2009, 21:35

Koła wyważone oczywiście, i to u gościa który zajmuje się wyłącznie motocyklami, więc raczej ma pojęcie... Nikt jeszcze nie narzekał...

Awatar użytkownika
igor
klepacz
klepacz
Posty: 1051
Rejestracja: śr 17 paź 2007, 17:02
Imię: Igor
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Post autor: igor » pt 27 mar 2009, 22:25

nie grzebałeś przy łożysku główki ramy?

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4209
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Re: Dziwnie się prowadzi - RC36I

Post autor: emil » pt 27 mar 2009, 22:29

Greg LKR pisze: czy np. jeden z amortyzatorów w którym puściły uszczelniacze?
to puścił Ci któryś uszczelniacz że tak piszesz? a dokręciłeś dobrze koło?? tzn ośka doje..ana na maxa + blokady na goleniach? a może klocki sie źle ułożyły?

oprócz wyjmowania koła nic nie ruszałeś? jeśli nie to sprawdź sobie klocki ham. czy nic nie trze i sprawdź jak jest dokręcone koło, może nie dociągłeś i sie golenie nie zacisły na tulejkach, mogą być nie równolegle wzgledem siebie i bedziesz miał takie jajca

Awatar użytkownika
Greg LKR
teksciarz
teksciarz
Posty: 131
Rejestracja: pt 19 wrz 2008, 10:01
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Post autor: Greg LKR » pt 27 mar 2009, 23:41

igor pisze:nie grzebałeś przy łożysku główki ramy?
Nic nie dokręcałem, mam nawet wrażenie że jest za luźno... W każdym razie od czasu wymiany opon nic tam nie działałem, a wcześniej było ok.

Co do hamulców... Ostatnio zrobiłem z nimi porządek, było to jednak przed wymianą opon i wszystko hula jak należy (miałem zapieczony jeden tłoczek) teraz jest ok. Co do złożenia ośki i dokręcenia, wydaje mi się ze wszystko docisnąłem jak zawsze aczkolwiek upewnię się jeszcze raz. Może coś przeoczyłem... a i jeszcze co do uszczelniaczy, owszem puszcza mi olej na prawym amorku, co dopiero niedawno zauważyłem.

Awatar użytkownika
Ketchup
klepacz
klepacz
Posty: 571
Rejestracja: śr 25 paź 2006, 20:05
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Chocicz

Post autor: Ketchup » sob 28 mar 2009, 08:03

a ja wiem co jest - to wrażenie - wcześniej miałeś stare "kwadratowe" opony, teraz nowa opona ma właściwy profil, styczność z drogą jest minimalna - i powstaje wrażeni lekkości

pozdro
Jak do baku to tylko nitroglicerynometanol

Awatar użytkownika
igor
klepacz
klepacz
Posty: 1051
Rejestracja: śr 17 paź 2007, 17:02
Imię: Igor
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Post autor: igor » sob 28 mar 2009, 10:22

Ketchup, no niby tak. przy małych prędkościach mogłoby to być odczuwalne, ale przy większych powinien iść jak po sznurku...

Awatar użytkownika
Ketchup
klepacz
klepacz
Posty: 571
Rejestracja: śr 25 paź 2006, 20:05
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Chocicz

Post autor: Ketchup » sob 28 mar 2009, 13:01

igor pisze:Ketchup, no niby tak. przy małych prędkościach mogłoby to być odczuwalne, ale przy większych powinien iść jak po sznurku...
sorki, ale nigdy nie słyszałem, żeby VFR faktycznie się waliła w zakrętach

bez obrazy, ale pozostaje przy swoim, domyślam się, że swoją VFR nie jeździłeś na nowych "butach" - więc skąd możesz widzieć jak się będzie zachowywać - proponuje, abyś się dał komuś innemu przejechać kto ma VFR

pozdro
Jak do baku to tylko nitroglicerynometanol

Awatar użytkownika
Greg LKR
teksciarz
teksciarz
Posty: 131
Rejestracja: pt 19 wrz 2008, 10:01
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Post autor: Greg LKR » sob 28 mar 2009, 19:57

i tu jest problem... bo jeździłem moją VFR na okrąglutkich laczkach... były tylko stare więc poszły na dobicie... Więc się orientuje jak jeździła przed i po... Chodzi mi dokładnie o to że mogę na moto balansować ciałem a on stopniowo zaczyna walić się na bok i jakbym nie złapał za kiere i nie wyprostował tak by się zwaliła na bok... Brakuje jej po prostu stabilności. zaraz skoczę na garaż, ściągnę przednie koło i złożę jeszcze raz... i dociągnę główkę ramy bo trochę mi puka... Jeśli to nic nie da będziemy się dalej zastanawiać. A i mowa cały czas o jeździe po prostej a nie w zakręcie.


No więc tak zbadałem temat i zawiasy przód jest ok, hamulce ok, ogólnie przy większych prędkościach moto daje rade ... w granicy 100 leci bez trzymania kiery, ale w granicy 60 nie da rady zbytnio... jak dobrze balansować ciałem to idzie jechać... ale to nie to co było... Może i faktycznie te nowe opony inaczej leżą niż poprzednie i się muszę przyzwyczaić, choć wg mnie przy 60 powinna iść jak po sznurku, no ale... po prostu nie będę poszczał kiery i jakoś da rade. wyjmę jeszcze amorki przy okazji zmiany uszczelniaczy to przetoczę rury nośne po stole i zobaczy czy coś sie może nie skrzywiło w zeszłym sezonie :/ Nic innego mi nei przychodzi do głowy...

Awatar użytkownika
Ketchup
klepacz
klepacz
Posty: 571
Rejestracja: śr 25 paź 2006, 20:05
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Chocicz

Post autor: Ketchup » ndz 29 mar 2009, 07:43

jak rozbierzesz przodek, to po prostu przyłóż jedna lagę do drugiej - jak coś będzie nie hallo od razu będzie widać

a co do główki ramy - zobacz czy przypadkiem łożyska nie mają "wybitego" tzw punktu - tzn czy przy delikatnym ruszaniu kierą nie zatrzymuje się ona w jakimś punkcie
Jak do baku to tylko nitroglicerynometanol

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » ndz 29 mar 2009, 10:10

Człowieku, jeżeli puka Ci w główce ramy, to nie ma co dywagować tylko trzeba wymieniać łożyska. Skoro masz tam luzy to albo bieżnie są już wypracowane, albo ktoś źle złożył przód. W drugim przypadku łożysko też jest do wymiany. Postaw maszyne na centralnej, poproś kogoś aby docisnął Ci tył i przy podniesionym przodzie poruszaj kierownicą na booki. Jakiekolwiek blokowanie się kierownicy dyskwalifikuje łożyska. Po dokręceniu główki zjawisko będzie jeszcze bardziej wyczuwalne.

Lagi najprościej sprawdzić łapiąc golenie w imadle przez coś miękkiego aby ich nie porysować. Do końca lagi przystawiasz np pudełko aby mieć punkt odniesienia, a następnie zaczynasz obracać lagę. Od razu zauważysz jeśli będzie miała bicie. Oczywiście wcześniej trzeba je wymontować z półek :mrgreen:
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
maciek 800
klepacz
klepacz
Posty: 579
Rejestracja: ndz 17 gru 2006, 12:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Raszyn

Post autor: maciek 800 » ndz 29 mar 2009, 14:06

A opona w dobrą stronę założona?

Awatar użytkownika
Greg LKR
teksciarz
teksciarz
Posty: 131
Rejestracja: pt 19 wrz 2008, 10:01
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Post autor: Greg LKR » ndz 29 mar 2009, 21:04

Opona jest dobrze założona, co do tych łożysk skontroluje, może i faktycznie tak jest... Zdziwiło mnie po prostu że się to zaczęło po zmianie opon, a wcześniej niby było ok. Ale żeby nie było że mówię a nie działam zrobię łożysko i dam cynk jak wyszło.

Awatar użytkownika
igor
klepacz
klepacz
Posty: 1051
Rejestracja: śr 17 paź 2007, 17:02
Imię: Igor
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Post autor: igor » śr 01 kwie 2009, 10:21

Ketchup pisze:igor napisał/a:
Ketchup, no niby tak. przy małych prędkościach mogłoby to być odczuwalne, ale przy większych powinien iść jak po sznurku...


sorki, ale nigdy nie słyszałem, żeby VFR faktycznie się waliła w zakrętach

bez obrazy, ale pozostaje przy swoim, domyślam się, że swoją VFR nie jeździłeś na nowych "butach" - więc skąd możesz widzieć jak się będzie zachowywać - proponuje, abyś się dał komuś innemu przejechać kto ma VFR
pogubiłem się . nie wiem czy to do mnie więc na wszelki wypadek odpowiem.
a) jeździłem na swojej po zmianie opon z kwadratowych i przeterminowanych (po poprzedniku),
b) też nie słyszałem żeby się waliła w zakręty.

na pewno przy 60 powinna byc prosta i stabilna jak ..... ;-)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości